Ja nie wiem, stosowanej metody modelowania zależność pomiędzy dwoma zmiennymi ( i ) w doświadczeniu opisano w sposób następujący:
- Istnieją 3 zmienne: , i .
- Wartość jest ustawiana podczas przeprowadzania eksperymentu. Jednak i nie zawsze są równe.
- Współczynnik korelacji Pearsona między i wynosi około 0,9.
- Współczynnik korelacji Pearsona między i jest znacznie mniejsza: około 0,5.
- ma maksymalną możliwą wartość ( ), której nie można przekroczyć.
- Każdy punkt danych jest otrzymywany po ustawieniu i czytania i .
Chociaż współczynnik korelacji Pearsona między i nie jest wielki, wygląda na to ma tendencję wzrostową z .
Po wykonaniu prostych regresji liniowych i (i przekonwertowaniu tego ostatniego z powrotem na , aby wyświetlić na przykład na tym samym wykresie co ), oba nachylenia są dodatnie, ale nachylenie jest większe niż dla .
Czy sensowne jest powiedzenie czy ? ( byłby osiągnięty wcześniej w drugim przypadku.)
Biorąc pod uwagę, że jest ograniczone przez , co można powiedzieć o możliwej maksymalnej wartości którą można by osiągnąć?
O ile rozumiem, sensowne jest wykonanie regresji liniowej postaci gdy jest zmienną niezależną, a jest zmienną zależną. Jednak w tym kontekście nie jestem pewien, czy uzasadnione jest uznanie, że jest niezależne, a jest zależne.
Czy regresja łączna najmniejszych kwadratów byłaby bardziej odpowiednia? Czy istnieją inne metody określania, które wartości można osiągnąć (i z jakim prawdopodobieństwem)?
(Jeśli to sprawy, i nie wydają się podążać rozkład normalny, coraz próby zostały dokonane, aby spróbować osiągnąć wyższe wartości ).