Jakiś czas temu zlecono nam projekt polegający na zastąpieniu starego systemu mainframe klienta nowym intranetowym rozwiązaniem ASP.NET z wykorzystaniem SQL Server jako zaplecza. Częściowo było to również przeprojektowanie biznesu - w zasadzie, gdy zmieniamy system, mieliśmy myśleć o tym, jak lepiej prowadzić biznes.
Tak więc pierwszym zadaniem było przyjście i wykonanie logicznych, a następnie fizycznych modeli danych. Klient był w tych dyskusjach i całkowicie się podpisał. Następnym etapem było zaprojektowanie i zbudowanie każdego modułu. Krótko mówiąc, programowanie zostało zakończone i jesteśmy teraz w trakcie równoległych testów systemu. Jak dotąd wszystko układa się cudownie - z wyjątkiem jednego.
Mamy jeden system, w którym - gdybyś tylko pozwolił użytkownikom biznesowym zobaczyć aplikację i raporty, wszystko byłoby dobrze. Współpracuje z nowym zintegrowanym przepływem pracy i automatyzuje wcześniej ręczne procesy i działa doskonale zgodnie ze specyfikacjami. Testy równoległe ujawniły kilka problemów z migrowanymi starszymi danymi. Konstruktorom starszego systemu bardzo trudno jest zrozumieć nowy schemat i proces biznesowy, dlatego bardzo trudno jest im zrozumieć, w jaki sposób pobrać starsze dane i umieścić je w nowym schemacie. Z tego powodu dzwonią na spotkania użytkowników biznesowych i interesariuszy i mówią im, że nowy system nie zapewnia danych, które zrobił stary system (kiedy naprawdę to robi) - to sprawia, że nowy system wygląda źle.
Jest to co najmniej frustrujące. Nowy system działa świetnie i zapewnia wszystko, czego potrzebują i czego potrzebują, a gdyby nie niezdolność personelu IT do wypełnienia nowych tabel starymi danymi, użytkownicy biznesowi byliby zadowoleni z nowych funkcji i funkcjonalności.
Proszę o sugestie, jak sobie z tym poradzić. Z powodu pewnych posunięć politycznych nowy „architekt” nie ma pojęcia o tym, jak działa system, i nie może w pełni zrozumieć konsekwencji zmian, o które prosi personel IT. Personel IT chce pewnych fundamentalnych zmian w systemie, które są w zasadzie niepotrzebne i faktycznie są złym projektem - ale są klientem.
jakieś pomysły?