MLE = oszacowanie maksymalnego prawdopodobieństwa
MAP = Maksimum a posteriori
MLE jest intuicyjny / naiwny, ponieważ zaczyna się od prawdopodobieństwa obserwacji danego parametru (tj. Funkcji prawdopodobieństwa) i próbuje znaleźć parametr najlepiej zgodny z obserwacją . Ale nie bierze pod uwagę wcześniejszej wiedzy.
MAP wydaje się bardziej rozsądny, ponieważ bierze pod uwagę wcześniejszą znajomość zasady Bayesa.
Oto powiązane pytanie, ale odpowiedź nie jest dokładna. /signals/13174/differences-using-maximum-likelihood-or-maximum-a-posteriori-for-deconvolution-d
Myślę więc, że MAP jest znacznie lepszy. Czy to prawda? A kiedy powinienem użyć którego?