Czy jestem właścicielem praw autorskich do programu, który wykonałem we własnym czasie? [Zamknięte]


12

Stworzyłem pakiet oprogramowania, który wspomaga inżynierów elektryków we wspólnych obliczeniach stosowanych na budowie (konkretnie podstacje). Stworzyłem pakiet w swoim własnym czasie, bez pytania i bez wskazówek. Pakiet jest obecnie szeroko stosowany w mojej firmie i zamierzam rozpowszechniać go na terenie całego kraju.

Czy jestem właścicielem praw autorskich? Moja umowa stanowi, że wszelka wyprodukowana praca należy do nich, ale było to poza pracą i poza moim „zakresem pracy”. Moja firma jest głównie spółką cywilną i budowlaną i nie miała wpływu na tworzenie programu.

Z komentarzy: to jest akapit „W trakcie świadczenia usługi ujawnisz firmie wszystkie informacje, formuły, procesy, wynalazki lub ulepszenia, których nauczyłeś się, odkryłeś lub ewoluował w trakcie świadczenia usługi lub w związku z firmy i podpiszą wszelkie niezbędne dokumenty, aby umożliwić firmie uzyskanie ochrony patentowej, niezależnie od tego, czy jest ona nadal w służbie firmy, czy nie. ”Traktują to poważnie i mają swoich prawników.

AKTUALIZACJA ::::::::::::::: e-mail właśnie otrzymał

Dave,

Jak wiecie, realizujemy prośbę złożoną przez ciebie i twojego rzecznika patentowego na początku tego roku, sparafrazowaną poniżej:

... rzecznik patentowy, który doradził mi, aby zasięgnąć oficjalnego wyjaśnienia od {zredagować} własności intelektualnej i praw autorskich przed założeniem firmy. W efekcie opracują oni umowę prawną, która stwierdza, że ​​wszystkie prawa własności intelektualnej i prawa autorskie są własnością mojej osoby w zamian za bezpłatne kopie {redacted} dla wszystkich inżynierów MUS. Darmowa oferta nie obejmuje firm partnerskich.

Proces przeglądu trwał dłużej, niż się spodziewaliśmy, ponieważ jesteśmy zobowiązani do przeglądu naszej pozycji umownej z {redacted}, a także z naszym pracodawcą {redacted} .

Jednak {redacted} są gotowi zwolnić wszystkie prawa własności intelektualnej pod warunkiem, że nadal będziemy używać {redacted} dla naszych {redacted} inżynierów i otrzymamy 15% tantiem od zysków pochodzących ze sprzedaży licencji {redacted} w ciągu termin do uzgodnienia.

Z przyjemnością omawiamy tę propozycję we wzajemnie dogodnym czasie i możemy skorzystać z usług doradców prawnych lub naszych w celu przygotowania umowy o przeniesienie własności intelektualnej.

Z poważaniem,

{zredagowane}


31
Porozmawiaj z działem prawnym w swojej firmie ORAZ z prawnikami.
FrustratedWithFormsDesigner


2
@Shauna: Ponieważ nie jest to bezpośrednia odpowiedź, to prawnicy (a może jego szef / menedżer) będą w stanie poprawnie odpowiedzieć na to pytanie. Poza tym jestem pewien, że to się tu pojawiło, zanim ... / ja poszedłbym szukać duplikatów
FrustratedWithFormsDesigner

3
@ Frustrated: To nie dupek, chodziło o coś napisanego w firmie w czasie pracy, podczas gdy chodzi o pracę w wolnym czasie. Fakt, że ma to znaczenie dla firmy, komplikuje sprawy.
David Thornley,

3
Firma może argumentować, że bez wiedzy zdobytej podczas pracy nie miałbyś pomysłu na narzędzie. Nie chodzi tylko o zakres pracy, ale o zakres działalności. Możesz uzyskać rekompensatę za czas spędzony na jego tworzeniu, jeśli możesz udokumentować czas spędzony poza czasem. (Nie jestem jednak prawnikiem, więc
dostałbym

Odpowiedzi:


15

Nie polegaj na poradach prawnych losowych osób w Internecie. Nie powiedziałeś nawet, gdzie jesteś, a to konkretne pytanie różni się w poszczególnych stanach w USA. W Kalifornii prawa autorskie prawie na pewno należą do ciebie; w Teksasie prawie na pewno byłby to twój pracodawca.

