Mój laptop Lenovo girlfreinds nie zaczął się dziś rano. Najpierw pomyślałem, że może to być problem z Windows 10, ponieważ laptop poprosił mnie o wybranie między:
- Menedżer uruchamiania systemu
- PCI LAN: Sieć EFI (IPv4)
- PCI LAN: Sieć EFI (IPv6)
Pomyślałem: cóż, Windows się nie uruchomi, więc po prostu zrobię bootowalnego USB na moim laptopie z Ubuntu za pomocą Unetbootin i po prostu rozpocznę proces odzyskiwania systemu Windows. Po włożeniu dysku USB i ponownym uruchomieniu jej laptopa uruchomiono go z USB i wybrałem opcję ponownej instalacji bez formatowania dysku twardego. Wróciłem błąd informujący, że nie mam uprawnień do wykonania operacji lub coś w tym rodzaju. Wróciłem więc do BIOS-u, żeby sprawdzić, czy jej dysk twardy jest chroniony, czy coś.
Potem dowiedziałem się, że BIOS nie wykrył żadnego dysku twardego. Więc prawdopodobnie nie ma to nic wspólnego z instalacją systemu Windows (moje odchylenie systemu Windows sprawiło, że nie zauważyłem innych opcji). Jednak laptop ma nieco ponad rok i opiekuje się nim jak małe dziecko (nigdy nie upuszczone lub źle traktowane).
Teraz moje pytanie jest dość proste. Czy powinienem odesłać laptopa z powrotem do Lenovo i mam nadzieję, że zostanie naprawiony na gwarancji (co jest mało prawdopodobne, ponieważ gwarancja minęła 5 dni temu), czy też powinienem otworzyć laptopa i sprawdzić jej dysk twardy (i stracić wszelkie szanse na gwarancję). Czy ktoś wie o innym sposobie sprawdzania dysku twardego bez inwazyjności (tj. Fizycznego otwierania go).
Chciałbym uzyskać porady, jak kontynuować poszukiwania poprawki.