Z mojego doświadczenia wynika, że zadajesz sobie niewłaściwe pytania.
Twoim największym problemem powinno być:
Czy to pasuje do mojego modelu biznesowego?
Jak łatwo jest im znaleźć / stworzyć coś podobnego?
Jeśli twoje odpowiedzi (a) nie są naprawdę i (b) raczej trudne, to stanowczo i odmów.
Zasadniczo jedną rzeczą jest utrzymywanie oprogramowania, które inni sprzedają i integrują. Zupełnie inną sprawą jest dbanie o klientów końcowych. Jedną z najgorszych sytuacji, w których możesz się znaleźć, jest konkurowanie o klientów z własnymi odsprzedawcami.
Niezależnie od tego, jakie argumenty rzuciły na ciebie (zwykle „natychmiast dotrzesz do naszej pełnej bazy klientów”), jak i tak ich doświadczyłem, w najlepszym razie wątpliwe: jeśli twój produkt jest naprawdę dobry, nie ma znaczenia, kto jest hosting go. Co najwyżej rozważ białe oznakowanie, a nawet wtedy sugeruję, abyś się nad tym zastanowił, ponieważ oznacza to, że stracisz kontrolę nad marką.
Jeśli hostują one twoje oprogramowanie i są duże, stracisz bardzo potrzebną wiedzę specjalistyczną na temat rzeczy, które będziesz potrzebować w dalszej części drogi, a mianowicie obsługi klienta i skalowania.
Na koniec pamiętaj, że generalnie źle jest mieć jednego klienta, który generuje ogromną część twojego biznesu. Jeśli tak, to w zasadzie oznacza, że posiadają cię pod każdym względem oprócz imienia. I uważaj, aby nie dać się przekonać do podpisania umowy joint venture z tego samego powodu: sprzedawcy nie lubią spać z konkurencją, w wyniku czego możesz skończyć z jednym dużym klientem.
Powodzenia!