Musisz porozmawiać z prawnikiem w twojej jurysdykcji, który wie coś o zatrudnieniu i kwestiach własności intelektualnej. Zabierz ze sobą umowę. To może nie mieć znaczenia (prawo może unieważnić umowę), ale teraz tego nie wiesz.

Gdy dowiesz się, jakie są legalności, musisz zdecydować, co robić. Możesz zdecydować, że nie warto denerwować swojego pracodawcy, lub możesz wygładzić sprawę. Stąd nie można powiedzieć.


Jestem w Wielkiej Brytanii, ale wszystkie twoje porady są pomocne i pouczające, dzięki
Dave Mess

13
+1 za „Nie polegaj na poradach prawnych losowych osób w Internecie”.
FrustratedWithFormsDesigner

1
To, że nie jesteśmy prawnikami, nie oznacza, że ​​nie możemy grać w interweble.
SoylentGray

7

Jak powiedział @Frustrated, tylko prawnicy mogą o tym zadecydować, ale biorąc pod uwagę, że pakiet jest obecnie szeroko stosowany w firmie, może się zdarzyć, że Twój pracodawca zobaczy to jako okazję do trzymania przydatnego narzędzia z dala od konkurentów i zapobiegania temu z dystrybucji. Wiem, że to brzmi trywialnie i nerwowo, ale tak często myślą ludzie biznesu.

Uważam za prawdopodobne, że Twój pracodawca podejmie próbę dochodzenia prawa własności do oprogramowania. Sam fakt, że jest szeroko stosowany w twojej firmie, da im amunicję i motywację do wysunięcia tego argumentu.


11
To się komplikuje ... program został przedstawiony zarządowi dokumentem inwestycyjnym w celu komercjalizacji. Odrzucili to i powiedziano mi, że mogę to rozpowszechniać, jak mi się podoba (chociaż tylko werbalnie, czego żałuję, że nie dostałem teraz na piśmie). Następnie przystąpiłem do dalszego rozwoju i umieszczenia go w Internecie. Teraz mają drugie spojrzenie i chcą
wejść

5
Nie! Przykro mi z tego powodu, @Dave. Każdy raz musi zostać naprawdę poważnie spalony, zanim nauczy się zasady To nie jest prawdziwe, dopóki nie zostanie spisane.
Adam Crossland

2
@Dave - To jeszcze bardziej komplikuje sytuację, ale nie jestem pewien, jak działają ustne przepisy dotyczące kontaktów w Wielkiej Brytanii. W stanie Teksas wystarczyłoby to, aby zastąpić wszelkie podpisane umowy, które tam zawarte lub przynajmniej dają ci silną nogę do stawienia się na sądzie.
rjzii

7

David - trudność, na jakiej jesteś, jest znaczna po przeczytaniu różnych komentarzy tutaj.

Po pierwsze, w Wielkiej Brytanii, o ile mi wiadomo, prawo zwyczajowe (tak cholernie dawno temu) daje pracodawcy owoce twojej pracy - bez względu na godziny dnia, w którym spędziłeś swój czas. To (jak mi powiedziano) wraca do dawnych czasów mistrza / sługi, gdzie wyjście sług było własnością mistrza. Zatrudnienie jest w rzeczywistości relacją pan-pracownik.

