Moim zdaniem, kiedy spojrzałem na JavaScript, wyglądało to nie na moją filiżankę herbaty. Kiedy natknąłem się na jQuery, bardzo mi się podobało. Siedziałem i oglądałem Nettuts + 15 dni screencastów jQuery, 1 rok później i teraz jestem całkiem pewien, że nie opracowałbym strony internetowej bez dołączenia biblioteki jQuery.
Nigdy nie czułem, że to mnie powstrzymuje, ale moje pytanie brzmi: czy któregoś dnia wróci i ugryzie mnie w tyłek, fakt, że nie miałem solidnej podstawy JavaScript, zanim wskoczyłem na jedną z najlepszych (jeśli nie najlepsze) frameworki? Czy ktoś jeszcze przyjął to podejście?