Mój netbook ma dysk flash zamiast dysku twardego i używam Ubuntu Netbook Remix z ext3 jako systemem plików. Przeczytałem kilka artykułów dotyczących zużycia pamięci flash, a głównymi obawami wydają się:
- Liczba cykli zapisu - każda komórka może być zapisywana tylko w ograniczonej liczbie razy ( Wikipedia ma numery od 1000 do 100 000)
- Dane można zapisywać tylko w „sektorze” tylko raz, a następnie cały blok musi zostać skasowany, aby użyć ponownie - i bloki te mają zakres od 16 KB do 128 KB.
Mówi się, że sumują się, więc normalne systemy plików, które nie są zaprojektowane do tego, aby to brać pod uwagę, zużywają dysk flash, przenosząc niewielkie ilości danych.
Teraz nie mam wątpliwości, że problem jest teoretycznie bardzo realny. Wiem jednak, że my, technicy, łatwo dajemy się ponieść interesującym problemom z optymalizacją, takim jak zaprojektowanie alternatywnego systemu plików w celu zwalczania zużycia flash. Na przykład optymalizacja pamięci jest świetna, ale jeśli w końcu zaoszczędzisz 100 KB pamięci, gdy i tak są dostępne setki MB, nie stanowi to żadnego problemu.
Ostatecznie z tego wszystkiego czerpię to, że nie powinienem używać normalnych systemów plików na dyskach flash, ponieważ szybko zjadają dysk. Ale nie jestem przekonany. Pytanie zatem brzmi: czy zużycie pamięci flash jest rzeczywiście istotne w codziennym, normalnym użytkowaniu? Czy mój laptop, korzystający z ext3, zajmie się dyskiem flash za kilka lat ... czy jest to raczej teoretyczny problem, który skraca czas użytkowania, ale tylko na tyle, że nigdy nie zdarzy się w normalnych warunkach ? Czy też jest przezroczysty, wyrównanie zużycia sprzętu jest już stosowane w dyskach flash netbook w celu rozwiązania problemu, aby alternatywny system plików nawet nie zrobiłby nic dobrego?