Dlaczego inżynieria oprogramowania nie ma reprezentacji związkowej jak inne zawody zawodowe, takie jak nauczanie? Czy istnieją jakieś związki dla twórców oprogramowania, które istnieją i odnoszą sukcesy?
Dlaczego inżynieria oprogramowania nie ma reprezentacji związkowej jak inne zawody zawodowe, takie jak nauczanie? Czy istnieją jakieś związki dla twórców oprogramowania, które istnieją i odnoszą sukcesy?
Odpowiedzi:
Związki zawodowe są przydatne, gdy jedna osoba może właściwie wykonywać tę samą pracę, co każda inna osoba z niewielkim lub zerowym przeszkoleniem. Pozwalając pracownikom na negocjacje jako całość, nie ryzykujesz, że pracodawcy po prostu znajdą osobę, która będzie pracować najtaniej i obniży wynagrodzenie. (Przynajmniej taka jest teoria.)
W branżach zawodowych, gdy pracownicy wymagają określonych umiejętności, a jednego inżyniera po prostu nie można zastąpić kimś innym bez „kary”. Jako inżynier, trzeba znacznie więcej energii do negocjowania płac i warunków pracy na własną rękę , na podstawie własnych umiejętności i wiedzy.
Interesujące pytanie.
Produkujemy kod produktu, ale nie jesteśmy typowymi związkowcami. Nie jesteśmy również profesjonalistami, takimi jak lekarze, prawnicy i księgowi. (Czy możesz sobie wyobrazić administratora szpitala domagającego się, aby chirurg pracował w sobotę w godzinach nadliczbowych - bez dodatkowej opłaty - aby przepchnąć kilku pacjentów?)
Naprawdę jesteśmy wysoko wykwalifikowanymi rzemieślnikami, bardzo podobnymi do średniowiecznych kamieniarzy. Ludzie, którzy budowali wielkie katedry w Europie, bardzo różnili się swoimi umiejętnościami i kwalifikacjami, a także dość skakali po pracy - i nadal mieli europejską gildię. I biada szlachcicowi lub biskupowi, który spieprzył mistrza kamieniarza ... mogliby po prostu pocałować swój projekt na pożegnanie.
Często myślę, że my też powinniśmy mieć gildię - zwłaszcza, gdy czytam tak wiele pytań na temat Stack *, które dotyczą niedopłacania programistów, braku wymaganego dożywotniego zapotrzebowania na pracę w ogromnych ilościach nadgodzin oraz konieczności znoszenia bzdurnej pracy warunki.
Inżynierowie oprogramowania mają związek ...
„Communications and Computer Workers Industrial Union 560” to dział pracowników przemysłowych świata (IWW lub „Wobblies”), którzy pracują w branży łączności elektronicznej. Ich organizacja jest otwarta dla pracowników zajmujących się obsługą komputera, w tym programowaniem i tworzeniem sieci. Zobacz http://www.iww.org/unions/dept500/iu560/
Noam Chomsky jest członkiem IWW.
Nieco podobne do innych odpowiedzi, ale klasyczne role „zawodowe” w społeczeństwie (lekarz, prawnik, inżynier itp.) Nie zostały zjednoczone. Klasa robotnicza połączyła się w związki, aby sprzeciwić się ciężkiemu traktowaniu przez kierownictwo i właścicieli. Wspólnie domagając się zmiany warunków pracy byli skuteczni tam, gdzie nie mogła przebywać jedna osoba. Po zapoznaniu się z podstawami (i faktycznie stało się prawem kraju) trzeba było zobaczyć, że przywódcy związkowi robią coś wartościowego, oprócz pobierania wynagrodzeń z opłat związkowych. Doprowadziło to do tego, że nadal domagali się coraz więcej ustępstw od kierownictwa i właścicieli, popierając żądania działaniami strajkowymi, gdy nie zostały spełnione. Specjaliści nigdy tak naprawdę nie zajmowali się tymi samymi problemami, a przystąpienie do związku było niewielkie lub żadne. Dla kreatywnych profesjonalistów, takich jak twórcy oprogramowania, sztywne reguły związku, w którym Twój czas w związku liczy się bardziej niż twoje umiejętności, są przekleństwem tego, jak chcą pracować. Najsilniejsi wykonawcy najprawdopodobniej unikną związku; słabsi wykonawcy są zwykle za to, ponieważ mogą ukryć się w tłumie i mają zagwarantowane minimalne zatrudnienie. Deweloperzy oprogramowania są na ogół lepiej