Czy muszę iść na renomowany uniwersytet? [Zamknięte]


63

Będąc niedługo absolwentem liceum w USA, za kilka miesięcy stanę przed trudną decyzją: do której uczelni mam się wybrać? Czy opłaca się jechać do Cornell, Stanford lub Carnegie Mellon (zakładając oczywiście, że dostanę się do środka), aby zdobyć tytuł informatyki, staże i kontakty z profesorami, biorąc jednocześnie ogromny dług; a może lepiej pójdę do SUNY Binghamton (prawdopodobnie najlepszej szkoły państwowej w Nowym Jorku) i nadal zdobędę całkiem przyzwoite wykształcenie, jednocześnie oszczędzając sobie długu o wartości ponad stu tysięcy dolarów? Tak, wiem, że takie pytania zadawano już wcześniej (a mianowicie tutaj i tutaj ), ale proszę o wyrozumiałość, ponieważ nie znalazłem odpowiedzi, która pasowałaby do mojej konkretnej sytuacji.

Przeczytałem dwa powyższe pytania dogłębnie, ale nie odpowiedzieli na to, co chcę wiedzieć:

  1. Tak, rozumiem, że pójście na poważną uczelnię może potencjalnie doprowadzić mnie do kontaktu ze wspaniałymi profesorami i liderami w tej dziedzinie, ale średnio, jak to przekłada się na finanse? Mam na myśli, czy dobre połączenia spłacą się tak dobrze, że z łatwością pozbędę się ponad stu tysięcy dolarów długu?

  2. I w jaki sposób fakt, że mogę uzyskać tytuł magistra na piątym roku w Carnegie Mellon, ma się do równania? Czy wyższe wykształcenie od samego początku pomoże mi uzyskać lepiej płatną pracę zaraz po studiach, czy też dodatkowy rok jeszcze bardziej zadłuży mnie? Nie musisz iść do szkoły wyższej, aby uzyskać porównywalny stopień, oczywiście będzie wielką ulgą finansową, ale czy zdobycie go tak wcześnie da większą wartość?

  3. A jeśli pójdę do SUNY Binghamton, który jest znacznie mniej znany niż to, co rozważałem (chociaż jeśli są tam absolwenci, którzy chcieliby podzielić się swoim doświadczeniem, byłbym bardzo wdzięczny), czy zamknąłbym drzwi, które czy potencjalnie zrównoważyłby mój krótkoterminowy zysk gospodarczy długoterminowymi korzyściami? Zasadniczo czy korzyści krótkoterminowe są przeważone przez potencjalną stratę długoterminową?

Odpowiedzi na te pytania wiążą się z moją ostateczną decyzją uczelni (ponownie, jeśli pozwolę, że dostanę się do tych szkół), więc mam nadzieję, że zadawanie wykwalifikowanych i kompetentnych osób w tej dziedzinie pomoże mi dokonać właściwego wyboru (jeśli istnieje taka możliwość) rzecz).


Pamiętaj też: jestem w dość szczególnej sytuacji, w której nie mogę zapłacić za studia bez zaciągnięcia szeregu pożyczek, ale nie otrzymam żadnej pomocy finansowej (prawdopodobnie federalnej lub innej). Nie chcę zbytnio rozwodzić się nad tym (więc weź to na pierwszy rzut oka), ale jest to głównie powód, dla którego zadaję to pytanie.


Wielkie dzięki! To wiele dla mnie znaczy.


Edycja: Dziękujemy wszystkim za wspaniałe odpowiedzi! Wszystko przemyślane i dobrze napisane, i chciałbym mieć czas na napisanie komentarzy na ich temat. Mam nadzieję, że będę w stanie, kiedy wrócę ze szkoły do ​​domu i pracuję później wieczorem ...


Edycja 2: Wow! To niewiarygodne, że otrzymałem tyle pomocnych odpowiedzi w tak krótkim czasie! Nie miałem czasu odpowiednio usiąść i odpowiedzieć na wiele z nich, ale naprawdę doceniam wysiłek i zrobię to jutro. Ogromne podziękowania dla wszystkich, którzy napisali!


Edycja 3: Dla zainteresowanych zainteresowałem się CMU, Cornell i Binghamton i zdecydowałem się na Binghamton. CMU i Cornell nie udzieliły mi żadnej pomocy finansowej, podczas gdy Binghamton, będąc szkołą państwową, kosztuje mniej niż 20 000 USD rocznie, w tym zakwaterowanie i wyżywienie. Kiedy dostałem listy rekrutacyjne, decyzja była trudna, ale po wizycie w Binghamton i uświadomieniu sobie, jak dobra jest szkoła (szkoły stanowe są poważnie niedoceniane w Stanach Zjednoczonych; to okropny problem - okazuje się, że warto że Binghamton był nawet bardziej selektywny niż wiele szkół prywatnych, do których się zgłosiłem, nie że to z natury znaczy wiele, ale tylko jako metryka), nie mogłem tego przegapić. Poza tym odwiedziłem straszny, deszczowy dzień i nadal byłem pod wrażeniem, więc wiedziałem, że to ten jedyny. ;)

Przeprowadzając analizę finansową, zdałem sobie sprawę, że nigdy nie będę w stanie spłacić 60 000 $ rocznie wymaganych na CMU lub Cornell, dzięki czemu wybór Binghamton będzie jeszcze lepszy.

Chociaż pytanie to jest specyficzne dla mojej sprawy, mam nadzieję, że może to pomóc komuś innemu na moim stanowisku.


Edycja 4: Niedawno uświadomiłem sobie, że uczniowie na podobnym stanowisku natknęli się na to pytanie i chciałem przedstawić krótką aktualizację. Jestem niesamowicie szczęśliwy tutaj w Binghamton, a gdybym musiał jeszcze raz przejść przez studia, nie wybrałbym żadnej innej szkoły. Myślę, że większość studentów jest zazwyczaj szczęśliwa, bez względu na to, dokąd idą, ale dla mnie Binghamton to wspaniałe doświadczenie.

Chcę powiedzieć uczniom: wiem, że trudno jest oceniać szkoły bez zwracania uwagi na ich nazwiska i reputację - wątpię, by Carnegie Mellon kiedykolwiek była uważana za złą szkołę do studiowania informatyki - ale nie ignoruj ​​szkół tylko dlatego, że nigdy o nich nie słyszałeś! Nie bój się dokonywać praktycznych wyborów. Wiem, że Binghamton nie jest światowej sławy uniwersytetem, ale z tego, co widziałem, nasz program nauczania jest bardziej rygorystyczny i stanowi lepszą podstawę niż wiele najlepszych szkół, o których słyszałem, i jest o wiele tańszy. Koncentrujemy się bardzo na zapewnieniu studentom stażu, pracy i możliwości badawczych, a także mamy bardzo silne powiązania z firmami takimi jak Microsoft, Bloomberg, IBM, Lockheed Martin i kilkoma innymi. My'szkoła - być może nie jesteśmy sławni, ale jeśli tu przyjedziesz, zdobędziesz doskonałe podstawy do kariery i prawie na pewno staż lub pracę. Plus, jesteśmy na tyle małe, że uczniowie mogą poznać swoich profesorów dobrze (mam kilku przyjaciół, którzy są po imieniu swoich profesorów), co z pewnością pomaga, jeśli są zainteresowani prowadzeniem badań, które możemy zrobić wiele z w Binghamton.

Nie wiedziałem o tym, kiedy wybrałem Binghamton, i jest to jedna z tych rzeczy, których możesz dowiedzieć się o szkole, kiedy tam pójdziesz - takie szczegóły nie będą podkreślane w broszurach i czasopismach, a dowiesz się o tym poprzez doświadczenie. Chcę więc powiedzieć, że nie wybieraj szkół wyłącznie na podstawie tego, czy o nich słyszałeś, i nie rozważaj szkół państwowych. Te lepsze, jak Binghamton, są bardzo dobrym wyborem.

Weź to z odrobiną soli: oczywiście, jeśli jesteś zmotywowany, wykwalifikowany i pracowity, a jeśli dążysz do sukcesu, dokąd się udasz, nie ma większego znaczenia, ponieważ będziesz zauważony gdziekolwiek jesteś . Miałem wielkie szczęście z moimi stażami i możliwościami pracy, a moje doświadczenia zdecydowanie były pozytywne, ale jeśli stale doskonalisz swoje umiejętności i aplikujesz, możesz posunąć się o wiele bardziej niż szkoła.


7
@itaiferber: to właśnie podczas czytania takich oświadczeń zdaję sobie sprawę, że mamy szczęście we Francji, że najlepsza szkoła jest także szkołą publiczną. Wejście może być trudne, ale nie musisz płacić za przywilej. Co nie znaczy oczywiście, że nie musisz płacić za mieszkanie, jedzenie itp. Podczas studiów :)
Matthieu M.