Niezależnie od tego istnieje wiele innych czynników:

Po pierwsze, masz wyraźne oświadczenie w umowie o pracę, które wyjaśnia pozycję pracodawcy, a on będzie właścicielem prawie wszystkiego, co robisz w związku z jego działalnością. (Jest to normalne ... na przykład, jeśli twój pracodawca produkuje nietoperze do krykieta, a ty decydujesz się wrócić do domu i zrobić nietoperze, które wyglądają inaczej, to masz pecha, ale jeśli zbudujesz pociągi modelowe, to będzie to wyraźnie niezwiązane).

Następnie wybrałeś odpowiednie kanały, a firma nie chciała nic z tym zrobić i dała Ci zgodę na robienie tego, co chciałeś. (Twoja porażka: nie dostaniesz tego na piśmie). JEDNAK istnieją takie rzeczy, jak umowy ustne i masz duże szanse na znalezienie się w słuszności, szczególnie dlatego, że powinni być świadkowie, a po drugie dlatego, że zrobiłeś to wszystko za pomocą właściwych kanałów.

Następnie firma opublikowała w biuletynie, że zrobiłeś to w swoim czasie. Nie oznacza to, że w sposób dorozumiany przekazały prawa lub cokolwiek, ale oznacza potwierdzenie relacji, którą dobry prawnik powinien wykorzystać na swoją korzyść.

W związku z tym rozpaczliwie potrzebujesz porady prawnej, aby dopasować się do prawników, których firma już udziela. Będzie Cię to kosztować, ale masz tylko 2 możliwości:

  • weź ich
  • oddajcie im to wszystko i odejdźcie

Podejrzewam, że jeśli wybrałbyś którąkolwiek z tych opcji, stosunek pracy, który zostałeś wyczerpany i utrzymanie się z nimi będzie trudne.

Będzie to kosztować pieniądze. Jeśli weźmiesz je i trafi do sądu, możesz wygrać. Tylko upewnij się, że idziesz na koszty.

IANAL. Potrzebujesz jednego.


1
Dodaj do tego: kiedy wejdziesz w legalną bitwę, musisz mieć pewność, że oprogramowanie jest tego warte (100 000 funtów?), Albo wygra tylko prawnik. Miałem wystarczająco dużo kontaktów z brytyjskim systemem prawnym, aby wiedzieć, że najlepsi / najdrożsi prawnicy zazwyczaj wygrywają (chyba że drażnisz sędziego).
Gone Coding

3
Niezależnie od tego, prawnicy ZAWSZE wygrywają. Jesteśmy w złym zawodzie.
szybko_niedz.

IANAL, ale IIRC z kursu „Etyka w informatyce”, zależy również od opisu stanowiska. W każdym razie mój „zdrowy rozsądek” stwierdza, że ​​umowa obejmuje narzędzia.
Maciej Piechotka

Prawo zastępuje etykę.
szybko_niedz.

2
Moją ulubioną firmową drwiną jest wysłanie e-maila i powiedzenie, że w wolnym czasie tworzysz filmik z jakimś dziwacznym fetyszem - a skoro firma jest właścicielem całej twojej pracy, czy może wysłać ci logo firmy do użycia? Najlepiej to zrobić tylko wtedy, gdy jesteś niezbędny lub w związku
Martin Beckett,

6

Jeśli podpisałeś dokument zawierający ten akapit, myślę, że masz problemy. Program, który napisałeś, jest „związany z biznesem firmy”, a zatem umożliwiając firmie korzystanie z niego, „poinformowałeś ich” (jak tego wymagałeś) i mają oni wyraźne prawo patentowe. Możesz z tym walczyć, ale wyraziłeś zgodę na swój podpis do tego ustępu, co nie stanowi wyjątku dla pracy wykonywanej poza kursem i zakresem zatrudnienia.