wykształceni niż przeciętni pracownicy klasy robotniczej i zadają trudne pytania, takie jak: „Co dostaję w zamian za moje składki związkowe i ograniczenia dotyczące tego, co mogę zrobić?” a jeśli odpowiedzi nie są przekonujące, nie zostaną zarejestrowane. słabsi wykonawcy są zwykle za to, ponieważ mogą ukryć się w tłumie i mają zagwarantowane minimalne zatrudnienie. Deweloperzy oprogramowania są na ogół lepiej wykształceni niż przeciętni pracownicy klasy robotniczej i zadają trudne pytania, takie jak: „Co dostaję w zamian za moje składki związkowe i ograniczenia dotyczące tego, co mogę zrobić?” a jeśli odpowiedzi nie są przekonujące, nie zostaną zarejestrowane. słabsi wykonawcy są zwykle za to, ponieważ mogą ukryć się w tłumie i mają zagwarantowane minimalne zatrudnienie. Deweloperzy oprogramowania są na ogół lepiej wykształceni niż przeciętni pracownicy klasy robotniczej i zadają trudne pytania, takie jak: „Co otrzymam w zamian za moje składki związkowe i ograniczenia dotyczące tego, co mogę zrobić?” a jeśli odpowiedzi nie są przekonujące, nie zostaną zarejestrowane.
W branży oprogramowania brakuje związków tylko dlatego, że ani pracownicy, ani kierownictwo nie widzą potrzeby zbiorowej reprezentacji. Istnieją oczywiste powody, dla których kierownictwo wolałoby, aby specjaliści ds. Oprogramowania nie negocjowali wspólnie kwestii związanych z pracą, takich jak wynagrodzenie, warunki pracy itp. Jednak specjaliści ds. Oprogramowania nie odczuli wystarczającego dyskomfortu w branży jako całości, aby podjąć wspólne działania.
Ale większy problem polega na tym, że specjaliści od oprogramowania również nie spojrzeli na model reprezentacji zbiorowej w taki sam sposób, jak profesjonaliści z innych branż. American Bar Association można uznać za związek prawników, podobnie jak AMA dla lekarzy, a AIA dla architektów. Organizacje te określają poziom profesjonalizmu praktyk i umiejętności, na których powinniśmy się wzorować w celu poprawy jakości oprogramowania i środowiska pracy.
Musimy, ponieważ jest jasne, że kierownictwo w Twojej firmie raczej tego nie zrobi.
Powiedziałem to kilka razy w komentarzach, ale myślę, że zasługuje na odpowiedź.
W Wielkiej Brytanii mamy związki dla inżynierów oprogramowania / programistów. Podstawowym jest Unite , który ma podstawowy związek inżynieryjny jako składnik. Sektor pracowników obliczeniowych to: grafika, papier, media i technologie informacyjne .
Sytuacja związkowa w Wielkiej Brytanii jest złożona i obecnie stosunkowo niewielu ludzi jest członkami związku z powodu dużej władzy odciętej od związków w latach 80., ze względu na antyzwiązkową politykę polityczną i kilka związków stanowiących zły przykład, co pozwoliło nastrój do zmian.
Aby pozostać silnym, większość starych związków połączyła się ze sobą i kontynuuje to przez pewien czas. Kiedy się urodziłem, większość inżynierów była częścią AEU, Amalgamated Engineering Union, co połączyło się z elektrykami, aby stać się AEEU w 1992 roku. AEEU połączyło się ze związkiem MSF (Management, Science and Finance) w 2001 roku, aby stać się Amicus. UNIFI (Unia Przemysłu Finansowego) i GPMU (Graphics, Paper and Media Union) połączyły się z Amicus w 2004 r., Aw 2007 r. Połączyły się T&G (Transport i General Workers), a nazwa została zmieniona na Unite.
W kraju nadal panuje silne antyzwiązkowe uczucie, szczególnie ze strony klas zawodowych, które błędnie uważają, że głównym celem związku jest wykrwawianie firm przez wymuszanie płac i strajkowanie. Nie o to chodzi. Podstawowym obowiązkiem współczesnego związku jest ochrona pracowników przed nadużyciami ze strony pracodawców. Zwykle ma to formę bezpłatnej ochrony prawnej dla obrony członków przed nielegalnymi praktykami pracy, niesprawiedliwymi / bezprawnymi przypadkami zwolnień, kwestiami zdrowia i bezpieczeństwa itp.
