Aktualizacja 22.01.12 na wypadek, gdybyś był zdziwiony, dlaczego nie zaakceptowałem odpowiedzi: prawie wszystkie odpowiedzi wskazują, że praca dla niego byłaby głupia, ale żadna z nich nie odpowiedziała na pytanie .
tl; dr : Jakiś facet, którego właśnie poznałem, mówi, że chce, abym dołączył do jego firmy. Zanim pokaże mi, co robią, chce, żebym podpisał umowę o zachowaniu poufności. Czy to dziwne?
Teraz podróżuję. Ktoś, kto widział mnie kodującego, wydawał się myśleć, że jestem mądry lub coś takiego i zaczął ze mną rozmawiać. Wyjaśnił, że jest właścicielem firmy programistycznej, powiedział mi trochę o tym, czym się zajmuje i powiedział, że szuka programisty, który będzie pracował na udziały w firmie. Wyjaśnił, że produkt firmy jest opracowywany raczej potajemnie, więc nie mógł mi wiele powiedzieć. Ale powiedział wystarczająco dużo o produkcie, aby przekonać mnie, że nie do końca to wymyślił, co jest przyzwoitą podstawą.
Zasugerował, że pokaże mi więcej, nad czym pracuje, i po tym, widząc to, decyduję, czy chcę dołączyć. Ze względu na tajemnicę produktu chce, żebym podpisał umowę o zachowaniu poufności, zanim zaczniemy rozmawiać.
Jestem oczywiście nieco sceptyczny z powodu losowej natury, z jaką się poznaliśmy.
W perspektywie krótkoterminowej zastanawiam się, czy powinienem być ostrożny z podpisaniem takiej umowy. Powiedział, że łatwiej będzie mi pokazać produkt osobiście niż przez Internet, a jutro wyjeżdżam z miasta, więc jutro będę musiał to rozgryźć. Jeśli zdecyduję się z nim porozmawiać, będę mógł później zdecydować, czy ufam, że warto poświęcić czas w tej firmie.
Koncepcja unikania tajemnicy wydaje mi się dziwna z tego samego powodu, dla którego pewne aspekty praw autorskich wydają się dziwne. Czy powinienem uważać na podpisanie umowy o zachowaniu poufności? Czy to powszechna praktyka?
Nie znam szczegółów umowy, o której myślał (jeśli się z nim spotkam, oczywiście przeczytam umowę, zanim zdecyduję, czy ją podpisać.), Abym mógł rozważyć alternatywy zgodnie z aspekty umowy. Albo mógłbym po prostu rozważyć przypadek szczególnie trudnej umowy.
To pytanie wydaje się niejasno powiązane. Czy potrzebujemy umowy o zachowaniu poufności (NDA)?
Dzięki