Jak radzisz sobie ze zbiorem informacji? [Zamknięte]


29

Wszyscy musieliśmy się z nimi spotkać - programiści, którzy istnieją od wieków i mają fantastyczną wiedzę na temat domen, a jednak nie dzielą się tą wiedzą ze swoim zespołem.

Drużyna desperacko musi dzielić się wiedzą, ale nie wydaje się, aby wyciągała ją ze skarbca.

W jaki sposób zespoły skutecznie rozwiązały ten problem?


2
Czy zarząd cię wspiera?

Gromadzący informacje tylko gromadzi informacje, gromadzenie nie oznacza, że ​​nie będą się nimi dzielić. Może chcesz zapytać, jak postępować z osobą tajemniczą, paranoiczną lub opiekuńczą?
asoundmove

właściwie nie, zbieracz informacji jest z definicji kimś, kto trzyma informacje dla siebie. dlatego chronią informacje, które już posiadają.
Anonimowy typ

@Thorbjorn - tak. Kierownictwo widzi problem. Ale obawiają się, że zachowują się zbyt pochopnie.
sheikhjabootie

2
@Anonimowy typ - pytanie dotyczy tego, jak radzić sobie z wąskimi gardłami informacji, które mogą wystąpić w zespole programistów i iść naprzód. Kiedy to napisałem, założyłem, że wszyscy gracze próbują się okopać. Z niektórych postów jasno wynika, że ​​tak nie jest. Poczyniono też kilka bardzo praktycznych sugestii dotyczących pracy z kolekcjonerami, którym brakuje umiejętności komunikacyjnych w celu zdjęcia szyjki butelki. Ta perspektywa jest ważna, aby uniknąć nieuzasadnionego antagonizmu. To nie jest klub nienawiści, tylko chciałem wiedzieć, jak lepiej radzić sobie ze wspólnym problemem rozwojowym :-)
sheikhjabootie

Odpowiedzi:


35

Usuń własność kodu z zespołu. Rozłóż obciążenie. Wykonuj recenzje kodu. Zorganizuj sesje transferu wiedzy, poczekaj kilka sesji, a następnie poproś ich o prezentację na ich temat.

Oczywiście konieczne jest, abyś nie będąc menedżerem, miał wsparcie swojego menedżera, ale jeśli wszyscy w zespole regularnie dzielą się informacjami, istnieje tylko tyle wymówek, że ktoś może wymyślić, że nie zrobi tego samego .

Ponadto jego kierownik powinien usiąść z nim i wyjaśnić, że nie zagraża to jego pracy. Ponieważ dlatego to robi.

Dobrze jest, aby jednostka nie była czcionką całej wiedzy. To pozwala mu robić inne, bardziej interesujące rzeczy.


7
W zależności od tego, gdzie pracujesz i co robisz, może to bardzo zagrozić twojej pracy. Założę się, że wielu ludzi, którzy mieli wysoce zautomatyzowane prace, jest przerażonych, że ich zarząd się dowie. Dokumentacja to jeden ze sposobów, w jaki ludzie mogą dowiedzieć się, ile mocy mózgowej przeznacza się na pracę, i znacznie ułatwia zastąpienie tej osoby, chętnie lub nie.
l0b0

1
@ l0b0 - Jeśli firma odniesie sukces, zawsze jest coś do zrobienia, inne projekty na backburnerze. Mam nadzieję, że menedżer wierzy w firmę na tyle, aby ją sprzedać.
pdr

@pdr - W tym zespole zespół wyśmiewa się z projektów marszu śmierci, dlatego gromadzący jest zawsze „zbyt zajęty”, aby prowadzić sesje przekazania, produkować dokumenty itp. Próbowaliśmy zmienić pracę, aby być wyłącznie trenerem, ale pokierowałby, co robić bez uczenia jak i dlaczego. Udało mu się zostawić ich tyle samo w ciemności, co wcześniej. Jego wersja programowania w parach polega na tym, że robi to wszystko, gdy junior się myli. Powoduje to problemy z retencją; ale nie możemy stracić zbieracza. Chcę zainspirować go do bycia świetnym liderem zespołu, który wspiera jego kolegów z drużyny, ale wydaje się, że boi się
wystawić