Masz jedną szansę: po pierwsze, musisz być w stanie udowodnić, że stworzyłeś to oprogramowanie bez żadnych zasobów dostarczonych przez firmę. Oznacza to, że opracowałeś go w domu, na komputerze, który kupiłeś, z IDE, za które zapłaciłeś. Nawet jeśli „wyrejestrowałeś się” lub pracujesz po normalnych godzinach, jeśli napisałeś jakąś jego część na swoim komputerze roboczym, są one jasne i proste, ponieważ wyprodukowałeś je przy użyciu materiałów, które ci dali, i które należą do firmy, a zatem argument jest bardzo silny, szczególnie jeśli jesteś wynagradzany i zwolniony, że po prostu pracujesz dla nich dodatkowe godziny. Możesz nawet mieć kłopoty, jeśli zabrałeś do domu książkę z ich biblioteki technicznej zawierającą obliczenia zintegrowane z programem; jest słaby, ponieważ większość wiedzy akademickiej, takiej jak równania fizyki elektrycznej, jest własnością publiczną,

Następnie musisz argumentować, że umowa narusza Twoje prawa własności, zgłaszając roszczenia do nieruchomości, którą posiadasz, która jest niezależna od Twojego przebiegu i zakresu zatrudnienia. Byłoby to równoznaczne z powiedzeniem, że są właścicielami twojego samochodu, ponieważ kupiłeś go za pieniądze, które ci zapłacili, i codziennie jeździsz do pracy absurd. Teraz spróbują kontrargumentu, że gdybyś dla nich nie pracował, nie opracowałbyś tego programu. Sam w sobie jest to słaby argument, ale ustanawia link do programu i zatrudnienia, umożliwiając im powrót do umowy o pracę. Będziesz musiał to obalić, prawdopodobnie stwierdzając, że to zrobiłeś, ponieważ twoja praca w tej dziedzinie jest częścią tego, kim jesteś jako jednostka, która jest oddzielona od twojej pracy. Będzie to wymagało pewnych dowodów na to, że byłeś EE,

To lepka sytuacja i IMO powinieneś być przygotowany na przegraną. Jeśli przegrasz, zrozum, że nie możesz po prostu ponownie napisać programu, po pierwsze dlatego, że stworzy to „roboczy”, który narusza ich adres IP, a po drugie, ponieważ naruszysz klauzulę o zakazie konkurencji.

Powodzenia.


dzięki za odpowiedź, zakładam, że masz trochę wiedzy w tej dziedzinie. Moje następne pytanie brzmiałoby: gdybym odszedł z firmy, czy mógłbym ją ponownie utworzyć, ale z wystarczającymi różnicami
Dave Mess

1
Znam tylko podstawy orzecznictwa i prawa umów w USA, które są powiązane, ale mogą się bardzo różnić od brytyjskich. Kluczową kwestią są „wystarczające różnice”. OpenOffice nie narusza adresów IP MS Office, ponieważ podstawy kodowania zostały opracowane niezależnie i nie mają wspólnej wspólnej bazy kodów; tylko otwarte standardy (uważam, że nie zostały nawet napisane w tym samym języku). Problem polega na tym, że oba programy mają wspólne źródło - ty - i dlatego musisz podjąć dodatkowe kroki, aby upewnić się, że nowa baza kodów różni się znacznie. To nie jest przerobienie ani nawet przepisanie; to przemyślenie.
KeithS

pozdrawiam za radę
Dave Mess

5

Po pierwsze, nie jestem wariatem, ale myślę, że poniższe problemy mogą być dla ciebie dużym problemem:

Stworzyłem pakiet w swoim własnym czasie, bez pytania i bez wskazówek. Pakiet jest obecnie szeroko stosowany w mojej firmie i zamierzam rozpowszechniać go na terenie całego kraju.

Niezależnie od tego, czy napisałeś problem na czas firmowy, czy nie, co jest jego własnym trzęsieniem prawa, gdy tylko wprowadziłeś program do biura i pozwoliłeś innym pracownikom w firmie korzystać z niego i przekazywać ci informacje zwrotne, zamazałeś się granica między „Twoim czasem” a „czasem służbowym”. Właśnie tam naprawdę potrzebujesz dobrego prawnika, jeśli chcesz próbować walczyć i dystrybuować rzeczy na własną rękę.

