Połączyłem mój aparat cyfrowy Sony z MacBookiem, a ekran stał się czarny. Zastanawiam się, dlaczego, ponieważ aparat Sony nie był wtedy włączony i technicznie nie był dostępny. Pomyślałem więc, że to może być tymczasowe i włączyłem aparat.
Cóż, to nie działało, ale mój MacBook Pro już nie żyje. Nie włącza się - kiedy przytrzymuję przycisk zasilania przez pięć sekund, nic się nie dzieje. Kiedy podłączam kabel ładowarki, zielone światło jest bardzo przyćmione i trochę miga (przy oświetleniu około 20%).
Zastanawiam się, na czym polega problem. Muszę zadzwonić do Apple Care, ale żeby wiedzieć, co może być nie tak? Czy mój MacBook jest na stałe martwy? Może być objęty gwarancją, ale nie jestem pewien.