Próbka kodu jest dość skutecznym sposobem na wyeliminowanie kandydatów - mogę ocenić próbkę kodu w ciągu 5-10 minut, ale nawet ekran telefonu zajmuje 15 minut i wymaga planowania (i nie jest szczególnie przydatny w usuwaniu czegokolwiek oprócz samego dno stosu z mojego doświadczenia).
Myślę, że główne zastrzeżenia do próbek kodu są dwojakie i można je łatwo pokonać:
- wymaganie próbki kodu stanowi sztuczną barierę dla niektórych utalentowanych programistów
Oczywiście to prawda. Każda bariera w procesie rekrutacji lub rekrutacji może potencjalnie wyeliminować pożądanego kandydata. Ważne jest, aby poznać swoich odbiorców - jeśli masz 1000 CV na jedno otwarcie, możesz pozwolić sobie na fałszywe negatywy w służbie wydajności. Jeśli masz pięć CV, możesz sobie pozwolić na pewną nieefektywność procesu kontroli.
Myślę jednak, że większość osób tęskni za tym, że przeprowadzanie wywiadów i zatrudnianie to w zasadzie gra „znajdź powód, dla którego nie zatrudnisz tej osoby”. Przy każdej przyzwoitej pracy jest wielu wykwalifikowanych kandydatów - ten ostatni, który stoi, jest zwykle tym, który nie wyrzucił żadnych czerwonych flag po drodze. Łatwo jest dostrzec to, co najlepsze w ludziach lub być niezobowiązujące, ale nie pomaga ci to w zatrudnianiu, ponieważ skończysz z 10 różnymi kandydatami, z którymi czujesz się swobodnie. To nie przybliża cię do decyzji.
Każdy zbierany smakołyk podczas przeglądu, przeglądu, wywiadu itp. Może potencjalnie spowodować decyzję o braku zatrudnienia. Musisz zrównoważyć czułość swojego wyzwalacza bez wypożyczenia z obecnymi (i potencjalnymi przyszłymi) perspektywami. Jeśli pracujesz w nudnej branży, z dużą ilością starszego kodu, biurokracją i niskimi zarobkami (często rzeczy poza twoją kontrolą), twój wyzwalacz musi być mniej wrażliwy niż, powiedzmy, Google. W przeciwnym razie ryzykujesz, że nigdy nikogo nie zatrudnisz.
Osobiście uważam, że najłatwiejszym dla mnie kompromisem było żądanie, ale nie wymaganiepróbka kodu. Jeśli go dostanę, to tylko dodatkowy punkt danych do oceny kandydata. Podobnie, jeśli zdarzy się, że mam znajomego, który pracował z kandydatem w przeszłości, przywiążę trochę wagę do jego opinii. Brak współpracy z kimś, kogo znam, z pewnością nie dyskwalifikuje żadnych kandydatów - oznacza to po prostu, że moja praca w ich ocenie jest nieco trudniejsza (i prawdopodobnie obejmie kodowanie, jeśli przejdą na rozmowę kwalifikacyjną). Jeśli twoja próbka jest kiepska (lub mój znajomy źle ci mówi), to prawie nie do wypożyczenia. Ci, którzy dostarczają próbkę, mogą, ale nie muszą, mieć niewielką przewagę nad tymi, którzy nie są w początkowej fazie przesiewania - w zależności od jakości i ilości stosu wznowienia i próbek, więcej informacji może być lepszych lub gorszych niż brak informacji.
- że próbki można łatwo sfałszować
No tak. Więc są wznawiane - ale nadal je zbieramy. Czemu? Z trzech głównych powodów - słabe wznowienie lub próbka jest łatwym zakazem wypożyczenia, przyłapanie na udawaniu wznowienia lub próbki jest łatwym zakazem wypożyczenia i są to dobre tematy rozmowy w wywiadzie. Im szybciej zdołam odkryć, że kandydat jest głupcem, tym lepiej dla wszystkich.
Jeśli jesteś wystarczająco mądry, aby plagiatować dobrą próbkę bez przyłapania, inteligentnie o tym porozmawiaj i przejdź przez rozmowę kwalifikacyjną - szczególnie nie mam problemu z tym, jak udało ci się przejść badanie. Mogą istnieć pewne obawy etyczne, ale tak naprawdę nie jest to moja specjalizacja, więc nie robię nic, aby ocenić moralny charakter podczas wywiadu. Dla mnie jest to właściwie to samo, co mój szef proszący mnie o rozmowę z kimś, kto nie przeszedł przez proces kontroli jako przysługi. Kiedy jesteś na etapie rozmowy kwalifikacyjnej, nie ma znaczenia, jak się tam dostałeś, ponieważ jest o wiele więcej lepszych informacji, które zostaną ujawnione podczas rozmowy.
TL; DR - próbka kodu jest doskonałym narzędziem do sprawdzania, ale należy dokładnie przemyśleć, czy możesz tego wymagać, czy nie. Po zakończeniu badań przesuń wywiad znacznie wyżej niż próbka.