Czytając ten temat o najpopularniejszych technologiach zauważyłem, że SharePoint jest prawie powszechnie oczerniany.
Moje doświadczenie z SharePoint (zwłaszcza najnowszymi wersjami) polega na tym, że inteligentnie realizuje swoje podstawowe kompetencje. Mianowicie:
- Scentralizowane repozytorium dokumentów - pobierz wszystkie te dokumenty biurowe z wiadomości e-mail (z wersją)
- Edytowalne przez użytkownika treści do wewnętrznego rozpowszechniania informacji - patrz, strona HR z aktualnymi numerami telefonów i polityką urlopową
- Współpraca przy projekcie - kilka kliknięć tworzy stronę z dokumentami projektu, listą zadań, prostym harmonogramem, dyskusją tematyczną i ewentualnie listą wszystkich e-maili związanych z projektem.
- Bardzo podstawowa automatyzacja biznesu - po wypełnieniu formularza urlopowego do działu HR wysyłany jest e-mail.
Z mojego doświadczenia wynika, że SharePoint staje się naprawdę brzydki tylko wtedy, gdy organizacja próbuje popchnąć go w kierunku, do którego nie jest przeznaczony. SharePoint nie jest CRM, ERP, bazą danych błędów ani zewnętrzną stroną internetową. SharePoint jest wystarczająco elastyczny, aby działać w mgnieniu oka, ale nie zastępuje dedykowanego narzędzia. (Microsoft jest tak samo winny pchania SharePoint do domen, do których nie należy.)
Jeśli używasz SharePoint do tego, do czego jest przeznaczony, to naprawdę działa.
Myśli?