Jestem trochę zdezorientowany co do nauki zespołowej. Krótko mówiąc, uruchamia k modeli i otrzymuje średnią z tych k modeli. Jak można zagwarantować, że średnia z modeli k byłaby lepsza niż którykolwiek z samych modeli? Rozumiem, że odchylenie jest „rozłożone” lub „uśrednione”. Co jednak, jeśli w zespole są dwa modele (tj. K = 2), a jeden z nich jest gorszy od drugiego - czy zespół nie byłby gorszy od lepszego modelu?