8
@Xcaliburp - ponownie, jeśli skupisz się na nim, on się oprze. Jeśli ustalasz zasady zespołu, może on wytrzymać tylko tak długo. Jeśli wprost odmawia, musi zostać zwolniony. Byłem w firmach, które straciły kogoś nieodzownego i wiesz co? Przeżyliśmy.
pdr

9
Zwykłe robienie czegoś szkodliwego dla zespołu powinno być powodem do utraty pracy.
JeffO

33

Wierzę, że Gerald Weinberg miał na myśli dokładnie ten typ osoby, gdy skomentował w Psychologii programowania komputerowego (sparafrazowany, ponieważ nie mam przed sobą książki), jeśli zauważysz, że programista stara się być niezbędnym, ogień od razu. 25 lat później, kiedy ponownie wydał książkę, skomentował, że żadna inna rada nie przyniosła mu tylu podziękowań jak ta.

To jest jedno rozwiązanie.


1
To taki niesamowity cytat, szkoda, że ​​już nie przeczytałem tej książki.
Anonimowy typ

Zabawne, że to mówisz. Powiedział mi dzisiaj dyrektor generalny naszej firmy, a on pochodzi ze Szwajcarii (nie ze Stanów Zjednoczonych). Wydaje się to być międzynarodowym poczuciem, że jeśli ktoś stara się być niezbędny, to zwolnij go.
Brian

1
Byłoby wspaniale, gdybym mógł głosować więcej niż jeden raz. Dałbym ci co najmniej +20 za cytat.
Jacek Prucia,

12

Daj im to, czego chcą - przydziel im wszystkie prace konserwacyjne i zadania, które tylko on / ona ma wiedzę do wykonania.

Nie, nie mogą wykonywać nowej pracy, ponieważ nikt inny nie może wykonywać innych bardzo ważnych prac konserwacyjnych.

Tak, nowi zatrudnieni czerpią przyjemność z pracy i zabawy z nowymi błyszczącymi zabawkami, ale musisz wykonywać te bardzo trudne, o wysokim priorytecie i nudne zadania, ponieważ nie znają żadnej z rzeczy, które robisz.

Chyba że oczywiście chcesz pokazać jednemu z nich, jak to zrobić ...


1
Zgadzam się z tobą co do zasady, ale osoba odpowiedzialna musi egzekwować zasady. To nie wytrzyma.
JeffO

2
Z mojego doświadczenia związanego z menedżerami, programistami i zarządzaniem, „egzekwowanie zasad” jest miłą teorią, ale (bez problemów HR) trudne. Z niektórymi ludźmi możesz zrozumieć w 5 sekund, że próbujesz pchnąć mokry sznurek pod górę. Więc jeśli chcą zrobić coś w określony sposób, to obciążam ich odpowiedzialnością za ich decyzję i odwracam od nich wszystkie swoje wymówki (mogą wymyślić najbardziej zdumiewające i nieustanne zasoby wymówek, a to oszczędza mi wymyślania obaleń). Reszta zespołu nie jest ciągnięta w dół. Kiedy zdają sobie sprawę, że wykopali się w dziurze, zaczynają się odwracać.
jqa

Uważam to za bardzo pasywne, agresywne rozwiązanie. Myślę, że o wiele łatwiej byłoby po prostu zwolnić osobę. Oczywiście najpierw z nimi uzasadnij. Upewnij się, że znają znaczenie sytuacji. Ale jeśli to nie wystarczy, uwolnij ich.
ConditionRacer

11

To przypomina ten artykuł z Rands in Repose.

