Czasami (jak mniej więcej raz w tygodniu) otrzymuję prośby o kontakt, ale nie rozpoznaję nazwy użytkownika. Czasami dzieje się tak po prostu dlatego, że ktoś, kogo znam, używa nazwy użytkownika, której nie znam, ale równie często jest to agencja spamowa, auto-bot lub indyjska firma próbująca sprzedać swoje usługi.
Czy akceptując tylko czyjąś prośbę, tj. Aby dowiedzieć się, czy jest ona prawdziwa, czy mogę ryzykować? Moje główne przypuszczenie to: ryzyko otrzymania większej ilości spamu (gdy wydajesz się „żywy”) i że tak długo, jak nie akceptuję plików ani linków, nie powinno istnieć żadne prawdziwe zagrożenie wirusowe.
Czy to założenie jest prawidłowe?