Jednak możesz również chcieć sprawdzić, czy firma jest skłonna zawrzeć z tobą umowę i po prostu wypłacić ci jakąś znaczącą premię lub inną formę rekompensaty za program i gotowe. O ile nie masz pewności, że oprogramowanie jest wystarczające, aby uzasadnić czas, wysiłek, stres i prawdopodobne pieniądze z własnej kieszeni, może to być bardzo przyjemna droga do podjęcia, która wygładziłaby wszystko z wszystkimi zaangażowanymi.


Istnieje kilka firm, które korzystają z niego przez inżynierów i przekazali informacje zwrotne, więc nie sądzę, aby ten konkretny punkt został wykorzystany w sądzie. Pod względem wartości, bardzo możliwe, że warte są kłopotów. Mam tylko badania z darmowych wersji próbnych, ale 200 pobrań na całym świecie w pierwszym miesiącu bez promocji ani reklam, a także dobre recenzje
Dave Mess

@Dave - Pracownicy innych firm tak naprawdę nie dodają zbyt wiele do twojej sprawy, jeśli pracownik Twojego obecnego pracodawcy był pierwszym, który zobaczy program. To powiedziawszy, jestem ciekawy, jak to się skończy, czy masz bloga lub coś, co będziesz aktualizować, przechodząc przez ten proces?
rjzii

3

Trudno odpowiedzieć na to pytanie bez dostępu do umowy, którą podpisałeś ze swoją firmą (tą, która zawiera wszystkie nieujawniane, niekonkurujące rzeczy). Z tego, co powiedziałeś, brzmi to tak, jakbyś był czysty. Ale nie otrzymasz jednoznacznej odpowiedzi od stackexchange; powinieneś zapytać swojego pracodawcę lub ponownie przejrzeć umowę, jeśli masz jej kopię (lub poprosić o nią).


9
@Dave Err ... czy mówisz, że Twoja firma już zaangażowała prawników? W takim przypadku zdecydowanie powinieneś znaleźć własną reprezentację prawną zamiast konsultować się z Internetem.
Adam Lear

4
To, co powiedziała @Anna, i aby to wyjaśnić, NIE PODPISAJĄ ŻADNEGO - WSZYSTKIEGO - dopóki prawnik na to nie spojrzy.
Adam Crossland

2
@Anna i wszyscy. To jest tak mocne, że powinno być legalnym studium przypadku. Miałem 30 minut porady prawnej od rzecznika patentowego, ale będę musiał za nią zapłacić. Ich rada polegała na zaoferowaniu firmie bezpłatnych kopii w zamian za utratę praw, co zrobiłem. Moja firma jest częścią sojuszu z główną firmą energetyczną w Wielkiej Brytanii, a prawnicy przeszli przez umowy między firmą a moją własną firmą, aby ustalić, kto jest właścicielem praw autorskich. Czekam na ich opinie, zanim będę szukać dalszej porady prawnej
Dave Mess

3
@Dave nie będę czekać. Pozyskanie własnego prawnika może kosztować trochę pieniędzy, ale wykazanie, że poważnie podchodzisz do ochrony swojego majątku, sprawi, że rzadziej spróbują czegoś „podstępnego”.
corsiKa

1
Uzgodnione - pilnie potrzebujesz porady prawnej. Jeśli masz księgowego, możesz zapytać go, kogo poleci. Jeśli nie, znajdź kogoś, kto wie o umowach o pracę oraz adresie IP oprogramowania. To nie będzie główny adwokat, będzie to firma, która pobiera opłaty za dolary.
Szybko_niedz.

1

IANAL, ale naprawdę trudno byłoby udowodnić przed sądem, że zrobiłeś coś w swoim własnym czasie, a jeszcze trudniej byłoby udowodnić, że rzeczy, których nauczyłeś się w pracy, w żaden sposób nie przyczyniły się do stworzenia tego pakietu oprogramowania.