Odpowiedzi:


46

Aby opowiedzieć o moim pochodzeniu, poszedłem do małej prywatnej szkoły sztuk wyzwolonych i pracowałem w Google. Dzięki temu można znaleźć dobrą pracę bez nadmiernego zadłużania się. Ale gdybym mógł podjąć decyzję w college'u, poszedłbym do znanej szkoły technologicznej.

Uwagę zwracają wielkie nazwiska szkół

Trudno jest znaleźć dobry staż w Microsoft lub Google, jeśli chodziłeś do szkoły w jakiejś przypadkowej szkole. Podczas gdy na znanych kampusach rekruterzy Microsoft i Google będą błagać o najlepszych i najzdolniejszych. Nie oznacza to, że nie możesz dostać stażu / pracy bezpośrednio ze szkoły w firmie o najwyższym poziomie. To po prostu szczęście i przybijanie wywiadów odgrywa większą rolę. (Głównie dlatego, że osoba przeprowadzająca wywiad nie przyjmuje żadnych założeń na temat twojego pochodzenia).

Szkoły znanych nazwisk oferują lepszy program nauczania

Jest to prawdopodobnie o wiele ważniejsze do rozważenia. Ludzie powiedzą ci, że nauczysz się tych samych rzeczy w mniej renomowanym college'u. Wszyscy się mylą.

Większe szkoły nazw uczą o wiele bardziej rygorystycznie i obejmują o wiele więcej ezoterycznych kącików narożnych. (Na przykład wymaganie, aby uczniowie nauczyli się implementować własną tabelę skrótów zamiast czytać akapit w książce). To ogromna różnica, jeśli chcesz mieć karierę, w której naprawdę jesteś innowacyjny.

Każdy może napisać kod, niewiele osób ma umiejętności zmieniania świata za pomocą oprogramowania.

Jeśli jesteś dobry, pieniądze nie mają znaczenia

Wyjąłem dziwki pożyczek studenckich. Więcej niż chciałbym przyznać. Ale jeśli pracujesz dla Microsoft lub Google, uzyskanie 15-30 000 rocznych premii nie jest niczym niezwykłym. A jeśli jesteś naprawdę, naprawdę dobry, niebo dosłownie jest granicą.

Re: stopień magistra

Nie powinieneś tracić na to czasu. Jeśli intensywnie studiowałeś na studiach pierwszego stopnia, nie będziesz go potrzebował. (A koszt alternatywny za dodatkowy rok lub dwa nie jest tego wart.) Jednak jeśli jesteś podobny do mnie i nie miałeś rygorystycznego programu licencjackiego, zdecydowanie poleciłbym tę opcję, ponieważ z pewnością naprawi wszelkie dziury w twoim studia licencjackie. Co więcej, wiele razy Twój pracodawca wybiera kartę w zależności od programu.

Dolna linia

Najważniejsze jest to, że musisz mieć pojęcie o tym, czego szukasz. Jeśli chcesz być technologicznym Bogiem za 10 lat, powinieneś pójść do najlepszej szkoły, do której możesz się dostać. Staże i świetne miejsca pracy opłacą pożyczki.

Ale jeśli nie jesteś pewien tego rodzaju stylu życia, możesz grać bardziej zachowawczo. Nie ograniczy cię to w żaden sposób, ale po ukończeniu nauki będziesz musiał dużo wysiłku z twojej strony.


21
Nie zgadzaj się na stopień magistra. Dodanie dodatkowego roku do czteroletniego programu (zakładając, że ukończenie go zajmuje Ci tylko cztery lata) prawdopodobnie na dłuższą metę będzie o wiele lepiej opłacalne, ponieważ może dać studentowi szansę na rozpoczęcie poszukiwania pracy i oznacza to również, że w późniejszym okresie kariery będą go mieć i mogą uzyskać awans na wyższy poziom, który w przeciwnym razie potrzebowaliby więcej doświadczenia.
rjzii 10.01.11

1
Mam tytuł magistra administracji biznesowej i chociaż z łatwością przyznam, że są to dziesiątki, pracodawcy zdają się doceniać perspektywę biznesową, jaką zapewnia.
Robert Harvey

1
„Wielkie znane szkoły oferują lepszy program nauczania”. To nie pasuje do mojego doświadczenia ... jakieś cytaty?
Joe Z

3
Hmm. Oto lista Forbesa: bit.ly/llrNp . Moje osobiste doświadczenie jest takie, że szkoły publiczne zwykle nie są tak dobre jak szkoły prywatne. Jednak szkoły publiczne również mają specjalizację. Szkoły publiczne będą często okropne w kilku obszarach i niesamowite, podobnie jak wiele innych. Identyfikacja tych szkół specjalnych może być bardzo opłacalna, ale bardzo czasochłonna. Jeśli PO ma na myśli tylko jedną możliwą szkołę publiczną, ograniczy badania!
Joe Z

4
Po co poszedłem na lokalny uniwersytet w Bellevue w stanie Nebraska. Jego program nauczania był absolutnym śmieciem od początku do końca i całkowitą stratą czasu - pod koniec czułem się, jakbym zapłacił 20 000 $ za wymyślny punktor, aby wrzucić moje CV. Pracuję dla dobrej firmy, która dobrze zarabia, ale to tylko dlatego, że pracuję bardzo ciężko; z drugiej strony przyjaciel umysłu udał się na bardziej znany University of Nebraska w Omaha, praca nad kursami była niezwykle rygorystyczna i wybrała staż w Microsoft. Muszę się zgodzić, duża szkoła == lepszy program nauczania i większa widoczność.
Juliet,

38

Muszę powiedzieć, że nie sądzę, że powinieneś zaciągać tyle długów, aby pójść na uniwersytet. Dlatego:

Skąd wiesz, jaka będzie gospodarka, kiedy wyjdziesz? Firmy pożyczkowe naprawdę NIE ZAPEWNIAJĄ, czy naprawdę cierpisz finansowo. Pożyczki nigdy nie zostaną zwolnione z bankructwa, jeśli coś pójdzie przeciwko tobie (z wyjątkiem bardzo rzadkich przypadków).

Nie podlegają one również odliczeniu od podatku (z wyjątkiem odsetek w niektórych przypadkach). Powiedzmy, że dostaniesz pracę za 120 000 USD rocznie. To naprawdę 70 000 $ rocznie po opodatkowaniu. IRS nie mówi: „Och, wziąłeś te pożyczki, żeby zdobyć tę pracę. Jest to wydatek edukacyjny związany z pracą”. Istnieje ogromna rozbieżność między rosnącą długiem, jaki ludzie mają ze szkoły, a kodeksem podatkowym.

Rozważmy teraz to tak, jakbyś był głową You, Inc. (takie myślenie może pomóc oddzielić się od sytuacji). Czy chciałbyś, aby Twoja firma zaciągnęła dług, który pozostanie z nią przez 20 lat, nie podlega spłaceniu, jeśli coś pójdzie przeciwko Tobie, nie można odliczyć od przyszłych dochodów w niepewnym otoczeniu gospodarczym ze stagnacją wynagrodzeń? Czy dyrektor generalny zatrudnia teraz wielu ludzi i podejmuje zobowiązania? Nie bardzo, ponieważ nie są pewni, co się stanie. Biorąc cały dług i przekazując go do szkoły, jesteś proszony o bardzo długie zaangażowanie bez żadnych mechanizmów bezpieczeństwa i bardzo niedokładnych informacji.

Czy oni naprawdę chcą cię tam, jeśli nie masz pomocy finansowej? Poszedłem do szkoły na Columbia University, która traktuje wszystkich tam jak totalne śmieci. Mają takie podejście, że „Jesteśmy Columbia. To dla ciebie zaszczyt, że nawet oddychasz w naszej obecności”. Na początku wszystko jest w porządku, ale kiedy formalności związane z pomocą finansową są spóźnione o kilka miesięcy, czesne są dramatycznie podnoszone bez uprzedzenia, itp. Starzeje się naprawdę. W pewnym momencie zdajesz sobie sprawę, że gdyby naprawdę chcieli, abyś przyszedł i nie chodziło o oderwanie cię od finansów, zaoferowaliby pomoc finansową nieopartą na pożyczkach.

O co mi chodzi? Ludzie, którzy nie oferują zrównoważonego pakietu, chcą twoich (pożyczonych) pieniędzy. Nie dbają o Twój sukces jako studenta ani o to, co jest dla Ciebie najlepsze. Nie mają misji edukacyjnej - chodzi tylko o zabranie pieniędzy, dopóki nie będzie się kwalifikować do długu. W końcu pokazuje to, w jaki sposób jesteś traktowany.

A co z absolwentem szkoły? Wiele osób, które znam, pożyczyło sobie zapomnienie, aby pojechać do Kolumbii i tak naprawdę nie może chodzić do szkoły, ponieważ dalsze zadłużenie byłoby ogromne. Więc albo chodzą do bardzo taniej szkoły, albo wcale nie chodzą. Ludziom zależy tylko na OSTATNIEJ szkole, do której chodziliście.