Kosztem członkostwa jest możliwość bezpłatnego zaangażowania ekspertów prawniczych w Twoim imieniu, gdy * * trafi do wentylatora, ratuje życie. Jeden z moich byłych kolegów pozwał obecnie starego pracodawcę do sądu w związku z roszczeniami o nieuzasadnione zwolnienie. Zawsze był bardzo antyzwiązkowy i teraz musi wypłacić olbrzymią sumę pieniędzy, aby pozwać bardzo obrzydliwych ludzi do sądu, którzy mają ogromne portfele. Założę się, że żałuje, że nie zapłacił 10,96 £ miesięcznie.
Większość profesjonalistów zamiast przyłączać się do „związków” przyłącza się do pseudo-związków w formie profesjonalnych organów członkowskich. Podstawową organizacją dla programistów w Wielkiej Brytanii jest BCS (The British Computing Society) . Stanie się profesjonalnym członkiem tego organu daje pewien stopień uznania, wymaga akredytacji w drodze egzaminów i daje listy post-nominalne. Organ zapewnia również wiele możliwości nawiązywania kontaktów przez szeroką gamę grup, które często spotykają się w celu prowadzenia rozmów i dyskusji. Organizacja jest również ma Royal Charter, więc może wydawać statusu Chartered do specjalistów IT , inżynierów lub rzeczy samej, ponieważ mogą przyznać Engineer Chartered status. Uważam, że istnieją równoważne organizacje w USA i innych domenach.
Wiele zawodów ma także organy regulacyjne, które zwykle są członkami obowiązkowymi i częściowo funkcjonują jak związki zawodowe. Lekarze w Wielkiej Brytanii muszą być zarejestrowani w General Medical Council (GMC) i zwykle są członkami związku medycznego, British Medical Association (BMA) . Nie tylko nauczyciele są profesjonalistami i związkami zawodowymi.
Podsumowując, przystąpienie do związku jest możliwe dla programistów i jest wysoce wskazane, chyba że masz całkowitą ślepą wiarę, że twoja kariera zawodowa będzie zawsze wolna od potencjalnej sytuacji prawnej. Nie chodzi tylko o masy przeciw klasom, po prostu zdrowy rozsądek chroni siebie i rodzinę zależną od pracy.
Inżynierom oprogramowania nie podobają się ograniczenia wolności wynikające ze związków zawodowych, i są bardziej indywidualistyczni. Chcieliby otrzymywać wynagrodzenie za swoje umiejętności, a nie tę samą stawkę, co każdego innego programistę. Gdyby byli związkami Unii, utknęliby tam, gdzie byli, gdyby mieli zwykły plan określonych świadczeń, w przeciwieństwie do 401 tys., Które mogą przemieszczać się bez kary; a inżynierowie oprogramowania prawdopodobnie częściej zmieniają pracę ze względu na charakter pracy nad projektem, przy czym każdy projekt może być zupełnie inny niż inne.
Gdy inżynieria oprogramowania stanie się bardziej krzykliwa i znormalizowana, prawdopodobnie zobaczysz więcej zaangażowanych związków.
TL; DR Brak związków, ponieważ nie leży to w interesie wszystkich innych.
W niektórych krajach istnieją organizacje dla twórców oprogramowania na całym świecie. Wszystkie mają jedną cechę. Co łączy organizacje zawodowe zajmujące się tworzeniem oprogramowania, IEEE CS, ACM, BCS i ACS: brak uprawnień regulacyjnych. To nie przypadek. Nie chcę, aby uruchomiono kolejne stowarzyszenie adwokackie. Programowanie ma zasadnicze znaczenie dla świata, ale pojawiło się jako praca po tym, jak inni profesjonaliści już zdążyli ustalić swoje uprawnienia regulacyjne.
Ponieważ tworzenie oprogramowania nie jest regulowane nigdzie na świecie, nie jest to zawód licencjonowany. Większość programistów ma wykształcenie wyższe i jest kulturowo niechętna do przyłączania się do związków.
(Użyję terminu „tworzenie oprogramowania” zamiast inżynierii oprogramowania z chęci uniknięcia całości problemu inżynierii oprogramowania)
Dzieje się też ciekawa teoria gier:
Młodzi programiści poza szkołą zajmują nisko płatne stanowiska, aby znaleźć pracę. Pracodawcy wykorzystują groźbę uzyskania tańszych zamienników, aby ograniczyć pensje.
