Biorąc pod uwagę, że Ruby ma wbudowane dobre funkcje operacji na liście - redukuj, mapuj, zaznaczaj, zbieraj itp. Ma Procs, Blocks i Lambdas i ma ładne wsparcie iteracji ( each
rodzina), czy byłbym złą decyzją projektową, jeśli spróbuję napisać wszystkie moje ruby w jak najbardziej funkcjonalny sposób? Czy jest to szczególnie przydatne w przypadku kodu, który ma niewielką liczbę operacji wejścia / wyjścia (lub mniej takich efektów ubocznych)?
Uczyłem się Haskell (zwanego „prawdziwym” językiem hakera) i jestem zakochany w tym, jak to robić - uwielbiam Ruby, ale myślę, że może być jeszcze fajniej, gdy napłynie do niego więcej ducha Haskell (cóż, nie Ruby przede wszystkim pożycza / uczy się dużo?)
Konstruktywne wskazówki są mile widziane ...