Myślę, że musisz dowiedzieć się, dlaczego ten facet gromadzi informacje. Bezpieczeństwo pracy (jak artykuł o The Fez) jest duże. Ale także niepewność. Lub po prostu, że lubi ten rodzaj pracy i chce tego wszystkiego dla siebie, lub ma silne poczucie własności w danym obszarze. Lub jest nadmiernie zaangażowany i nie widział sposobu na poświęcenie czasu.

Niektóre z tych problemów można rozwiązać za pomocą niekonfrontacyjnych sztuczek:

  • powiedz facetowi kilka zadań, które poszerzą jego horyzonty i zmuszą go do oddania pracy.
  • dowiedz się, skąd bierze się niepewność i pracuj nad tym, co faktycznie prowadzi do gromadzenia informacji.
  • zwróć uwagę na faceta, który zbyt mocno utknął w koleinie, ponieważ jedyny posiadacz wiedzy oznacza, że ​​nigdy się od niego nie uwolni, a jego kariera będzie ściśle związana z technologią - a cała technologia w końcu zniknie.
  • dowiedzieć się, skąd bierze się nadmierne zaangażowanie i dowiedzieć się, co jest najważniejsze

Warto również przyłączyć się do kilku prób zdobywania informacji - może zająć dwa razy tango i możesz nie chcieć wykluczyć, że istnieje wystarczająco dużo zastraszania, że ​​pytający nie zadają dobrych pytań, więc zaostrzenie problemu. Być może będziesz musiał wskoczyć i zacząć tworzyć kopie zapasowe i zadawać szersze pytania, aby facet się poruszył. Ponadto kierownictwo zadające pytania nadaje wagę i znaczenie działalności związanej z dzieleniem się informacjami - znacznie trudniej jest się wycofać i uniknąć zarządzania. Zwykle po kilku produktywnych sesjach możesz wyjść ze środka i powiedzieć: „Macie to, nie potrzebujecie mnie” i przejść do następnego problemu.

Kolejnym kluczem jest NIE pozwól facetowi zdominować pracy w obszarach, w których musi dzielić się wiedzą. Poproś kogoś innego o pracę i wyjaśnij, że dzielenie się wiedzą to zadanie gromadzenia informacji. Jeśli nie może się dzielić, być może konieczna będzie brutalna rozmowa, podczas której wyjaśnisz, że dzielenie się informacjami jest wymogiem dla zespołu, a nie opcją. Że przyczynia się do problemów z planowaniem zespołu, nie pomagając komuś się uczyć.


9

Nie jestem pewien, czy „odmowa” jest często właściwym słowem, zwykle są po prostu zbyt zajęci i nie mają wolnego czasu (ani skłonności, ani umiejętności społecznych), aby wziąć dużo wolnego czasu, aby wyjaśnić oczywiste (im) ) do n00bs.

Pozytywnym rozwiązaniem jest zapewnienie im asystentów - prawie jak rozłożenie pracy na cały zespół (ale myślę, że nie ma zbyt wielu zespołów, jeśli masz starych, którzy wiedzą wszystko o systemie, i nowych facetów, którzy nie wiedzą , biorąc pod uwagę tę konfigurację, nic dziwnego, że nie chcą komunikować swoich cennych umiejętności i zostać zastąpieni młodszą, tańszą wersją!) (również nie - wyobraź sobie, że twój menedżer przyszedł do ciebie i poprosił cię o przekazanie wszystkiego, co wiesz do nowego zespołu zewnętrznego ... hmm?)

Poleciłbym, aby asystent pracował nad częścią systemu i oczekuje się, że z czasem stanie się ekspertem, doświadczony twórca będzie mógł pomóc w wykonywaniu pracy na tym niewielkim obszarze. W każdym razie wszyscy tam byliśmy, „jeśli chcesz wiedzieć, jak działa X, zapomnij o (przestarzałej lub nieistniejącej) dokumentacji i porozmawiaj z Jimem”.