Wniosek: Zaoszczędź pieniądze, idź do dobrej szkoły państwowej, uzyskaj świetne oceny i dobre listy polecające, a następnie zaciągnij pożyczki, aby uzyskać dyplom ukończenia znanego miejsca. Twój poziom zadłużenia będzie niższy, stopień będzie miał większą wagę w twoim zawodzie, a twoje wynagrodzenie będzie wyższe z dyplomem magistra niż tylko licencjatem. Dzięki temu dług, już mniejszy niż scenariusz licencjacki, będzie bardziej zrównoważony.

Naprawdę mam nadzieję, że odwrócisz się od pożyczek. Możesz poważnie zepsuć następne 20 lat swojego życia, jeśli nie będziesz ostrożny.


Postępuj zgodnie z tą radą tylko wtedy, gdy „nie możesz” dostać się do najlepszej szkoły. Chcesz zagrać w kursy, stopnie Ivy League mają większą szansę na wysoko płatną pracę niż szkoły państwowe niezależnie od gospodarki. Łatwiej jest wspiąć się po drabinie wynagrodzeń, gdy zaczniesz kilka szczebli wyżej.
JeffO

@Jeff O: To prawda, jeśli możliwe . Chodzi mi o to, że wiele Lig Ivy (takich jak Columbia) wpuszcza ludzi, ale nie bardzo. Pozwalają im wyciągać z nich jak najwięcej pieniędzy, a nie ich edukować. Na przykład: studenci w szkole ukończyłem szkołę ze średnio 80 000 dolarów długu. Studenci w zwykłej szkole Columbia College ukończyli z 17 000 $. Jeśli nie możesz dostać się do prawdziwej Kolumbii, gdzie jest pomoc finansowa, nie idź. Chodzi o to, aby dostać się do dobrego programu w dobrej szkole, a nie złego programu w dobrej szkole.
q303

29

Zadajesz złe pytanie. Chcesz wiedzieć, czy jest to warte swojej ceny. Musisz wiedzieć, że warto poświęcić czas. Zawsze możesz zarobić więcej pieniędzy, nigdy nie odzyskasz czasu, który wydasz. To ważne, powtarzaj to sobie w kółko. Jeśli na końcu naprawdę martwisz się, ile pieniędzy zamierzasz wydać, zatrzymaj się tutaj i przejdź do najtańszej szkoły, jaką możesz znaleźć, ponieważ nie jesteś zainteresowany tym, co oferują prywatne szkoły wyższe.

Pozwól, że powiem ci różnicę między uniwersytetem publicznym a prywatnym (poszedłem na jeden). W prywatnym college'u wszyscy profesorowie wiedzą, kim jesteś. Jest to ważne, idziesz z nimi na kawę, grasz z nimi w golfa itp. Oni naprawdę stają się twoimi przyjaciółmi (wciąż mam parę na FaceBook i ukończyłem studia ponad 10 lat temu). To jest ważne. Wiesz, nad którymi pracują i jakie są ich zainteresowania. Nawet jeśli nie chcesz prowadzić badań, jest to nadal ważne. Są naprawdę zainteresowani pomocą i otworzą drzwi przed ludźmi, których znają. Wszyscy mówią, że aby dostać się do „wspaniałego towarzystwa”, musisz iść do szkoły „Big Name”. To, co naprawdę może ci pomóc, to profesor, który zna kogoś, a to otworzy ci drzwi. Na ogół nie dostajesz tego w szkole państwowej (to „

Prawie każdy, kto chodzi do tych szkół, jest całkiem sprytny. Rzucą ci wyzwanie do pracy i naprawdę pomyślą. Musisz zadać sobie pytanie, kim jesteś: czy chcesz wychodzić i imprezować każdej nocy, czy dyskutować o filozofii XVIII wieku podczas kolacji? Nie ma dnia, w którym nie będę wdzięczny za ludzi, których spotkałem i za to, czego się nauczyłem (chociaż prawdopodobnie powinienem był spróbować trochę mocniej). Chodzenie na studia i nauka materiału to tylko ułamek doświadczenia. To, czego naprawdę się tam uczysz, to sposób myślenia. Jeśli nie otrzymujesz wyzwania, jesteś w złym miejscu.

Odkąd wspomniałeś o Carnegie Mellon, powinieneś już to zobaczyć , bo inaczej nie odrobiłeś pracy domowej. W każdym razie opublikuję to na wypadek, gdybyś przypadkowo pozwolił ci się wymknąć.


9
+1 za „Zawsze możesz zarobić więcej pieniędzy, nigdy nie możesz odzyskać czasu, który wydasz”. Bardzo prawdziwe.
Tabele Bobby'ego

1
+1 za część społecznościową. Zawsze możesz nauczyć się tego, czego nauczyłeś się z książek, ale część społeczna jest bardzo ważna.
Łukasz Madon

1
Znałem każdego z moich profesorów, a oni znali mnie po imieniu i poszedłem do college'u państwowego.
Ramhound

25

Pracuję w firmie Microsoft jako menedżer ds. Rozwoju, więc jestem odpowiedzialny za decyzje dotyczące zatrudniania nowych programistów w moim zespole.

Ostatecznie najważniejsze są twoje umiejętności. Microsoft ma nawet osoby na poziomie „Technical Fellow” (programiści z 1 milionem dolarów + wynagrodzenie), którzy w ogóle nie mają dyplomu ukończenia college'u. Programowanie komputerowe to dziwna branża, w której genialni programiści pochodzą z różnych środowisk. Kiedy patrzę na kandydatów, zdecydowanie częściej zdarza się, że najlepsi programiści mają wykształcenie wyższe z dobrej szkoły, ale uważam, aby nie przeoczyć ludzi utalentowanych z różnych środowisk.

Najczęstszym elementem, jaki widziałem u najlepszych programistów, nie jest to, do jakiego college'u poszli, ale czy lubią programować. Wielu najlepszych programistów odkryło swoją pasję do programowania wcześnie, często jeszcze przed szkołą średnią.

To nie będzie dokładnie odpowiadało na twoje pytanie, ale jeśli jesteś typem osoby, która kocha programowanie i było to hobby od lat, to będziesz dobrze sobie radzić bez względu na to, która uczelnia. Zarobisz też wystarczająco dużo pieniędzy, aby różnica kosztów nie miała dla ciebie większego znaczenia.

Jeśli nie jesteś pewien, czy jesteś tego typu osobą, oszczędziłbym pieniądze. Widziałem również ludzi z wyższych uczelni, którzy radzą sobie słabo w branży, a to trudna sytuacja z długiem w wysokości 100 000 USD.


3
Zgoda. Zatrudniłem 40 programistów i przeprowadziłem z nimi wiele wywiadów, a podstawowe pytanie brzmi: czy jesteś świetnym programistą? Aby być świetnym, musisz dużo ćwiczyć. (Jest często cytowana rzecz, która wymaga specjalistycznej wiedzy 10 000 godzin lub 10 lat, czy coś w tym rodzaju; to prawda. Jako nowy stopień nie będziesz ekspertem, ale potrzebujesz solidnej podstawy praktyki.) Trudno jest ćwiczyć wystarczająco, jeśli nie kochasz tego. To powiedziawszy, bycie dużą rybą w małym stawie, posiadanie rówieśników i profesorów, którzy nie są najlepsi w terenie itp., Może spowolnić naukę, szczególnie jeśli nie będziesz zmuszany sam.
Havoc P

4
Z jakiegokolwiek powodu wydaje się, że niektórzy studenci CS uważają, że są już naprawdę dobrymi programistami, najmądrzejsi w swojej klasie lub cokolwiek innego. Ale prawda jest bez względu na to, jak jesteś mądry, dopóki nie ćwiczysz przez lata. Silna szkoła może być dobra, jeśli chodzi o obniżanie niezbędnych stopni, a jeśli twoi rówieśnicy nie są silni, możesz nie być wystarczająco pokorny, aby się uczyć. Co gorsza, jeśli twoja pierwsza praca nie jest silna z silnymi deweloperami ... w ostatecznym rozrachunku, w końcu musisz znaleźć rówieśników, którzy sprawiają, że czujesz się jak idiota, jeśli chcesz się uczyć. Ale to nie musi być w szkole.
Havoc P

13

Idź do doskonałej szkoły, jeśli chcesz przeprowadzić badania. Idź do dobrej szkoły, jeśli chcesz pracować. Większość pracodawców uzna, że ​​wybór szkoły jest drobnym czynnikiem, pod warunkiem, że wybrana instytucja jest odpowiednio akredytowana .

Magister pomoże trochę w znalezieniu pracy i może zwiększyć twoje wynagrodzenie ... ale znowu, chyba że jesteś zainteresowany badaniami lub czymś bardzo konkretnym, wybrałbym 5-letni program współpracy (w celu zdobycia pracy doświadczenie przed ukończeniem studiów) ponad 5-letnie licencjat + magister. Jeśli jesteś dobry w tym, co robisz, kilkuletnie doświadczenie praktycznie zagwarantuje ci pracę, a po kilku latach będzie ważniejsze niż dyplom.

