Mam zainstalowany filtr MAC do wszystkiego, co łączy się z moim routerem. Mam również WPA2 w sieci bezprzewodowej.
Kiedy pojawia się znajomy, mówię mu hasło (ufam mu), wpisują je w swoim urządzeniu, a następnie przechodzę do ekranu administratora, sprawdzam dzienniki, dodam adres MAC do filtra i zapisz.
Myśląc o tym procesie, wydaje się, że skoro muszę dodać adres MAC, zanim urządzenie będzie mogło się poprawnie połączyć, czy jest jakaś korzyść z posiadania hasła w sieci bezprzewodowej?
Wydaje mi się, że odpowiedź brzmi „nie” (ignorując fakt, że inni ludzie mogą zobaczyć „Otwarte” Wi-Fi i spróbować się połączyć - wątpię, czy będę DoS'ed). Jedyny problem, jaki mam, to ilość dostępu do urządzenia przed uruchomieniem filtra MAC - np. Czy nieznane urządzenie może wysłać pakiet do innych urządzeń Wi-Fi / sieci lokalnej?
Jeśli jest to istotne, router, o którym mowa, to D-Link DIR-615