Jestem freelancerem dla lokalnego sklepu z grami. Większość projektów, nad którymi pracowaliśmy, pochodzi od zewnętrznego wykonawcy. Ten facet chce teraz robić interesy bezpośrednio ze mną dla niektórych nowych projektów, które nie mają nic wspólnego z grami, a zatem nie wymagałyby umiejętności moich poprzednich klientów .
Słyszeli o tym i są teraz wkurzeni na wykonawcę, że ich nie przejrzał, ale podejrzewam, że tak naprawdę to nie obchodzi i i tak będzie ścigał.
Czy jako niezależny pracownik powinienem się tym przejmować? Jeśli tak, czy mogę uszczęśliwić wszystkich?