Więc jeśli chcesz po prostu dobrej pracy i okazji, wybrałbym tańszą, ale nadal dobrą trasę. Porozmawiaj z profesorami i pozostań w kontakcie z kolegami z klasy; wiele drzwi będzie dla ciebie otwartych.

Weź również pod uwagę dobrą szkołę zagraniczną, być może coś stosunkowo bliskiego, jak University of Waterloo , Kanada (pełne ujawnienie: poszedłem tam). Nie jestem pewien, jakie są czesne dla studentów zagranicznych, ale musi być tańsze niż prywatna szkoła w USA.


Jaki masz dowód, że większość pracodawców nie uważa, do której szkoły chodziłeś, za tak ważne?
Pemdas,

1
Po drugie, po rozmowie z agencjami rekrutacyjnymi. Nie uważają tego za doświadczenie…
Ross

2
@Pemdas: Spójrz na oferty pracy. Nie mówią „Wymagany stopień naukowy na MIT lub uniwersytecie o podobnej jakości”. Mówią „Stopień lub równoważne doświadczenie”. Te, na które ma wpływ rodowód, jak Google, są ogólnie dobrze znane ze swojej reputacji.
Robert Harvey,

1
Nie mówią tego wprost, ale uwierzcie mi, że miejsca takie jak Google, IBM, Intel ... mają listę szkół, które produkują najlepszych kandydatów. Nie twierdzę, że jest to
przełom

6
Nie, jeśli nie interesują mnie zamknięte drzwi. To tak, jakby powiedzieć, że powinieneś dostać doktorat. u 10 osób, aby mieć więcej otwartych drzwi. A każda firma, która umieszcza cię na czarnej liście, jeśli masz dobre CV i doświadczenie, ale nie ma szkoły wyższej klasy, prawdopodobnie będzie do bani, a przynajmniej zapełni się nędznymi elitami.
Mateusz

12

Moja rada jest prosta: idź do najlepszej szkoły, w której możesz się dostać . Naprawdę masz tylko jedną szansę na zdobycie najlepszego wykształcenia, jakie możesz znaleźć. Jeśli masz tylko 17 lub 18 lat, nie możesz wiedzieć, gdzie będziesz w swojej karierze w późniejszym życiu. Jeśli udało ci się osiągnąć sukces w szkole średniej i dostać się do naprawdę dobrej uczelni, idź do tej szkoły i zaoszczędź sobie niepotrzebnego rzutu kością fortuny w późniejszym życiu, czy będzie to próba przeniesienia się do świetnej szkoły po dwóch lat w college'u społeczności lub próby znalezienia dobrej pracy po uzyskaniu miernego dyplomu ukończenia college'u.

Jeśli planujesz zostać inżynierem oprogramowania i jesteś wystarczająco dobry, aby dostać się do wyższej szkoły, to będziesz zarabiał wystarczająco dużo pieniędzy przez kilka lat w swojej karierze, aby móc spłacić pożyczki bez większych problemów. Wszystkie najlepsze szkoły umożliwiają wszystkim, którzy akceptują, na to stać. Jeśli planujesz studiować filozofię i mieszkać w małym miasteczku, moja rada może być inna, ale zakładając, że mieszkasz i pracujesz w miejscu, gdzie jest dużo stanowisk o wysokim wynagrodzeniu, takich jak Dolina Krzemowa, to z łatwością będziesz w stanie spłacić wszelkie pożyczki, które możesz musieć wziąć.

Dodatkowo, istnieją inne ważne niematerialne korzyści z pójścia do szkoły wyższej: otwiera drzwi, tworzysz cenne połączenia przez całe życie, ma cachet, poprawia samoocenę. To także czyni cię nieznośnym elitą. Wszystko ma swoją wadę. Ale pamiętaj tylko, że bycie elitarystą jest negatywne tylko wtedy, gdy nie masz statusu elity.

Pracodawcy sprawdzają, do której szkoły chodziliście. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​musisz być naprawdę dobry, aby nawet ukończyć program CS w szkole wyższej. Wiele osób, które wchodzą, opuszcza inne kierunki, ponieważ nie mogą tego zrobić. Cornell's to bardzo trudny program. W Binghamton nie uzyskasz takiego samego rygoru, jak ktoś, kto jedzie do stanu San Jose, nie uzyska takiego samego rygoru w programie CS, jak ktoś, kto jedzie do Stanford. (Te cztery przykłady pochodzą z mojego osobistego doświadczenia z ich programami nauczania).

Jeśli chcesz pracować na stanowisku świeżo po studiach inżynierskich, jeśli chcesz pracować w takich miejscach jak Google lub Microsoft, to posiadanie dużej szkoły nazwisk w swoim CV naprawdę pomaga. Jedynie ludzie, którzy nie pochodzą ze znanych szkół, które w takich miejscach nawet patrzą na stanowiska podstawowe, to ludzie, którzy już udowodnili, że są niesamowici. Nie wszyscy, którzy odniosą sukces jako inżynier oprogramowania, dowiedzą się, jak udowodnić, że w wieku 22 lat.

Jeśli chodzi o twoje pytania, (1) poznanie najlepszych profesorów może być korzystne, ale tak naprawdę liczą się związki z kolegami z klasy. W szkole wyższej wielu absolwentów CS będzie albo odnosić sukcesy w startupach, albo zostanie menedżerem najwyższego poziomu w odnoszących sukcesy firmach programistycznych. Chcesz być bliskim przyjacielem lub przynajmniej znajomym tych ludzi, jeśli sam nie skończysz. To są naprawdę cenne połączenia.

(2) Myślę, że tytuł magistra piątego roku wychodzi jako pranie. Na dłuższą metę nie zrobi to dużej różnicy, chociaż może to oznaczać nieco wyższą pensję z góry. Sugerowałbym zrobienie tego tylko, jeśli naprawdę chcesz.

(3) Jeśli chodzi o trzecie pytanie, myślę, że odpowiedź jest taka, że ​​pójście do szkoły wyższej prawdopodobnie również wychodzi na dłuższą metę jako finansowa pralnia. To niematerialne korzyści sprawiają, że warto chodzić do lepszej szkoły.

Na marginesie, moje doświadczenie jest takie, że istnieje jakościowa różnica w wykształceniu uzyskanym w college'u społecznościowym w porównaniu do najlepszych 4-letnich uniwersytetów. Często słyszysz, jak ludzie mówią „och, pierwsze dwa lata są takie same bez względu na to, dokąd się wybierasz”, ale to nieprawda. I nie mówię tylko o zajęciach z informatyki, ale kursy uniwersyteckie w całej społeczności są głupie, szczególnie w porównaniu z najlepszymi uniwersytetami. Masz dużo, dużo większą szansę na dostanie się na najwyższy uniwersytet, kiedy jesteś jeszcze w szkole średniej, niż po dwóch latach przeciętnych zajęć w college'u.


Dziękuję za ten komentarz. Przywołujesz wiele świetnych punktów, a to naprawdę pomogło mi pomyśleć o tym, co muszę zrobić.
Itai Ferber

+1 za „Ale pamiętaj, że bycie elitarystą jest negatywne tylko wtedy, gdy nie masz statusu elity”
Jas

9

Ukończyłem program CS w Binghamton około 5 lat temu. Na podstawie własnego doświadczenia podzieliłbym to na 2 pytania:

  1. Czy to dobry program
  2. Czy to ważne.

Odpowiedziałbym na te pytania odpowiednio „nie” i „może”.

Jeśli zastanawiasz się nad CMU lub Stanford, to prawdopodobnie jesteś mądrzejszy ode mnie i powiedziałbym, że byłem na wyższym szczeblu tego programu. Program Binghamton NIE był rygorystyczny. Tak, miałem kilku kolegów z klasy, którzy nie mogli przejść pierwszej pary kursów, ale szczerze mówiąc, byli to ludzie, którzy po prostu nie „dostali” programowania. Jestem co najwyżej przeciętnym programistą, ale byłem pracownikiem naukowym i korepetytorem w dziale. Miałem współpracownika, który studiował CS na CMU, a on powiedział mi o konieczności napisania systemu operacyjnego w swojej klasie OS; na mojej klasie OS napisaliśmy kilka programów w języku C i wysłuchaliśmy 60-letniego wykładu o tym, jak pisał programy na kartach pocztowych w ciągu dnia. Dostałem A w Algorytmach, mimo że jestem kiepski z matematyki, i A- w Teorii Automatów, mimo że ledwo rozumiem przedmiot. Większość wybrańców, których wybrałem, była nauczana przez profesorów, którzy albo nie wiedzieli o czym rozmawiają, albo ich to nie obchodziło. Wielkości klas w programie CS wynosiły około 100 na poziomie wstępu i ostatecznie zmniejszyły się do 30-40.

Z drugiej strony brak rygoru w programie pozostawił mi dużo wolnego czasu na inne rzeczy. Pracowałem około 30 godzin tygodniowo dla gazety kampusowej (robiąc rzeczy zarówno techniczne, jak i nietechniczne), robiłem drugą specjalizację muzyczną, trenowałem i prowadziłem korepetycje, robiłem różne staże i ukończyłem z około 60 dodatkowymi kredytami. Mimo to nadal miałem powyżej 3,7 GPA zarówno w programie, jak i ogólnie.

