Dziś rano upuściłem laptopa i w rezultacie mam zdjęcie poniżej. Czy jest coś, co mogę zrobić, aby przynajmniej widzieć ekran bez konieczności podłączania go do zewnętrznego monitora?
Dziś rano upuściłem laptopa i w rezultacie mam zdjęcie poniżej. Czy jest coś, co mogę zrobić, aby przynajmniej widzieć ekran bez konieczności podłączania go do zewnętrznego monitora?
Odpowiedzi:
Myślę, że ekonomicznie nie można naprawić tego ekranu. Efekt, który widzisz, jest spowodowany przez zerwanie przewodów wewnątrz ekranu. Zasadniczo ekrany TFT mają poziome i pionowe przewodniki wewnątrz każdego rzędu i kolumny pikseli (drugi obraz na łączu). Po zerwaniu połączenia piksele z punktu przerwania są niekontrolowane. Jeśli naciśniesz ekran w niektórych miejscach, możesz tymczasowo przywrócić działanie niektórych pikseli, ale gdy tylko ciśnienie zostanie usunięte, znikną one z linii.
Nie będziesz w stanie naprawić samego ekranu, aby był „widoczny”, najlepiej możesz wymienić sam ekran z czegoś takiego jak http://www.accupart.co.uk/
W Internecie możesz znaleźć przewodnik dotyczący wymiany ekranu lub wysłać go w celu wymiany.
Możesz ssh lub zdalny pulpit na nim, jeśli wcześniej go skonfigurowałeś. W przeciwnym razie najlepszym wyborem jest zewnętrzny monitor.
Dobra wiadomość jest taka, że jest teraz mnóstwo dobrych stron, które przeprowadzą cię przez ekran laptopa. A koszt LCD nie jest tak wygórowany, jak kiedyś.
Istnieje wyjście. Upuściłem zewnętrzny monitor ASUS USB. Pokazuje kolory przechowywania. Przekonałem się, że naciśnięcie tylnej części monitora pokazuje prawidłowy kolor. Więc położyłem to twarzą w dół na stole. Prasuj plecy prostymi ruchami miękką szmatką, stopniowo pokrywając całe plecy. Monitor powrócił do oryginalnych kolorów.