Używam MacBooka Air jako głównego komputera, a dysk SSD 128 GB oznacza, że przestrzeń jest cenna. Aby zaoszczędzić około 10 GB, uruchomiłem Parallels z maszyną wirtualną z systemem Windows XP na zewnętrznym dysku twardym USB, który działa równie dobrze w codziennym użytkowaniu, jak uruchamianie maszyny wirtualnej z wewnętrznego dysku SSD.
Kupiłem więc mały dysk flash USB 2.0 o pojemności 32 GB, podłączyłem go do MacBooka Air, sformatowałem najpierw jako ExFAT (który był wolny), a następnie jako Mac OS Extended (Journaled) (który również był wolny) i skopiowałem na moją maszynę wirtualną plik i uruchomiłem Parallels.
Moje pełne doświadczenie zostało udokumentowane tutaj: http://www.midwesternmac.com/blogs/jeff-geerling/running-windows-xp-vm
Proste kopiowanie plików jest naprawdę szybkie - odczyt 30 MB / s (ciągłe przez cały czas) i zapis 10-11 MB / s (ciągłe przez cały czas). Zauważyłem jednak, że po uruchomieniu XP szybkość dostępu do dysku była w niskim zakresie KB.
Czy dyski flash USB są tak kiepskie w dostępie losowym, czy może czegoś brakuje (format dysku flash itp.)?
Warto zauważyć, że wypróbowałem następujące, bez żadnego wielkiego efektu:
- Formatowanie dysku jako ExFAT lub Mac OS Extended (Journaled)
- Odłączanie wszystkich innych urządzeń USB i wyłączanie Bluetooth (który działa na magistrali USB po prawej stronie).
- Podłączanie dysku flash bezpośrednio do portu po prawej lub po lewej stronie albo do koncentratora USB 2.0