Z finansowego punktu widzenia ciężko mi narzekać. Binghamton był absurdalnie tani, zarówno za czesne, jak i koszty utrzymania, a niewielki dług, który mi uciekł, spłacono niemal natychmiast. Konsekwentnie zarabiam ponad 100 tys. Od pierwszego roku poza szkołą (z wyjątkiem 6 miesięcy „przerwy” na rozpoczęcie działalności) i jestem menedżerem w mojej obecnej pracy. To powiedziawszy, rola, w której skończyłem, to wsparcie / inżynieria sprzedaży, a nie faktyczna inżynieria oprogramowania. Wiele razy zastanawiałem się, czy gdybym poszedł na bardziej rygorystyczny technicznie program CS, skończyłbym w bardziej rygorystycznej technicznie dyscyplinie.

Krótko mówiąc, opierając się na moim doświadczeniu, jeśli chcesz zmierzyć się z wyzwaniami i naprawdę nauczyć się CS - i jeśli uważasz, że masz wystarczająco dużo środków, aby przejść przez to - poszedłbym do lepszej szkoły. W mediach jest dużo hałasu o ludziach tonących w długach na kredyty studenckie, a 100 tys. To z pewnością dużo pieniędzy, ale większość ludzi płaczących na ten temat studiowała niepraktyczne przedmioty w kiepskich szkołach. Dyplom CS z CMU lub Stanford powinien Ci się opłacić w mgnieniu oka.

Jeśli z drugiej strony nie interesujesz się zbytnio szkołą i po prostu przechodzisz przez ruchy, udanie się do Binghamton może być dobrym pomysłem. Zaoszczędzisz mnóstwo pieniędzy i niekoniecznie zaszkodzi twoim perspektywom finansowym na przyszłość. Ale wiedz, że twój dyplom Cię nie sprzedaje - musisz to zrobić sam - więc mądrze spędź swój wolny czas. Przeglądam setki CV rocznie, a czasami, kiedy dostaję Binghamton, nie mam doświadczenia zawodowego, staży, żadnych osobistych projektów deweloperskich itp. W każdym razie, jeśli nie interesujesz się szkołą, być może nie jesteś jeszcze gotowy na studia - z perspektywy czasu jestem pewien, że nie byłem.

Powodzenia.


Martin, dzięki za komentarz! Zdobycie czegoś konkretnego od kogoś, kto pojechał do Binghamton, jest ogromną pomocą.
Itai Ferber

8

Moja szczera opinia. Stopień CS nie jest wart 100K +. W końcu prawdopodobnie do końca zapłacisz 150-175 tys. Szkoły prywatne przeznaczone są dla bogatych studentów, studentów biednych i studentów otrzymujących stypendia.

Mam jednak jedną sugestię. Nadal można uzyskać „duże” referencje do szkoły, nie płacąc tyle.

To, gdzie chodzisz do szkoły przez pierwsze 2 lata, naprawdę nie ma znaczenia. Idź do college'u społeczności i odsuń na bok zajęcia wprowadzające i sztukę wyzwoloną. Jeśli dobrze sobie radzisz, jest wysoce prawdopodobne, że możesz uzyskać stypendium naukowe jako student trzeciego roku przeniesienia do znanej instytucji prywatnej. Dodatkowo oszczędzasz absurdalnie dużo pieniędzy.


Zgodziłbym się z tym oświadczeniem. Liczy się szkoła, w której uzyskasz tytuł licencjata. To nic nie znaczy, jeśli zrobiłeś pierwsze dwa lata w college'u. Pierwsze dwa lata są bardzo standardowe we wszystkich szkołach.
Jeff

8
Z mojego doświadczenia wynika, że ​​o wiele trudniej jest dostać się do wyższej szkoły jako przeniesienie ze szkoły wyższej niż dostać się do szkoły średniej. W mojej klasie na wydziale CS w jednej z tych szkół prawie każdy zaczynał jako student pierwszego roku. Większość reszty przeniesiono z innych najlepszych szkół. Nie znam nikogo, kto przeniósł się z Community College. Tylko mówię.
nohat 10.01.11

Muszę się z tym zgodzić. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​bardzo niewielu studentów uczelni wyższych przenosi się do prywatnych instytucji najwyższej klasy. Może to być coś więcej niż „prywatne uczelnie nie chcą stopni społecznych”. Może się zdarzyć, że typ studenta, który pójdzie do CC, nie jest odpowiedni na prywatny 4-letni okres. Jednak CC są świetnym sposobem na wyeliminowanie pierwszych dwóch lat 4-letniego dyplomu na uniwersytecie stanowym.
Barry Brown

2
Jest dokładnie odwrotnie. W rzeczywistości wiele czołowych szkół współpracuje z lokalnymi szkołami społecznymi, aby zaoferować program, który nazywają „2 + 2”, jako dowód spojrzenia na Monroe Community College i ich powiązania z University of Rochester i RIT. monroecc.edu/auditsheets.nsf/Welcome?OpenPage?academics
Pemdas

2
W rzeczywistości nie ma żadnych faktów, a jedynie osobiste obserwacje oparte na wyjątkowo małej i statystycznie nieistotnej wielkości próbie.
Pemdas,

7

Nie musisz chodzić do szkoły „wielkiej nazwy”, aby uzyskać korzyści.

Zamiast tego chcesz szukać:

Jakie firmy pojawiają się na rekrutacjach w każdej szkole .

Możesz uzyskać 80% korzyści po 20% kosztu, po prostu uczęszczając do dobrze znanej szkoły państwowej.

Dla CS w Nowym Jorku, myślę, że chciałbyś Stony Brook. ( Sprawdź rankingi licencjackie CS, a nie ranking szkolny ). Oferują także przyspieszenie BS / MS, a Google i inni pojawiają się w kampusie w celu rekrutacji.

SUNY-Stony Brook:

Wydział Informatyki w Stony Brook jest jedną z sił przyczyniających się do rozwoju technologii. Oferujemy dwa programy licencjackie, informatyka (CSE) i systemy informacyjne (ISE), oba prowadzące do uzyskania tytułu licencjata nauk ścisłych. Oba programy mają doskonałą reputację, aw najnowszym raporcie Gourmana o licencjackich programach informatycznych Stony Brook zajął 15. miejsce w kraju i drugie w stanie Nowy Jork.


6

Widziałem to w HN i musiałem odpowiedzieć. Zostałem przyjęty do niektórych znanych szkół, ale ze względów finansowych poszedłem do Binghamton. Byłem studentem biologii na SUNY Binghamton, który ukończyłem w 2006 roku. Podczas pobytu nauczyłem się CS. Od 4 lat jestem inżynierem oprogramowania w Google.

Po przeprowadzeniu wywiadów z wieloma osobami mogę powiedzieć, że szkoła nie ma żadnego wpływu na zatrudnianie. Chodzi o talent.

Uczęszczanie do dużej szkoły wyróżni Twoje CV na tle milionów CV, które Google otrzymuje każdego roku. Uzyskiwanie wywiadu może być nieco trudniejsze, jeśli pójdziesz do szkoły o mniejszych nazwiskach, ale to wszystko.

Moja rada: zrób coś spektakularnego, co Cię wyróżni. To jest to co zrobiłem.


4
Więc co zrobiłeś?
Mark C

Chodzi o talent. Jednak gdy jesteś dużą rybą w małym stawie, naprawdę nie wiesz, ile masz talentu. Dużo ryb w stawie jest zbyt łatwe do zaspokojenia. Kiedy jesteś w szkole z niczym innym, jak innymi dużymi rybami, możesz nie tylko dokładniej ocenić swoją „bigness”, ale zmusza cię to do stawania się lepszym po prostu do konkurowania. Chociaż mniejsze szkoły mogą uczyć dokładnie tego samego programu nauczania, nie mogą powielać wpływu konkurencji w zmuszaniu uczniów do osiągania doskonałości. Wpływy mogą być krótkoterminowe, ale pracodawcy odnoszą korzyść z zatrudnienia nawet przeciętnych ludzi z najlepszych szkół.
Dunk

4

Myślę, że wielu ludziom brakuje tutaj ważnej kwestii: samych przyjęć na studia. Wsiadanie jest znacznie większą sprawą niż bycie tutaj. Zastosuj wszędzie, gdzie wygląda dobrze. Jest coś, co nazywa się „pomocą finansową”, która pomoże ci, zakładając, że faktycznie potrzebujesz pomocy. Jeśli trafisz do miejsca takiego jak Stanford lub Cornell, na pewno idź (zakładając, że naprawdę chcesz jechać, nie tylko po nazwę). A jeśli nie, przynajmniej próbowałeś. Masz jeszcze rok, więc skupiłbym się bardziej na tym, aby twoje opcje były na razie otwarte i podejmować decyzję tylko wtedy, gdy rzeczywiście nadejdzie ten czas. Dużo zmian w twoim młodszym roku, a nawet w poprzednim roku (wiem z doświadczenia), więc nie podejmuj jeszcze żadnych decyzji. Z tego co wiesz, nie będziesz nawet zainteresowany CS w kolejnym roku, ani college'em.


