Mój komputer ma około 7 lat. Ma płytę główną Asus A7N266-VM i procesor AMD Athlon XP 2400+. Mój problem polega na tym, że mój komputer nagle i losowo wyłącza się sam. Nie ma niebieskiego ekranu, nie ma komunikatów o błędach, komputer się wyłącza, jakby ktoś wyciągnął wtyczkę. Wskaźnik LED zasilania płyty głównej pozostaje WŁĄCZONY. Może się to zdarzyć w dowolnym momencie w ciągu 5-10 minut od uruchomienia, a może godzinę lub dwie później. Czasami działa idealnie dobrze i nigdy się nie wyłącza. A gdy się wyłączy, nie mogę go ponownie włączyć. Jeśli naciśniesz przycisk zasilania, aby uruchomić komputer, wyłączy się ponownie za około 2 sekundy, zanim rozpocznie się nawet test POST. Jeśli wyciągnę wtyczkę i spróbuję ponownie później lub potrząśnię podwoziem, ale spróbuję ponownie, może się uruchomić ponownie i działać przez jakiś przypadkowy czas, zanim ta sama historia się powtórzy.
Innym (być może) problemem, z którym borykam się od dłuższego czasu, jest to, że nie można zamknąć mojego komputera. Gdy Windows (XP) pokaże „Windows się wyłącza…”, system wyłącza się i natychmiast uruchamia się ponownie. Więc wszystko, co mogę zrobić, to wyciągnąć wtyczkę w odpowiednim momencie!
Wszelkie pomysły / sugestie?