Muszę zautomatyzować prognozowanie szeregów czasowych i nie znam z góry cech tych szeregów (sezonowość, trend, hałas itp.).
Moim celem nie jest uzyskanie najlepszego możliwego modelu dla każdej serii, ale uniknięcie całkiem złych modeli. Innymi słowy, otrzymywanie drobnych błędów za każdym razem nie stanowi problemu, ale od czasu do czasu jest otrzymywanie dużych błędów.
Myślałem, że uda mi się to osiągnąć, łącząc modele obliczone przy użyciu różnych technik.
Oznacza to, że chociaż ARIMA byłoby najlepszym podejściem do konkretnej serii, może nie być najlepsze w przypadku innej serii; to samo dotyczy wygładzania wykładniczego.
Jeśli jednak połączę jeden model z każdej techniki, nawet jeśli jeden model nie jest tak dobry, drugi zbliży oszacowanie do rzeczywistej wartości.
Powszechnie wiadomo, że ARIMA działa lepiej w przypadku długoterminowych, dobrze wychowanych serii, podczas gdy wygładzanie wykładnicze wyróżnia się w przypadku krótkotrwałych, hałaśliwych serii.
- Moim pomysłem jest połączenie modeli wygenerowanych z obu technik, aby uzyskać bardziej wiarygodne prognozy, czy ma to sens?
Istnieje wiele sposobów łączenia tych modeli.
- Jeśli jest to dobre podejście, jak mam je połączyć?
Prosty środek prognoz jest opcją, ale może mógłbym uzyskać lepsze przewidywania, jeśli ważę średnią zgodnie z pewną miarą dobroci modelu.
- Jakie byłoby potraktowanie wariancji podczas łączenia modeli?