Mam Windows XP zainstalowany w VirtualBox (działający na systemie Linux), który ma włączony zdalny wyświetlacz GRDP. Czy to możliwe, jeśli ktoś miałby połączyć się z moją maszyną wirtualną przez rdp, włamać się do mojego komputera. Wiem, że sieć jest współużytkowana i ma przypisany lokalny adres IP oraz że udostępnione foldery (które wyłączyłem) istnieją. Zastanawiałem się tylko, czy pamięć mojego komputera-hosta jest widoczna z maszyny wirtualnej, czy też jest całkowicie w trybie piaskownicy.