Przydzielenie im asystenta nie tylko potwierdza ich pozycję jako doświadczonych programistów (którym są), ale także daje im możliwość zmniejszenia częściowego obciążenia pracą, ale także poszerzy wiedzę z czasem. Stają się mentorami lub „pierwszymi krokami do kierowania zespołem”, co powinno zapewnić ich, że ich praca jest bezpieczna, a ich doświadczenie jest cenione. Jeśli nie możesz zrobić żadnej z tych rzeczy, oznacza to, że ponosisz porażkę jako menedżer.

Nie zapominaj, że jeśli masz jakikolwiek system superkompleksowy (co robisz, lub nowi faceci powinni być w stanie sami to zrozumieć), wówczas transfer wiedzy jest bardzo długim procesem. Nie ma mowy, żeby ktokolwiek mógł usiąść i sprawić, by ktoś całkowicie przyspieszył, u mnie takie zadanie zajęłoby minimum 6 miesięcy, a nawet wtedy ... cholera, wciąż się uczę o tym, co robi nasz produkt i byłem tutaj prawie dekada!


3
@gbjbaanb - Dzięki za odpowiedź. Myślę, że część problemu polega na tym, że hodowca często ma umiejętności kodowania lub rozwiązywania problemów, ale nie ma umiejętności wyjaśniania, trenowania ani dokumentowania. Tak więc skarb gromadzi się przypadkowo. Nie miałem na myśli „odmówić” w zdecydowany sposób - być może „oprzeć się” byłoby lepsze. Wszyscy zdajemy sobie sprawę z potrzeby dzielenia się wiedzą, ale milion i jeden powód uniemożliwiają jej realizację. Twoja sugestia dotycząca asystenta może więc zadziałać. Idealnym asystentem byłby programista mający obsesję na punkcie dokumentacji
sheikhjabootie

@Xcaliburp - Nie zgadzam się, sugerujesz, że menedżerowie / inni członkowie zespołu są zawsze zainteresowani tymi wszystkimi „złożonymi i trudnymi sprawami”. W rzeczywistości większość ludzi nie dba o dokumentację, wiki, prezentacje. Oczywiście robi to gatunek „informatora”. W pewien sposób zaliczam się do tej kategorii, dla siebie bardzo dużo dokumentuję. Od czasu do czasu robię to również dla innych, na folderach współdzielonych / Wiki itp. Ale zwykle nikt się tym nie interesuje. ;) (Ani w mojej dokumentacji, ani nie dokumentuję się ...)
Filip

1
@Xcaliburp: powodzenia w znalezieniu „dev, który kocha docco!” :)
gbjbaanb

1
@Philip - gdy jesteś młodszym programistą, wszystko, co chcesz zrobić, to kod. Ale kiedy zdobywasz staż pracy i stajesz się liderem zespołu, zdajesz sobie sprawę, że większość systemów potrzebuje wielu wykwalifikowanych ludzi do współpracy i stworzenia rozwiązania, którego żadna pojedyncza osoba nie może zrobić sama. Zatem najlepszy kod nie jest już najszybszy ani najmądrzejszy, ale najprostszy. Pomaganie członkom zespołu to najlepszy sposób na zbudowanie niesamowitego oprogramowania. Nie uwielbiam pisać dokumentacji, ale myśl o moim „imieniu” przeklętym przez lata za bycie twórcą, który zbudował tę wielką kulę z błota, jest wystarczającą motywacją, aby spróbować wyróżnić się w tej części pracy :-)
sheikhjabootie

@Xcaliburp: Jasne, ale czy mówisz mi, że chciałbyś napisać mnóstwo dokumentacji, którą każdy może łatwo zrozumieć, ale nikt nie przeczytałby, nawet ty? ;)
Filip

5

Uczyń komunikację zobowiązaniem dla każdego członka zespołu i oceń go w ramach corocznego przeglądu.

Upewnij się, że zespół jest rozpoznawany za osiągnięcia, a nie tylko pojedyncze osoby, i upewnij się, że wszystkie osoby wiedzą, że sukces zespołu jest ich priorytetem, ukaraj je, jeśli uniemożliwiają sukces zespołu.