Mając to na uwadze, słyszałem o osobach, które zgłosiły prawa własności intelektualnej i zostały zrujnowane finansowo w wyniku postępowania sądowego wniesionego przeciwko niemu przez firmę, w której pracowały.

W większości przypadków firma albo nie będzie o tym wiedzieć, ani nie będzie się troszczyć o to, co robisz, dopóki nie osiągniesz JUŻ SUKCESU i nie zarobisz łodzi. W tym momencie zwykle pozywają, a ty masz wystarczająco dużo pieniędzy, aby pozwolić sobie na dobrych prawników, którzy prawdopodobnie mogą skłonić ich do zadowolenia się z kawałka ciasta.

To rzut kostką, ale stawki są wysokie. Mógłbym to zrobić, gdybym był singlem i nie miałem rodziny.


2
pod względem własnego czasu opublikowali funkcję w biuletynie firmowym, w której wyraźnie stwierdzono, że została wyprodukowana w moim własnym czasie.
Dave Mess

@Dave, Wow ... to już nie jest tak wytrawne i suche, a poza tym jesteś w Wielkiej Brytanii, o czym czytam w komentarzu, a ja nawet nie mogłem zgadnąć, jakie są tam prawa własności intelektualnej. Czy sędziowie nadal noszą sproszkowane peruki :)? Myślę, że potrzebujesz prawnika i BADLY! Firma może cię zepsuć, nawet jeśli nie chcesz na tym zarabiać.
wałek klonowy

wiesz, że myślę, że niektórzy nadal tak robią;) Prawo brytyjskie zasadniczo stwierdza, że ​​jeśli zostało wykonane w czasie pracy, należy do nich, nie wyjaśnia to dalej.
Dave Mess

1

W Stanach Zjednoczonych wiele z tego zazwyczaj zależy od czegoś, czego nam nie powiedziałeś: od tego, czy użyłeś zasobów firmy podczas pisania programu. Na przykład, jeśli zostałeś po pracy i napisałeś program na swoim komputerze, korzystając z licencjonowanego zestawu narzędzi itp., Istnieje spora szansa, że ​​zostanie uznany za ich, nawet jeśli nie był to wymagany element twojej pracy .

Jeśli jednak napisałeś go na swoim komputerze, korzystając z narzędzi licencjonowanych, masz duże szanse, że zostanie uznany za twoją własność.

Ponieważ jesteś w Wielkiej Brytanii, wydaje się, że inne pytania są prawdopodobnie bardziej odpowiednie. Zgodnie z odpowiednim prawem wydaje się, że zależy to od tego, czy można racjonalnie twierdzić, że praca została wykonana „w trakcie jego [tj. Zatrudnienia]”. Wygląda na to, że to z kolei zależy przede wszystkim od tego, czy warunki zatrudnienia mówią, że potrzebujesz, a przynajmniej można oczekiwać, że będziesz produkować to oprogramowanie lub coś podobnego w ramach pracy.

Moje bezpośrednie przypuszczenie na podstawie cytowanego przez ciebie języka jest takie, że pozostałe warunki zatrudnienia będą wystarczająco niejasne, że trudno będzie wykluczyć oprogramowanie z zakresu zatrudnienia, więc Twoje szanse na wygraną w sądzie nie byłyby szczególnie dobre .

Nie traktuj tego jednak jako porady prawnej - nie jestem adwokatem, a nawet ja prawdopodobnie nie byłbym akredytowany w Wielkiej Brytanii. Ostatecznie sprowadza się do jednej raczej prostej porady: kiedy rozmawiasz z adwokatem, naprawdę musisz zabrać ze sobą kopię umowy lub warunków zatrudnienia lub jakąkolwiek otrzymaną dokumentację, która określa zakres pracy, do której zostałeś zatrudniony. Będzie to kluczowy element decydujący o tym, kto jest właścicielem oprogramowania.


