Jeśli w jakiś sposób Internet Explorer działa wolno, klikanie łączy z pakietu Office będzie również wolne, nawet jeśli nie używasz Internet Explorera jako domyślnej przeglądarki. Więc: sprawdź, czy Internet Explorer nadal działa poprawnie.
Chociaż wydajesz się pewny, że to wina DDE, Office ma zaskakująco dziwną funkcję: najpierw używa komponentu Internet Explorer, aby sprawdzić, czy adres URL, który klikniesz, jest prawidłowy. Nie identyfikuje się jako Internet Explorer; w dziennikach dostępu można zobaczyć:
User Agent: Microsoft Office Existence Discovery
Następnie przekazuje wynikowy adres URL domyślnej przeglądarce. To jest:
Jeśli ukryte wywołanie adresu URL powoduje pewne przekierowanie, domyślna przeglądarka nie otrzymuje nawet oryginalnego adresu URL, ale przekierowany adres URL.
Jeśli witryna internetowa z jakiegoś powodu blokuje Agent użytkownika „Wykrywanie istnienia pakietu Microsoft Office” lub jeśli ustawienia programu Internet Explorer w jakiś sposób uniemożliwiają prawidłowy dostęp do witryny, wówczas link może wydawać się martwy, a przy normalnej przeglądarce działałby dobrze.
Czy zastanawiałeś się kiedyś, dlaczego przeglądarka przekierowuje Cię na stronę logowania po kliknięciu linków z pakietu Office? Racja: jeśli Internet Explorer nie jest uwierzytelniany na stronie internetowej (szczególnie jeśli nie jest to domyślna przeglądarka), niektóre witryny mogą odpowiedzieć przekierowaniem na stronę logowania, dzięki czemu Office zapomni o adresie URL, który faktycznie kliknąłeś ...
Kilka dodatkowych szczegółów na temat tego zabawnego irytującego „Wykrywania protokołu Microsoft Office” w opisie posta na blogu Microsoft Office Existence Discovery Protocol :
Podczas otwierania dokumentów z lokalizacji adresu URL w pakiecie Microsoft Office 2007 biblioteka Office może wysłać do serwera WWW żądanie HEAD HTTP o otwarcie adresu URL. To żądanie jest wysyłane z zestawem User-Agent ustawionym na „Microsoft Office Existence Discovery”. To połączenie jest nowością w pakiecie Office 2007.
Żądanie HEAD ma na celu sprawdzenie, czy treść istnieje pod adresem URL jako dokument, a nie tylko jako zasób tempa przesyłany strumieniowo do sesji tylko do odczytu. Wywołanie będzie również próbowało uzyskać czas ostatniej modyfikacji treści zwróconej przez serwer WWW w odpowiedzi HEAD.
[...]
To wywołanie występuje przy wszystkich próbach otwarcia adresu URL, nawet jeśli nie wymaga się edycji jako takiej. W rezultacie możliwe jest, że dodatkowe połączenie internetowe (wykonane z przestrzeni procesowej aplikacji Office w jej sesji sieciowej, a nie przeglądarki internetowej w oddzielnej sesji) może powodować, że niektórzy użytkownicy zobaczą dodatkowe monity o uwierzytelnienie (401) lub utratę stanu sesji i niepotrzebnego przekierowania (302) na stronę logowania lub inny formularz opinii. Jest to oczekiwane zachowanie.
Wydaje się, że można to wyłączyć za pomocą rejestru; zobacz moją odpowiedź w MS Word sprawdzanie poprawności linków po kliknięciu .