„Pomoc finansowa” to kolejny sposób na określenie zadłużenia studenckiego. Jasne, może to „pomóc” teraz, płacąc czesne na studiach, ale w końcu będziesz miał mnóstwo długów do spłacenia. Wierzę, że pytanie PO stara się ustalić, czy korzyść ze szkoły najwyższego poziomu koniecznie przewyższa ryzyko zadłużenia uczniów. Uważam, że kwota niezbędnej „pomocy finansowej” jest raczej ujemna w bilansie procesu decyzyjnego niż pozytywna.
Ben McCormack

4

Punkt 1: Cornell oferuje również tytuł magistra piątego roku.

Punkt 2: Pomoc finansowa Cornella, podobnie jak większość Ivies, jest udzielana wyłącznie w formie dotacji. Oznacza to, że nie będziesz miał długów w college'u, chyba że pójdziesz po prywatne pożyczki. To powiedziawszy, pojechałem tam, kiedy tak nie było i nie mam zbyt dużych problemów z ich spłaceniem.

Punkt 3: Wszystko ma aspekt społeczny i nie, nie mówię o klasie. Czy chcesz być dużą rybą w małym stawie, czy małą rybką w dużym stawie? Czasami bycie małą rybką może zmusić cię do cięższej pracy niż w innym przypadku.

Wiem, że każdy lubi zachowywać się tak, jakbyś miał wszędzie taką samą edukację i być może robisz to pod względem jakości nauczania. Ale kursy są zakrzywione, a jeśli konkurujesz z ludźmi, którzy zostali silniej przefiltrowani, konkurencja będzie po prostu zaostrzona.

Zaliczenie pierwszego roku w Cornell całkowicie zrewidowało moją etykę pracy. Przeszedłem z osoby, która nigdy nie robiła niczego, co byłem w liceum, na kogoś, kto rozumiał, że mądrość to nie wszystko - ciężka praca jest wymagana. Możliwe, że nauczyłbym się podobnej lekcji gdzie indziej, ale nie jestem pewien, czy tak.

A ostatnim aspektem społecznym jest to, że faktycznie miałem przyjaciół w Cornell. To może nie mieć znaczenia dla ciebie, ale nigdy nie miałem przyjaciół w liceum i nie nawiązałem żadnych znajomości od czasów college'u - nie mówię, że nie mogłem być przyjaciółmi z dziećmi w SUNY B, ale to by było dużo trudniej. Osobiście jestem typem, który ma tendencję do wyłączania ludzi, którzy nie są kompletnymi intelektualnymi maniakami.


3

Właśnie skończyłem studia w Australii. Zgodziłbym się z Mathewem, powtarzając dokładnie to, co powiedział. A jeśli pieniądze są już problemem, idź do SUNY Binghamton. Nie sądzę, by to zamknęło drzwi. IMO wszystkie możliwości kariery długoterminowej zostaną opracowane na wczesnym etapie kariery zawodowej, w zależności od tego, jaką rolę chcesz przyjąć wcześniej.


3

Aby zaoszczędzić fortunę, idź do gimnazjum przez pierwsze dwa lata, a następnie przenieś się do znanej uczelni. Końcowy stopień wygląda dokładnie tak samo dla pracodawcy.


3

Twoja sytuacja i moja jest prawdopodobnie zupełnie inna (ponieważ jestem ze Szwecji), a ponieważ nie jestem pewien, czy potrafię odpowiedzieć na to grzecznie. Biorąc to pod uwagę, zamierzam spróbować.

a) większość kursów informatyki nie pochodzi z mojego doświadczenia ściśle związanego z wymaganiami dotyczącymi prawdziwej pracy w branży IT-. Jasne, że większość programów zapewnia dobre podstawy teoretyczne, na których można budować. Czy jednak wart jest 3-4 lata długu? Powiedziałbym nie.

b) Kogo wolałbyś zatrudnić, kogoś, kto ma 3 lata wykształcenia uniwersyteckiego lub kogoś, kto ma 3 lata praktycznego doświadczenia. W większości przypadków powiedziałbym to drugie.

Sądzę więc, że prawdziwe pytanie sprowadza się do tego, czy naprawdę potrzebujesz akademickich odniesień, aby „zrobić to” w branży IT. Powiedziałbym, że nie, pierwsza praca jest zawsze najtrudniejsza do zdobycia, ale później twój brak formalnego wykształcenia prawdopodobnie nie zrobi dużej różnicy.


Doświadczenie partycypacyjne jest wysoce zależne, musisz upewnić się, że zatrudniasz kogoś z trzyletnim doświadczeniem, w przeciwieństwie do jednego, trzy razy. Podobnie, sumienny student powinien wykorzystać możliwości stażu i wszelkie szanse, jakie dostaną, aby pracować ze swoimi profesorami przy projektach, które mogłyby również dać im praktyczne doświadczenie.
rjzii

3

Oto moje doświadczenie: poszedłem do państwowej szkoły sztuk pięknych z małym programem CS, którą ukończyłem w ciągu 4 lat z około 14 tys. Pożyczek studenckich. Postanowiłem wskoczyć na stanowisko pracy, a nie od razu zostać mistrzem, a teraz pracować dla jednego z głównych dostawców usług bezprzewodowych w USA.

Ogólnie rzecz biorąc, miałem świetne doświadczenie i lubiłem chodzić do mniejszej szkoły i miałem bliższe relacje z moimi profesorami, jednak były pewne kompromisy. Główną jest liczba połączeń, które wychodzę. Nie mam wątpliwości, że gdybym poszedł na Georgia Tech, łatwiej byłoby znaleźć pracę, ale wcale nie żałuję mojego wyboru. Wykorzystaj w pełni, dokądkolwiek się wybierasz.


3

Chciałem dodać jedną drobną kwestię, o której nikt nie wspomniał. Ukończyłem 10 lat temu (2001) na mniejszym uniwersytecie i od tego czasu pracowałem w 4 różnych zawodach (zawsze z mojego wyboru, aby dokonać zmiany).

Na WSZYSTKICH tych stanowiskach tylko moja pierwsza praca pytała mnie o moją szkołę i moje oceny. Od tego czasu edukacja jest absolutnie najniższą rzeczą w moim życiorysie pod względem „najważniejszych wydarzeń”.

Nie twierdzę, że edukacja jest bezużyteczna, ale kiedy zdobędziesz pierwszą pozycję, do której chodziłeś do szkoły, a uzyskane przez ciebie stopnie stają się niezwykle nieznaczne w porównaniu do doświadczenia i zestawu umiejętności. Tak więc, podczas gdy dyplom w szkole wyższej z zadłużeniem najwyższej klasy może otworzyć dla ciebie powiązania tuż po ukończeniu studiów, jego korzyść nie jest bardzo długotrwała, a ostatecznie twoja zdolność do wykonywania pracy waży wszystko inne ...

Pomyśl o tym, gdy rozważasz wzięcie długu ...


3

Uczęszczanie na uniwersytet najwyższego poziomu może znacznie przyspieszyć twoją wczesną karierę i na pewno sprawi, że zostaniesz zauważony w wielu świetnych firmach technologicznych. Jednak zadłużenie z tytułu pożyczek studenckich jest jednym z najniebezpieczniejszych rodzajów zadłużenia i może wywierać duży wpływ na decyzje życiowe po studiach.

Po pierwsze, kredyty studenckie nie podlegają upadłości . Oznacza to, że bez względu na to , to będzie spłacić ten dług. Na stronie Consumerist.com znajduje się świetna infografika, która wyjaśnia obecny stan pożyczek studenckich w Stanach Zjednoczonych (to nie jest ładne).

W przypadku zadłużenia osoba, którą jesteś teraz, podejmuje zobowiązania wobec osoby, którą się staniesz. Im większy dług, tym większy ciężar, który nakładasz na siebie w przyszłości. To niekoniecznie jest złą rzeczą (zaangażowanie może być wspaniałe), ale w jakim stopniu chcesz, aby starszy uczeń szkoły średniej (osoba, którą jesteś teraz) podejmował zobowiązania wobec absolwenta szkoły wyższej i potencjalnego małżonka / rodzica -person-you-will-will)? Nie oznacza to, że powinieneś mieć zerowy dług, ale może ci to pomóc w podejmowaniu decyzji.

Możesz odnieść znaczne korzyści z uczęszczania do szkoły wyższej klasy kosztem potencjalnego dużego obciążenia finansowego dla twojego przyszłego ja. Jeśli dostaniesz się na czwarty rok studiów i zdecydujesz, że chcesz, aby twoje życie obrało inny kierunek, możesz nie być w stanie tego zrobić, ponieważ absolutnie musisz znaleźć pracę o wysokich dochodach na danym kierunku studiów, aby spłacić swoje kredyty studenckie.


