To zależy od tego, jak to zarezerwowałeś. Jeśli pracowałeś z linią lotniczą, aby specjalnie zaplanować międzylądowanie w B do użytku jako turysta ... i to było częścią twojego biletu i umowy ... muszą zabrać cię do B.
(Postój oznacza integralną część planu podróży uzgodnionego z linią lotniczą.)
Jeśli jednak B było jedynie bardzo niewygodnym połączeniem - to, o ile ich to dotyczy, wyświadczają ci przysługę , kierując cię inaczej i wydajniej.
Jest jeszcze jeden czynnik: imigracja.
Po pierwsze, możesz mieć problemy z uzyskaniem B lub D do wylądowania, a obowiązkowe zabezpieczenie wstępne linii lotniczej zwalnia ich tylko z odpowiedzialności cywilnej, nie jest to ostateczne i nadal możesz zaliczyć rozmowę wstępną. W takim przypadku nie będziesz uprawiał żadnej turystyki (chyba że zrobią jedną z tych „nie lądowania ciebie, ale też nie zatrzymania cię, załatw swoje własne oferty noclegowe”). Mogą też nalegać na deportację z powrotem do miejsca, w którym przybyłeś, zamiast deportować Cię w kierunku podróży, jak można się spodziewać.
Ale co więcej, możesz mieć ograniczenia dotyczące podróży , np. Jeśli D to Heathrow, możesz nie mieć wizy tranzytowej w Wielkiej Brytanii lub możesz nie mieć szansy na jej zabezpieczenie z powodu wcześniejszych seryjnych odmów. Możesz użyć tego jako karty przetargowej: „Nie możesz wysłać mnie do D, jest powód, dla którego przeszedłem przez B”. To nie musi być prawda.