Niemal na pewno ścieżką komunikacji byłby przełącznik A ↔︎ ↔︎ B , nie przechodzący przez zaporę ogniową i router. Zakładając, że stacje robocze A i B mają adresy IP z tą samą siecią i maską sieci, powinny mieć możliwość interakcji bez routera, ponieważ przełącznik wie, jak przekazywać pakiety. Powinieneś być w stanie sprawdzić, czy nie ma żadnych pośrednich przeskoków między A i B , uruchamiając z wiersza poleceń na A . (W systemie Windows polecenie byłoby zamiast .)traceroute ip_address_of_B
tracert
traceroute
To powiedziawszy, alternatywne scenariusze są możliwe , ale mniej prawdopodobne.
W dawnych czasach, zanim rozpowszechniły się przełączniki Ethernet, istniały koncentratory Ethernet. Koncentratory działają w ten sam sposób, z tym wyjątkiem, że w sposób niezamierzony kopiują i przekazują przychodzące pakiety Ethernet przez każdy pojedynczy port koncentratora, zamiast wychodzić z odpowiedniego portu, tak jak w przypadku przełącznika. Jeśli miał piastę zamiast przełącznika, wtedy router nie zobaczy (i zignorować) cały ruch między A i B . Oczywiście takie masowe przekazywanie pakietów powoduje dużo niepotrzebnego ruchu, a huby Ethernetowe są dziś rzadkością.
Innym możliwym (ale mało prawdopodobnym) scenariuszem jest skonfigurowanie przełącznika do izolacji portu . To zmusiłoby ruch każdej stacji roboczej do przejścia przez router. Możesz to zrobić, jeśli uważasz, że stacje robocze są wobec siebie wrogie - na przykład porty w bibliotece publicznej lub w oddzielnych pokojach hotelowych - i nie chcesz, aby w ogóle mogły się bezpośrednio komunikować. Jednak w środowisku biurowym jest mało prawdopodobne, aby administrator sieci skonfigurował to w ten sposób.
Aby odpowiedzieć na twoje pytanie w kategoriach laika: sieć powinna oczywiście zrobić „właściwą rzecz” w twoim przypadku. Można jednak celowo zmienić konfigurację, aby zrobić inną „właściwą rzecz”. W związku z tym może być również przypadkowo źle skonfigurowany, aby zrobić głupią rzecz.