Istnieje również grupa osób krzyżujących dyscyplinę, takich jak fizycy, inżynierowie elektronicy itp., Którzy będą pracować przy tworzeniu oprogramowania, jeśli będą mogli otrzymać wynagrodzenie. Przy produkcji EE fizycy i matematycy dostarczają więcej taniej siły roboczej. („Zwykła” inżynieria nie płaci szczególnie dobrze, a nawet bycie WF nie jest opłacalne [sprawdź oferty pracy dla stanowisk PE i zobacz różnicę w wynagrodzeniu w stosunku do osób spoza PE])
Nie jest to prawdą w wielu innych zawodach, ponieważ są one na ogół licencjonowane, jak na przykład zwykła inżynieria, prawo i medycyna, na przykład: prawnicy nie muszą się martwić, że firmy dostaną się do filozofów. (Prawo juniorów to jama węża ...)
Większość krajów zachodnich ma również specjalną klasę Visa dla nie-stałych mieszkańców posiadających umiejętności oprogramowania. Jest to generalnie popierane przez duże firmy w kraju, które chcą tańszych zagranicznych programistów. (Duże korporacje utrzymują, że uporczywie występuje niedobór, ale nie wydaje się, aby zostało to poparte, na przykład, danymi z amerykańskiego spisu powszechnego).
Teraz Izba Adwokacka może mieć problem, jeśli utworzona zostanie specjalna wiza do importowania tańszych prawników. To nie jest tak absurdalne, jak się wydaje, ponieważ lekarze z większości krajów muszą ponownie zakwalifikować się do wykonywania zawodu w wielu krajach, do których mogą migrować. Wygląda więc na to, że nasi profesjonalni przyjaciele radzą sobie z tym trochę lepiej niż nasi niezależni twórcy oprogramowania.
Tak więc istnieje wiele presji na obniżanie wynagrodzeń.
Zróbmy eksperyment myślowy. Załóżmy, że istnieje globalny organ profesjonalny ds. Rozwoju oprogramowania. Spróbujemy rozważyć sytuację, w której żaden programista nie straci. Nie z powodu uprzejmości, tylko dlatego, że wszystkie zadania przeniesie się tam, gdzie nie ma organizacji. Być może może mieć faktyczne członkostwo: jeśli tworzysz oprogramowanie, jesteś członkiem. Załóżmy, że zamiast próbować zmusić jakikolwiek kraj do zaprzestania importu siły roboczej, po prostu ustalają stawki globalne. Ustalone stawki musiałyby być wystarczające dla ludzi w drogich krajach zachodnich.
Oczywiście nasi bracia w krajach rozwijających się byliby bardzo bardzo szczęśliwi. Szczęśliwszy niż starszy programista z Bangalore. (i to było całkiem szczęśliwe IIRC.)
Teraz wszyscy programiści są zadowoleni. Kto byłby nieszczęśliwy?
Fizycy, naukowcy i matematycy byliby szczęśliwi. (Byliby programistami)
Ale osoby i firmy na całym świecie zapłacą dużo więcej za oprogramowanie. Byliby nieszczęśliwi. Gdzie jest używane oprogramowanie? Wszędzie w światowej gospodarce jest oprogramowanie.
Gdyby taka organizacja istniała, zostałaby natychmiast zbanowana. (w większości krajów „prawidłowo myślących”;))
Wydaje mi się, że kwestią izomorficzną jest „zbyt duża, by upaść”. : Zbyt przydatne, aby umożliwić negocjacje zbiorowe.
Twórcy oprogramowania padają ofiarą 1) własnego sukcesu 2) skłonności do wzajemnego podcinania się. Argument „stara klatka koguta”.
Zależy, gdzie mieszkasz - w Australii istnieje Australian Computer Society . Kiedy byłem w Uni, rozmawiali z nami o dołączeniu, ale tak naprawdę nie widzę wartości w dołączaniu - z pamięci było bardzo drogo być częścią.
Co chcesz wydostać się ze związku?
O jedynej „profesjonalnej” pracy związkowej, przynajmniej w Stanach Zjednoczonych, jest nauczanie - i to dlatego, że są pracownikami publicznymi. Związki niszczą firmy, które atakują i sprawiają, że stają się niekonkurencyjne - co również szkodzi pracownikom. O ile twój pracodawca nie jest monopolistą (np. Rząd) lub częścią oligopolu (np. Firmy samochodowe), związek nie może faktycznie poprawić płac ani warunków pracy. Programiści zwykle są mądrymi ludźmi i widzą to.