Oto moja historia:

Po ukończeniu szkoły średniej poszedłem do Georgia Tech. Nie wiedziałem, czego chcę się uczyć, więc wahałem się między inżynierią komputerową i elektrotechniczną podczas pierwszego roku studiów. Podczas gdy moje czesne w kraju opłacane było z programu stypendialnego HOPE, zdecydowałem się uzyskać pożyczkę „Plus” w wysokości kilku tysięcy dolarów, więc wydawałem pieniądze podczas studiów. Wówczas uzasadniłem dług, mówiąc sobie, że dostanę pracę zarobkową na studiach, więc teraz niewielki dług z pewnością nie zaszkodzi.

Pod koniec pierwszego roku studiów poczułem wezwanie do rozeznania się w zostaniu księdzem katolickim. Jako 19-latek doszedłem do wniosku, że to dobry moment, aby przystąpić do formalnego programu rozeznania, więc latem zostałem seminarium dla mojej lokalnej archidiecezji.

Jesienią przeniosłem szkoły do ​​małej prywatnej katolickiej uczelni i zacząłem specjalizację z filozofii oraz niektóre kursy teologiczne. Na szczęście archidiecezja zapłaciła za moje wykształcenie, więc nie ukończyłem żadnego dodatkowego długu.

W ostatnim semestrze ostatniego roku studiów zauważyłem, że nie zostałem powołany na kapłana, i postanowiłem opuścić program seminarium archidiecezji. Porzuciłem studia z licencjatem z filozofii i około 6000 dolarów długu, który przywiozłem ze swoich pożyczek Plus w Georgia Tech.

Po opuszczeniu programu seminarium nie miałem pojęcia, co zrobię ze swoim życiem. Co ja mam zrobić ze stopniem filozofii i kto, do licha, uzna mały uniwersytet, do którego chodziłem? Zacząłem pracować dla firmy, w której pracował mój tata i powoli zacząłem wracać do dziedziny techniki. Uczyłem się kodować w VBA w Access i Excel, a nawet zdobyłem trochę wiedzy na temat MySQL w tym zadaniu. Nie zarabiałem dużo pieniędzy, ale zacząłem odkrywać pracę, którą uwielbiałem.

Dwa i pół roku po ukończeniu college'u zaręczyłem się. Od kilku lat spłacałem miesięcznie kredyty studenckie, ale zdecydowałem, że chcę spłacić dług przed ślubem. Zrobiłem sporo oszczędności, ale spora część tego została skasowana, kiedy napisałem czek 3000–4000 $ na spłatę mojego długu. Czy to była ogromna suma? Nie. Jednak zdałem sobie sprawę, że dług, który nabyłem jako 18-latek z tytułu stylu życia, wpływał na to, co będzie dostępne dla mojej żony i mnie, gdy zaczniemy nasze małżeństwo.

Moja żona niedawno urodziła nasze pierwsze dziecko i z radością rozwijam swoją karierę w świecie oprogramowania . Byłoby miło mieć licencjat z informatyki z Georgia Tech, kiedy szukam pracy, ale pracuję nad tym, co mam. Czy mogę zacząć szybciej z wykształceniem technicznym? Oczywiście, ale nie posiadanie dyplomu nie przeszkodziło mi w stworzeniu wspaniałych możliwości rozwoju mojej kariery i życia.

W wieku 18 lat pomyślałem, że mogę być inżynierem.
W wieku 19 lat pomyślałem, że mogę zostać księdzem.
W wieku 22 lat nie miałem pojęcia, czego chcę i po prostu dostałem pracę.
W wieku 25 lat rozpocząłem małżeństwo z żoną.
W wieku 25 lat zacząłem karierę w świecie tworzenia oprogramowania.
W wieku 26 lat powitaliśmy naszą córkę na świecie i założyliśmy rodzinę.

Bardzo zmieniłem kierunek mojego życia po ukończeniu szkoły średniej. To, jak widzę teraz życie, różni się znacznie od tego, kiedy miałem osiemnaście lat.


Wiem, że jest wielu ludzi sukcesu, którzy doskonale sobie poradzili z budowaniem długów o wartości ponad 100 000 $ i kontynuowaniem fantastycznego życia i kariery. Wiele innych odpowiedzi dostarcza wspaniałych powodów, dla których warto skorzystać z edukacji na najwyższym poziomie. Zgadzam się, że może być niezwykle korzystna na początku i potencjalnie przez całą karierę.

Osobiście, jako mąż i ojciec, ryzyko olbrzymiego długu przewyższa potencjalne korzyści edukacji na najwyższym poziomie, więc gdybym rozmawiał z 18-letnią wersją siebie, poprosiłbym go, żeby nie brał takie ryzyko.


To była cudowna odpowiedź. Świetne punkty i masz całkowitą rację.
Itai Ferber

@itaiferber Cieszę się, że znalazłeś to wnikliwe! Byłbym zainteresowany, aby dowiedzieć się, jaką ścieżkę ostatecznie znajdziesz i jak to działa.
Ben McCormack

Kiedy otrzymam odpowiedzi z uczelni, z pewnością opublikuję swoją decyzję. ;)
Itai Ferber

Myślę, że wyrażenie „ryzyko ogromnego długu” jest trochę błędne. Nie uprawiasz tutaj hazardu, możesz albo wziąć na siebie dług, albo nie. Jedynym ryzykiem jest to, czy będziesz w stanie je spłacić. Rozważyłbym kilka wysiłków akademickich wartych ponad sto tysięcy dolarów długów, ale zaciągnięcie długu w celu zainwestowania w wysokiej jakości edukację może być tego warte.
amccormack

@amccormack Przypuszczam, że wyrażenie „ryzyko ogromnego długu” jest nieco tautologią (choć nie jestem pewien, czy nazwałbym to błędem); dług z natury niesie ryzyko. W mojej szczególnej odpowiedzi nie mówię tak bardzo o ryzyku braku możliwości spłaty długu (w przypadku pożyczek studenckich nie chodzi o to, czy , ale kiedy i jak ), ale o ryzyko zmiany przyszłości decyzje życiowe, ponieważ jestem zmuszony spłacić dług. Dług nie zawsze jest złą rzeczą, ale nadal musisz ocenić, w jakim stopniu pozwalasz swojemu obecnemu ja na zaciąganie zobowiązań (długów) na swoje przyszłe ja.
Ben McCormack,

3

Przeprowadziłam się do Binghamton i ukończyłam kilka lat temu (przeniesiona ze szkoły technicznej na zajęcia językowe / studia za granicą). Niektóre informacje, które mogą okazać się przydatne:

  • Jeśli interesujesz się CS i patrzysz na Binghamton, spójrz także na Stony Brook i odwrotnie.
  • Binghamton ma 5-letni program licencjacki + MBA, który może Cię zainteresować - upewnij się, że zastanawiasz się, co chcesz robić poza szkołą wyższą, i czy każda szkoła ma go.
  • Microsoft prowadzi aktywną rekrutację w Binghamton i przeprowadza wywiady z absolwentami Binghamton obok ocen z Ivy League, jestem całkiem pewien, że Google też. Wiele firm uznaje Binghamton za dobrą szkołę (nazywa się to bluszczem publicznym); najlepsze firmy po prostu nie dbają o nazwę szkoły. Z drugiej strony, kiedy szukałem pracy w Japonii, nikt nie słyszał o Binghamton, choć większość zna wszystkie Bluszczowe Ligi.
  • Kierownik działu CS w Binghamton dokłada wszelkich starań, aby poprawić rygor i jakość programu, a liczba dobrych profesorów zdecydowanie wzrosła od czasu, kiedy wstąpiłem, do czasu, gdy opuściłem. To powiedziawszy, nadal jest to mieszanka, a jeśli szukasz łatwych profesorów i nie wybierzesz się poza podstawę programową, w większości dostaniesz to, o co prosisz.
  • Binghamton to nie Dolina Krzemowa. Nie oznacza to, że nie możesz dostać się do Doliny Krzemowej, ale oznacza, że ​​jeszcze cię tam nie ma.

W końcu sprowadzi się to do tego, czego się nauczyłeś i do tego, jak jesteś proaktywny, więc w każdym razie nie pozwól, by wybrana szkoła cię zdefiniowała.


2

jeśli uczysz się ciężko dla dużej szkoły i jeśli możesz to zrobić, powiedziałbym, że idź.

moją prostą radą byłoby żyć w teraźniejszości.


