Planuję pracować za granicą przez kilka lat i nie mogę zabrać ze sobą mojego zaufanego komputera. Kupię laptopa i prawdopodobnie wrócę do domu dopiero po 5 latach. Więc moje pytanie brzmi:
Czy mogę zostawić komputer wyłączony na kilka lat?
A może powinienem poprosić znajomego, aby go od czasu do czasu włączał? Myślę o zamknięciu go w plastiku i pozostawieniu go wyłączonego przez cały czas.
Szczegółowo, mój komputer to komputer stacjonarny, procesor Intel (Core i7) i płyta główna (DP55WB), ma regularne wewnętrzne i zewnętrzne dyski twarde oraz kartę graficzną Nvidia. Zwykle używam go kilka godzin dziennie. Jedynym problemem, jaki do tej pory mogę sobie wyobrazić, jest wymieranie baterii płyty głównej (do BIOS-u), ale zastąpienie jej jest tanie.