Aby nauczyć się trochę administracji serwerem, skonfigurowałem prosty serwer Ubuntu 14.04, na którym prowadzę osobistą stronę internetową. Ustawiłem go tak, aby automatycznie instalował aktualizacje zabezpieczeń, ale pomijam inne aktualizacje. To wydaje się działać całkiem dobrze. Czasami pojawia się komunikat podczas logowania do serwera (za pomocą ssh) z informacją:
*** System restart required ***
Kiedy tak się stało, po prostu ponownie uruchomiłem Ubuntu i wszystko było w porządku. Jest to w porządku, ponieważ jest to prosta osobista strona internetowa. Zastanawiam się jednak, jak to działa w przypadku serwerów sieciowych, które powinny być o 99,9999etc% czasu? Czy po prostu nie uruchamiają się ponownie i ryzykują naruszenie bezpieczeństwa, ponieważ aktualizacje zabezpieczeń nie są zainstalowane (czego nie mogę sobie wyobrazić)? Czy może uważają przestoje za coś oczywistego (czego też nie wyobrażam)?
Jak sobie z tym poradzić, jeśli byłby to bardzo ważny serwer produkcyjny, który chcę utrzymać i działać? Wszystkie wskazówki są mile widziane!
[EDYCJA] Wiem, że mogę zrobić, cat /var/run/reboot-required.pkgs
aby wyświetlić listę pakietów, które powodują ponowne uruchomienie. Polecenie daje obecnie następujące wyniki:
linux-image-3.13.0-36-generic
linux-base
dbus
linux-image-extra-3.13.0-36-generic
linux-base
ale skąd mam wiedzieć, czy aktualizacje są drobiazgami tego, czy mam poważną lukę w zabezpieczeniach, jeśli nie wykonam ponownego uruchomienia?
[EDIT2] OK, teraz połączyłem polecenia, które okazały się przydatne, w jeden:
xargs aptitude changelog < /var/run/reboot-required.pkgs | grep urgency=high
Jeśli to nic nie da, problemy z bezpieczeństwem nie wydają się być pilne.
Ostatnie pytanie jednak: to low
, medium
i high
jedyne możliwości pilnych czy są jakieś bardziej jak na przykład critical
czy extremelyimportant
?
| grep 'urgency=' | egrep -v '=(low|medium)'