Wykorzystano wszystkie moje zasoby. Moja firma nie zajmuje się oprogramowaniem w żadnej formie ani formie i nie spodziewałbym się, że to zrobię. To pole minowe. T4P
Dave Mess

0

Podana przez ciebie klauzula dotyczy konkretnie ochrony patentowej, a nie prawa autorskiego. Czy masz jakieś inne klauzule, które wyraźnie wspominają o prawie autorskim lub które ograniczają konkurencję? (patent i prawa autorskie są zupełnie inne)

Wynalazek nie może być teraz opatentowany, ponieważ jest w użyciu, więc klauzula nie może mieć żadnego skutku.

Nie wyjaśniłeś jasno, dlaczego zadajesz pytanie. Czy chcesz sprzedać swoje oprogramowanie komuś (konkurentowi lub firmie), zachować kontrolę lub coś innego. Twoja motywacja w znaczący sposób determinuje Twoje zgranie. Sugerowałbym, że w pierwszej kolejności nieformalna rozmowa z szefem o tym, co chcesz osiągnąć, jest świetnym pierwszym krokiem. Jeśli próbujesz go spieprzyć, może nie ... Nie można powiedzieć, kto jest właścicielem praw autorskich do dzieła (najprawdopodobniej będzie to firma), i ustalenie, że prawie na pewno będzie to kosztować więcej niż jest to warte opłat prawnych, im więcej jest to warte, tym więcej ustawowych rachunków, opłaty odpowiednio się zestawią.

Naprawdę musisz dojść do porozumienia, zanim zobaczysz prawnika, aby go sformalizować.

Oświadczenie: Nie jestem prawnikiem.


cytowany akapit jest jedyną wzmianką o IP w umowie. Próbuję sprzedać program za pośrednictwem strony internetowej. Zamierzam zwrócić się bezpośrednio do firm i zaoferować im program. Byłem w pełni otwarty i szczery w mojej firmie i wspierali mnie, dopóki nie poprosiłem ich o zgodę na podpisanie praw do mnie
Dave Mess

Prawdopodobnie masz 2 kierunki działania, jeśli naprawdę chcesz iść dalej i sprzedawać. Jeden wydaje (potencjalnie) tysiące na legalną walkę o bułeczki i wzbogaca prawników i być może nie otrzymuje praw. Druga to i tak sprzedać i podjąć ryzyko, że nie skończysz legalną walką z kokami, która kosztuje tysiące i czyni bogaczy prawników. Zawsze możesz przekwalifikować się i
udzielić

0

Znalezienie prawnika, który powie ci, że kod należy do ciebie, jest równie łatwe, jak znalezienie prawnika, który chce twoich pieniędzy. Prawdę mówiąc, twoje prawa do kodu są tylko tym, na co Twoja firma zezwala. Jeśli są już prawnikami, mówią ci na swój sposób, że nie możesz sobie na to pozwolić. Jako EE widzę, że twój program jest przydatny, ale nie widzę, aby był wart opłat prawnych i dochodów, aby walczyć z tym firmą.


Mogą być prawnikami, ale to nie znaczy, że będą musieli walczyć w sądzie. Mogą obserwować, czy OP się wycofuje. Wydaje mi się, że w Wielkiej Brytanii obowiązują przepisy dotyczące przegranych, co oznacza, że ​​pracodawca może pobierać opłaty prawne i prawników PO.
David Thornley

-1

Państwo powinno być właścicielem praw autorskich, ponieważ napisał je na swoim własnym czasie. Jednak skonsultuj się z prawnikiem, ponieważ jest to bardzo nieuporządkowany obszar, w którym niestety korporacje zwykle wygrywają, ponieważ mają więcej pieniędzy do wyrzucenia.

Korzystając z naszej strony potwierdzasz, że przeczytałeś(-aś) i rozumiesz nasze zasady używania plików cookie i zasady ochrony prywatności.
Licensed under cc by-sa 3.0 with attribution required.