Jesteśmy niewielkim zespołem programistów internetowych, którzy obecnie używają subversion, ale wkrótce przechodzimy na github.
Patrzę na różne rodzaje przepływów pracy github i nie jesteśmy pewni, czy cała koncepcja rozwidlania w github dla każdego programisty jest dla nas tak dobrym pomysłem.
Jeśli korzystamy z widelców, rozumiem, że każdy programista będzie miał swoje prywatne zdalne i lokalne repozytoria. Martwię się, że spowoduje to, że pchanie zestawów zmian będzie trudne i zbyt złożone. Moim największym zmartwieniem jest to, że zmusi każdego programistę do posiadania 2 pilotów: origin (który jest zdalnym rozwidleniem) i upstream (który służy do „synchronizacji” zmian z głównego repozytorium). Nie jestem pewien, czy to taki łatwy sposób na robienie rzeczy.
Jest to podobne do przepływu pracy opisanego tutaj: https://github.com/usm-data-analysis/usm-data-analysis.github.com/wiki/Git-workflow
Jeśli nie użyjemy widelców, prawdopodobnie uda nam się to osiągnąć, używając centralnego repozytorium, tworząc gałąź dla każdego zadania, nad którym pracujemy, i scalimy je z gałęzią programistyczną w tym samym repozytorium. Oznacza to, że nie będziemy w stanie ograniczyć łączenia gałęzi i może być trochę bałagan, gdy wiele oddziałów znajduje się w centralnym repozytorium.
Jakieś sugestie zespołów, które wypróbowały oba procesy?