Mam dwa fizyczne karty sieciowe zainstalowane na moim hoście Hyper-V. Chcę, aby jeden był dedykowany hostowi, a drugi w celu zapewnienia zewnętrznych usług sieciowych dla maszyn wirtualnych. Czy odpowiednia konfiguracja byłaby taka:
- Pozostaw pierwszą fizyczną kartę sieciową w spokoju, przypisując jej adres IP hosta, ale nie używając go do tworzenia wirtualnych sieci
- W przypadku drugiego adaptera fizycznego utworzę sieć zewnętrzną wraz z przełącznikiem wirtualnym Microsoft i wykorzystam ją do zapewnienia usług sieciowych dla maszyn wirtualnych. Każda wirtualna karta sieciowa dla maszyny wirtualnej byłaby powiązana z tą siecią zewnętrzną. Do tego adaptera zostanie przypisany statyczny adres IP, a do każdej maszyny wirtualnej zostanie przypisany również statyczny adres IP.
Powyższe wydaje mi się uzasadnione, ale nie jestem pewien, czy jest poprawne. Czy ktoś ma jakieś przemyślenia?
Dzięki!
znak