Upewnij się, że nie ma blokad komunikacji, upewnij się, że istnieją procesy i systemy do pisania dokumentów i udostępniania informacji; np. strony wiki, witryny sharepoint, zaplanowane produkty do dokumentów projektowych itp.


Wszystko dobrze i dobrze, ale nie zapobiega gromadzeniu informacji. Hoarder może nadal dobrze prosperować w takim środowisku. A kiedy ktoś zacznie gromadzić skarby, trudno będzie ich ukarać, ponieważ posiadają klucze do cennej wiedzy.
edA-qa mort-ora-y

Zatem jest to kwestia zarządzania - wszyscy pracownicy są świadomi, że powinni się komunikować, „hoarder” zostanie ukarany w czasie przeglądu (lub przez jakikolwiek proces zarządzania karierą). Jeśli masz inne sugestie, możesz je dodać.
Steve

4

Upewnij się, że wszystkie projekty mają co najmniej dwóch programistów, którzy mogą nad nim pracować. Ma to na celu zapewnienie, że zawsze masz kopię zapasową, gdy ktoś odchodzi z firmy.

Uruchomiliśmy także wiki, która zawiera wszystkie informacje o naszej bazie danych. Jest to bardzo pomocny sposób na szybki dostęp lub aktualizację informacji.


3

Jeśli „hoarder” tak naprawdę nie robi tego celowo, ale w rzeczywistości robi to po prostu z powodu braku umiejętności społecznych, zobowiązań czasowych itp. Na wszelki wypadek powołaj do niego „asystenta” lub młodszego programistę specjalnie odpowiedzialnego za ułatwienie obciążenie pracą lub pomoc w wydobyciu wiedzy. Wyjaśnij obu stronom, że jest to cel nowych osób, i zaangażuj „gromadzącego” w proces przesłuchania. Kierownictwo musi wziąć w tym udział i umożliwić im dzielenie się wiedzą. Taki jest cel zarządzania, aby usunąć przeszkody i umożliwić pracownikom wykonanie pracy.


5
Zapomnij o młodszym asystencie. Poproś doświadczoną, inteligentną i kompetentną osobę do współpracy z nim. Stają się kolegami w znaczeniu tego słowa, a osoba # 2 pisze dokumentację. Pamiętajcie, nagradzajcie siłę ludzi, nie karajcie ich słabości.
Christopher Mahan

@Christopher - dobrze powiedziane. Byłem w sytuacji, gdy byłem „niezamierzonym zbieraczem” i mogę wam powiedzieć, że dzielenie się nadmiarem konkretnej wiedzy z młodszym to tortury. To musi być ktoś doświadczony, który może go podnieść i strawić tak łatwo, jak to możliwe.
Carson63000,

3

Z mojego doświadczenia, osoby gromadzące informacje można podzielić na dwa typy: tych, którzy lubią dzielić się swoją wiedzą i czerpać poczucie satysfakcji z jawnej pomocy innym, takim jak ja, i tym, którzy tego nie robią. Oczywiście.

Teraz obie strony mają swoje powody, a ten, który lubi dzielić się swoją wiedzą, rzadko daje to wszystko z tego samego powodu, którego nie mają ci, którzy nie dzielą się swoją wiedzą: starają się przekonać ludzi dookoła im lepiej, i moim stronniczym zdaniem, mają rację. (oczywiście, masz również tych, którzy nie dzielą się wiedzą, aby po prostu uczynić siebie niezbędnymi, i to z niewłaściwych powodów, i powinni być wyeliminowani, ponieważ zwykle nie są tak świetni na początku)

