Zasysane portale WIFI są do bani.
Tak często, gdy otwieram witrynę HTTP (Desktop Chrome lub Mobile Chrome) na stronie HTTP, dostaję portal do niewoli, ale z automatycznym uzupełnianiem i tak szybko łączę się ponownie z WIFI.
Problem polega na tym, że po przekierowaniu portalu przechwytującego będę miał również przekierowanie HTTPS, a Chrome zapamięta certyfikat i użyję tylko HTTPS. Nie mogę więc dwukrotnie korzystać z tej samej witryny (w sesji).
Rozwiązuje to dobrze znana publiczna witryna zawierająca tylko HTTP. Dobrze znane strony zwykle działają, powodując mniej debugowania połączenia WIFI.