Mam dwa laptopy, jeden z nich nie ma żadnych problemów z przeglądaniem Internetu, wszystko jest szybkie, a strony ładują się zgodnie z oczekiwaniami.
Drugi to jednak koszmar. Strony ładują się powoli i wygląda na to, że przeglądarka po prostu tam siedzi i czeka chwilę, zanim zacznie ładować strony.
Zainstalowałem więc Fiddlera, aby sprawdzał, które żądania się dzieją i ile czasu zajmuje ich wypełnienie.
Jednak gdy zacznę przechwytywać za pomocą Fiddlera, przeglądarka staje się szybka, a strony ładują się mniej więcej tak, jak na pierwszym laptopie.
- Gdy więc Fiddler się uruchomi, prędkość przeglądarki jest normalna
- Występuje to zachowanie we wszystkich głównych przeglądarkach (Chrome, IE i Firefox)
- Sprawdziłem opcje internetowe i nie ma skonfigurowanych serwerów proxy
Czy ktoś może mi wyjaśnić, co się dzieje?