W końcu musieli zagłębić się głęboko w tajemne i ezoteryczne morza, aby nauczyć się tego, co wiedzą, zwykle poprzez czyste eksperymenty, liberalne zastosowanie krytycznego myślenia, przebłyski intuicji i wglądu oraz mistyczne obrzędy obejmujące różne rodzaje ofiarnych zwierząt gospodarskich, i wyszli na to lepiej. Myślenie zwykle polega na tym, że jeśli ludzie wokół nich są zbyt leniwi lub nie mogą sobie z tym poradzić, to nie powinni nawet wykonywać tej pracy na początku, a na pewno nie są godni swojej wiedzy. Kiedy ludzie wokół nich przechodzą przez te same rzeczy, co musieli, wtedy wyjdą na lepszego programistę, ponieważ nauczą się, jak dobrze myśleć i rozwiązywać złożone problemy i tak dalej.

Zasadniczo zmusza innych do polepszenia się poprzez walkę. Podczas gdy wiele będzie deptanych i wyrzucanych, ci, którzy przejdą przez rękawicę, nieuchronnie będą znacznie lepsi, niż gdyby byli lepsi dzięki współpracy.

Teraz, jeśli chodzi o zachęcanie ich do dzielenia się informacjami: nie możesz ich do tego zmusić. Próba zmuszenia ich, by sprawili, że będą cię postrzegać jako chciwego, leniwego lub zbyt głupiego, aby dostać się tam na własną rękę, a na pewno nie będą ci litować się w żadnym z tych przypadków. Jeśli ktoś z wyższych poziomów zmusi go do tego, może stać się bardzo paskudny, obracając całą swoją znaczną inteligencję w kierunku udaremnienia jednostki, lub nawet rzucić palenie zamiast zdradzać swoje zasady, w końcu istnieje wiele miejsc, które mogłyby wykorzystać ich umiejętności i wiedza.

Jest naprawdę tylko jeden sposób, aby zdobyć taki, który nie lubi dzielić się wiedzą, aby chętnie dzielić się wiedzą: stać się tego godny. Zwykle posiadanie wiedzy, której nie mają, jest wystarczające (ale trudne do zrobienia). Quid pro quo i tak dalej. W przeciwnym razie kup kilka kóz i zanurz się.


@Phoenix - powiedz chłopakom, żeby sami to wymyślili, a podróż poprawi ich umiejętności? Chyba każda chmura ma srebrną podszewkę ;-) Wolę pracować gdzieś, gdzie dostaję pomoc i wsparcie niż pies zjadł psa ...
sheikhjabootie

Zespół współpracujący jako całość prawdopodobnie będzie lepszy niż pojedynczy programista, który jest naprawdę dobry. Jednak potrzeba tylko jednego lub dwóch naprawdę dobrych programistów, aby zmienić dobry zespół w świetny, nawet jeśli po prostu wykorzystują to, co wiedzą, i nie dzielą się nim. Ci, którzy się dzielą, często pomijają bity, co prowadzi do problemów, które inni będą musieli rozwiązać samodzielnie. Oddanie wszystkiego prowadzi do problemu podobnego do uczenia się a zapamiętywania. Aby naprawdę nauczyć się czegoś, musisz zrozumieć to w całej jego złożoności, a nie po prostu wykonywać na pamięć, jak nakazują inni.
Phoenix

Pomyślałem też: nie jest to tak naprawdę „pies jedzący psa”, ponieważ nie próbują one wspierać konkurencji między poszczególnymi programistami, zamiast tego starają się wspierać konkurencję między programistami a samą wiedzą.
Phoenix

W tradycyjnej australijskiej kulturze Aborygenów nie mieli pisania, więc zamiast tego sprawili, że informacje były rzadkie i dlatego cenne. Tylko najbardziej szanowani starsi mogą być odpowiedzialni za przekazywanie wiedzy o wiekach. Ci, którzy chcieli informacji 1) musieli być tego godni, a 2) musieli za to zapłacić. Działało to dobrze przez około 30000 lat, a potem pojawili się kolesie z pisania i problem z dzieleniem się informacjami został doskonale rozwiązany. To, co opisujesz, brzmi jak sposób Aborygenów, który działa - ale czy nie byłoby lepiej, gdyby to po prostu spisali?
sheikhjabootie

