Próbowałem przedostać się do Wielkiej Brytanii przez Londyn i zadano mi kilka osobistych pytań, które naprawdę mnie wywołały, i odpowiedziałem na nie bardzo niejasno i wymijająco, ponieważ sprawiały, że czułem się nieswojo i natarczywie. W liście odmownym cytowali obawy dotyczące moich finansów, mimo że podane przez nich szczegóły były po prostu niepoprawne.
Zostałem zatrzymany na kilka godzin, mój profil biometryczny został dokładnie pobrany, a następnie usunięty podczas następnego lotu z powrotem do USA z poniższym znaczkiem w paszporcie. Następnie przeanalizowałem moje opcje i zdecydowałem, że moim najlepszym rozwiązaniem byłoby ponowne spróbowanie szczęścia przy kolejnej próbie wejścia, a jeśli się nie powiedzie, złóż wniosek o formalną wcześniejszą wizę. Pomyślałem, że najlepiej będzie podjąć się tego wszystkiego z Irlandii, więc poleciałem do Dublina, a po przyjeździe oddałem swój paszport, a irlandzki agent graniczny spojrzał na mnie z niechęcią i zapytał, co poszło nie tak w Londynie. Wyjaśniłem mu i pokazałem mu odmowę wstępu, a potem przez dwie godziny grillował mnie na temat moich finansów.
Wreszcie był ledwie zadowolony (uwielbiam Irlandczyków) i pozwolił mi na wjazd do Irlandii na 2 tygodnie (standard dla obywateli USA to 90 dni) i wpuścił mnie.
Popłynąłem promem do Wielkiej Brytanii i po dotarciu do portu brytyjskiego moje dokumenty zostały sprawdzone przez brytyjskiego agenta granicznego, który zaniedbał stemplowanie mojego paszportu, ale serdecznie udzielił mi wjazdu, co, jak zakładam, było standardowym zezwoleniem na wjazd, równoważnym 6-miesięcznemu standardowi wiza dla odwiedzających, zakazująca mi pracy lub odwoływania się do funduszy publicznych.
Moje pytanie dotyczy głównie tego, która część przedstawionego znaczka wskazała irlandzkiemu koledze, że odmówiono mi wjazdu, i czy powinienem oczekiwać, że spowoduje to problemy z przekroczeniem innych granic w przyszłości?
Co więcej, czy zmiana mojego imienia i paszportu pozwoliłaby uniknąć tych problemów?