Mam laptopa Lenovo Thinkpad SL400c działającego na procesorze c2d (64-bitowym). Problem polega na tym, że Linux Mint nie uruchamia się w tym laptopie, ale ładnie działa w innych laptopach (wypróbowałem go w Dell Inspiron i Compaq) i na komputerze. Wypróbowałem wszystkie wersje (z Linuksa od mięty 7 do 10 i zarówno 32 jak i 64-bitowe wersje)
W rzeczywistości BIOS ładuje płytę CD (nawet nie pyta „naciśnij dowolny klawisz, aby uruchomić system z dysku CD”, jak pyta system Windows) i nagle wyświetla pusty ekran. Pozostaje pusty nawet przez wiele godzin. Ale Opensuse, Ubuntu, a nawet open solaris działają dobrze w tym systemie. Nie wiem, dlaczego opiera się tylko mennicy Linuksa.