Mam więc 3 maszyny, pulpit systemu Windows 7, który jest zawsze podłączony do mojego routera, laptopa z systemem OSX i Raspberry Pi z systemem Linux Debian. Mój router to bezprzewodowy Linksys e1000 N.
Moim celem jest możliwość ssh raspi z dowolnego komputera, gdy jest on podłączony przez Wi-Fi. Mój problem polega na tym, że przy próbie ssh z Win7 lub OSX do Pi albo kończy się limit czasu, albo pojawia się błąd: „ssh: connect to host 192.168.1. ### port 22: Brak trasy do hosta”
Jedyne czasy, w których udało mi się połączyć z pi z dowolnego komputera, były wtedy, gdy podłączono je do routera za pomocą kabla Ethernet.
Obecnie w przypadku testów przewodowych Win7 na komputerach stacjonarnych, MacBook Wireless i Pi Wireless:
win7 ping macbook: Host docelowy nieosiągalny. macbook ping win7: Limit czasu żądania. win7 ping pi: Host docelowy nieosiągalny. macbook ping pi: Limit czasu żądania. bla bla bla
Podłączenie macbooka do routera za pomocą kabla Ethernet działa cała komunikacja między win7 i macbook. Pings, ssh, ftp, smb ect ...
Brak zmian w pi, wciąż brak możliwości podłączenia do lub z innych 2 komputerów.
Uwaga Wszystkie maszyny mogą łączyć się z Internetem i ssh do tej samej maszyny w zupełnie innej sieci, przewodowej lub przez Wi-Fi.
Podłączając Pi do sieci Ethernet (i Macbook wciąż podłączony) mogę ssh do pi zarówno z Win7, jak i Macbook. Mogę ssh z pi na macbook. Wszystkie komputery nadal mogą podłączyć wyłączoną maszynę sieciową.
Kolejna mała uwaga - grałem kiedyś w Warcraft 3 ze swoimi współlokatorami i jedyny raz widzieli moją grę LAN, kiedy byli podłączeni do routera kablem Ethernet. Raz lub dwa z laptopów można było połączyć się przez Wi-Fi, ale nie bez drugiego komputera podłączonego najpierw przez Ethernet.
Więc w zasadzie czy ktoś ma jakieś informacje, dlaczego mój router wydaje się całkowicie ignorować lokalny ruch bezprzewodowy?
netstat –r
powinien działać w systemie OS X.)