Myślę, że mam na myśli to, że nie mówimy o pozbyciu się dobrych programistów z całą wiedzą, chcemy, aby wykonywali dobrą pracę, którą wykonują, a także chcemy, aby inni programiści mogli pracować skutecznie też. Rozumiem, co masz na myśli mówiąc o „psie jedzą psa”. Uważasz, że walka o informacje wysokiej jakości jest korzystna na dłuższą metę. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​rekruci z dowolnym talentem lub pasją są tak sfrustrowani tym, jak ciężko jest robić wszystko bez dzielenia się informacjami, że szybko odchodzą i idą do pracy w bardziej wspierający sposób.
sheikhjabootie

2

Kto jest szefem? Gdzie to się kończy? Nie musisz udostępniać informacji. Nie musisz dostarczać dokumentacji. Ciągle nie uda się załatwić sprawy na czas. Nie przestrzegaj standardów kodowania. Albo ktoś odpowiedzialny uważa, że ​​to ważne, albo nie. Powinny być konsekwencje. Zasadniczo kradną od firmy.


2

Ludzie, którzy grają w „Mam tajną grę” są absolutnie najgorsi. Ludzie ci są niepewni i tworzą lub rozwijają się w trybie kryzysowym .

Zmusiłbym ich, aby dokumentowali każdą zmianę lub modyfikację systemu. Zmusiłbym ich również do zapewnienia sekcji zwłok dla każdej poprawki, którą opracowali, aby obejmować ...

  • co się stało
  • dlaczego to się stało
  • jak temu zapobiec
  • jakie inne systemy są podatne na ten sam błąd

Sprawiłbym również, że ta osoba jest odpowiedzialna za ...

  • opracowanie standardów kodowania
  • utrzymywanie biblioteki kodów

1

Wiele zależy od rodzaju wiedzy; niezależnie od tego, czy jest to bezpośrednio kod, czy proces biznesowy. Zazwyczaj ten ostatni jest dostępny w innym miejscu w firmie ... i można go nabyć.

Po drugie, istnieje argument za tym, aby żaden programista nie spędził całego życia zawodowego na określonych obszarach bez dzielenia się, że tak powiem. Więc jeśli masz bezpośredniego przełożonego odpowiedzialnego za rozdzielanie pracy, warto go przekonać, aby wszelkie prośby o zmianę firmy przychodziły przez niego, aby zostać rozdzielonym bez konkretnego dewelopera, który stałby się pierwszą linią kontaktową dla właściciela procesu biznesowego ... To utrudni wysiłki dewelopera, by zostać guru.


-2

Czy w najlepszym interesie obu stron leżałoby zachęcenie osoby gromadzącej informacje do znalezienia firmy o mniejszych rozmiarach lub nawet do założenia własnej firmy? Być może dana osoba prosperuje w mniejszym środowisku. (Jestem ciekawy, czy ktokolwiek próbował tego podejścia również w prawdziwym świecie).


Ktokolwiek zlekceważył to, proszę bądź tak uprzejmy, aby podać powód; a może też gromadzisz informacje?
mg1075,

1
Nie znam powodu downvotera, ale myślę, że OP bardziej interesuje się drużyną, i wydaje się, że to nie robi nic dla drużyny, oprócz usunięcia z niej hoardera.
Zachary Yates

@ZacharyYates - zrozumiany. Moje domniemane założenie jest takie, że działanie, które zasugerowałem, może ostatecznie pomóc wszystkim stronom zaangażowanym w sytuację, nawet sądziłem, że oznaczałoby to odejście zespołu z zespołu.
mg1075,
Korzystając z naszej strony potwierdzasz, że przeczytałeś(-aś) i rozumiesz nasze zasady używania plików cookie i zasady ochrony prywatności.
Licensed under cc by-sa 3.0 with attribution required.