Jestem w trakcie wprowadzania Mercurial jako naszego systemu kontroli wersji w działaniu. To wielka sprawa dla wszystkich, ponieważ, szokująco, nigdy nie używali VCS. Po miesiącach wkładania błędu w uszy kierownictwa w końcu zobaczyli światło i teraz zdają sobie sprawę, o ile lepsze jest niż praca z siecią folderów współdzielonych!
W trakcie wdrażania tego rozwiązania myślę o różnych strategiach zarządzania naszymi rzeczami i skłaniam się ku użyciu Bitbucket jako naszego „centralnego” repozytorium. Projekty w Bitbucket będą wyłącznie projektami prywatnymi i stamtąd wszyscy będą się starali.
Jestem otwarty na różne sugestie, ale czy ktoś ma podobną konfigurację? Jeśli tak, jakie napotkaliście zastrzeżenia?