2

Odniosłem pewien sukces w programowaniu, więc co mogę powiedzieć o IT / programowaniu

a) Możesz nauczyć się wszystkiego sam. Wiele wysokiej jakości projektów open source, po prostu zacznij czytać, a już otrzymujesz wiele informacji o wysokiej jakości kodzie. Na uniwersytecie zobaczysz dużo kodu „wyłącznie do celów edukacyjnych”. Nie musisz uczyć się dużo matematyki / podstawowych rzeczy / algebry bool, po prostu zacznij pracę nad jakimś projektem / rozpocznij własny projekt samouczka i odnieś się do wiki, gdy masz ochotę „jest to interesujące, daj mi znać o tym głębiej” . Ponownie na uniwersytecie otrzymasz wiele informacji tylko dlatego, że muszą cię czegoś nauczyć i zdobyć pieniądze.

b) Musisz zdobyć prawdziwą pracę (ale nie sprzedawcę pizzy) jak najwcześniej. Praca powinna być związana z twoim zawodem. Nawet jeśli naprawiasz komputer i ponownie instalujesz system Windows ze stawką 5 $ za godzinę na początku, otrzymujesz prawdziwe doświadczenie. Oczywiście nie powinieneś się na tym zatrzymywać i musisz przejść na następny poziom. Po prostu regularnie zadawaj sobie pytanie, czego muszę się nauczyć, aby zarobić więcej?

Ale jeśli poświęcisz się na 5 lat na studiach, nie masz pojęcia, co to jest prawdziwa praca. Być może nie będziesz miał wynagrodzenia w porównaniu do sukcesu, który ukończył student za 5 lat. Na pewno będziesz mieć znacznie więcej niż tych pechowców, którzy czekają lata po ukończeniu studiów, aby otrzymać pracę w wysokości 100 000 USD rocznie.

c) Pomyśl o trendach, zwinności, kwestiach finansowych i zasięgu 5 lat. Czy Twój uniwersytet zwinny dostosuje się do zmian w gospodarce? Czy może coś przewidzieć i dostosować swoje kursy? Wątpię w to. Możesz dostosować się znacznie szybciej, tylko dlatego, że jesteś młody, a twój umysł jest świeży. Mamy stronę WWW i możesz uzyskać wiele relacji za pomocą sieci społecznościowych / przyjaciół i tak dalej. Po prostu dobrze wykonuj swoją pracę, a informacje o tobie będą rozpowszechniane. Możesz to przyspieszyć - opublikuj o sobie na youtube, załóż blog. Jeśli pójdziesz na uniwersytet, płacisz za markę. Ponownie, nie ma ukrytej wiedzy, którą można by przekazać tobie tylko na uniwersytecie, ponieważ transfetowanie jej bez uniwersytetu jest nielegalne. Prawie wszystkie informacje są szeroko dostępne, po prostu nie pozwól, aby WoW, narkotyki i alkohol marnowały Twój czas.


2

Zarabiam sześć osób w Stanach Zjednoczonych, ze wsparciem wizowym, płatnym mieszkaniem, płatnym telefonem komórkowym, płatną opieką medyczną, wsparciem przy przeprowadzce i czterodniowym tygodniem pracy.

Jestem całkowicie samoukiem.

Zanim moi rówieśnicy opuścili uniwersytet, reprezentowałem wiodącą firmę na rzecz rządów, wojska i dystrybutorów na całym świecie, prototypowałem nowy sprzęt i oprogramowanie, wyszkoliłem się w niektórych rzadkich dziedzinach, nauczyłem się chińskiego mandaryńskiego i kilku innych języków azjatyckich, dużo podróżował i rozwinął dużą profesjonalną sieć. Oni teraz szaleją, a ja odtąd mieszkałem w trzech innych krajach. Aha, i zacząłem uniwersytet - późno - ale natychmiast dostałem stypendium, które wysłało mnie za granicę, z którego nigdy nie wróciłem.

Jest tylko jeden sposób na odniesienie sukcesu w interesujących obszarach IT, a mianowicie utrzymanie ciekawości i zainteresowania oraz kontynuowanie nauki każdego dnia. Edukacja formalna jest fałszywym rekwizytem, ​​który nie przygotowuje większości ludzi do realiów szybko zmieniającej się branży IT. Jeśli chcesz być administratorem systemów i siedzieć cały dzień, dobrze ... ale możesz to zrobić bez szkolenia teoretycznego. Jeśli chcesz budować ciekawe rzeczy w wiodących obszarach, pracować w startupach itp., To nie ma powodu, aby mieć więcej formalnej wiedzy, niż możesz nauczyć się poprzez zwykłe czytanie.

Praca, podobnie jak życie, dotyczy pragmatyzmu. Edukacja to coś zupełnie innego.

Ten rodzaj edukacji, który polecam, to sztuka wyzwolona, ​​ponieważ otworzy ona umysł na wszelkiego rodzaju rzeczy, którymi będziesz się cieszył przez całe życie i pozwoli ci spędzać czas z innymi ludźmi, którzy cieszą się tymi samymi aspektami życia, które mogą być trudniej to zrobić, gdy jesteś zatrudniony na pełny etat. Zaufaj mi w tej sprawie. To naprawdę aspekt, za którym tęskni większość ludzi. Możesz łatwo rozwinąć wspaniałą karierę komputerową na boku, w oparciu o dziwne prace i osobiste zainteresowania, aby mieć to, co najlepsze z obu światów.


2

Jeśli możesz dostać się do Stanford, Havard itp., Powinieneś jechać, ponieważ kontakty i możliwości nawiązywania kontaktów są prawdopodobnie cenniejsze niż wykształcenie, które otrzymasz. Dodatkowo otrzymasz znakomitą edukację.

Jeśli wybierzesz szkołę państwową zamiast szkoły prywatnej, która nie znajduje się na wyższym poziomie, a nie masz gotówki na pokrycie 60% lub więcej kosztów, to nie ma problemu - nie dostaniesz wartość dla twoich pieniędzy. W efekcie narażasz się na całe życie z powodu zadłużenia i bluszczu.

Kiedy patrzyłem na informatyczne szkoły SUNY, Stony Brook i Buffalo były uważane za najlepsze programy. To było w latach 90-tych.


2

Uczęszczałem na MIT i ukończyłem UW-Madison ze stopniem informatyki, fizyki i matematyki. Mam ponad 20-letnie doświadczenie w dziedzinie informatyki. Obecnie jestem dyrektorem zarządzającym małej firmy technologicznej. Obecnie mam i zajmowałem się rekrutacją i zatrudnieniem przez ponad połowę mojej kariery.

To powiedziawszy, kiedy patrzę na kandydata, szukam pragnienia, zdolności, zrozumienia i doświadczenia znacznie bardziej niż patrzę na to, do jakiej szkoły uczęszczał dana osoba. W mojej okolicy znajdują się niezliczone małe prywatne szkoły, duże instytucje publiczne i lokalne uczelnie miejskie. Oczywiście niektóre z nich dają lepsze wyniki niż inne. Ale patrzę na każdego kandydata indywidualnie i nie „och, ta szkoła nie jest wystarczająco dobra”.

Radzę ci uczęszczać do najlepszej szkoły, na jaką Cię stać. Po ukończeniu szkoły drugiego poziomu możesz nie mieć bezpośredniej okazji do pracy u pracodawcy najwyższego poziomu. Ale tych miejsc pracy jest niewiele i są bardzo konkurencyjne. Nie ma gwarancji, że zdobędziesz jedno z tych miejsc pracy nawet po uczęszczaniu do spektakularnej instytucji.

Jak zauważyli inni, pasje się zmieniają. Myślałem, że będę inżynierem chemikiem, kiedy będę w szkole średniej. Jeśli osiodłujesz się z wygórowanego długu, możesz zostać zamknięty w karierze, która nie jest satysfakcjonująca ani satysfakcjonująca.

Wreszcie, po kilku latach doświadczenia zawodowego, różnica między BS a Masters in Comp Sci jest dość znikoma. Kiedy sprawdzam, wznawiam, ostatnie doświadczenie zawodowe waży znacznie więcej niż stopień lub szkołę. Mistrzowie mogą pomóc ci wyjść z bramy, ale opóźni również twoje wejście na pole. Na dłuższą metę MBA otworzy więcej drzwi niż Masters in CompSci. Jeśli chcesz przeprowadzić naprawdę nowatorskie badania, prawie na pewno potrzebujesz stopnia doktora. Prawdopodobnie nie chcesz dostać swojego doktoratu. z tej samej instytucji, w której wykonujesz pracę licencjacką. Jeśli masz na to pieniądze, nie wydawaj więcej, niż możesz sobie pozwolić, wejdź na siłę roboczą tak szybko, jak to możliwe, i możesz bardzo szybko wypracować sobie znaczne wynagrodzenie.


2

Nie mając dzieci, przysięgam, że dodatkowe 10 000 rocznie nie robi dużej różnicy na pewnym poziomie wynagrodzenia. Wszystko, co ci się przydarza, to przyzwyczajenie się do dodatkowego dochodu i nabranie coraz droższych nawyków, które cię zniewolą. http://xkcd.com/792/ Aby z tym walczyć, oddaję 5% tego, co robię na cele charytatywne. Bill Gates zdmuchnął całe swoje dziedzictwo. Czy chodzi o $$$? Jeśli tak, to zostań bankierem inwestycyjnym i nienawidzę swojego życia.

==========

Nie mogę powiedzieć, co jest dla ciebie najlepsze. Moja historia:

Kiedy byłem w twoim wieku, nie wiedziałem, co chcę zrobić. Jeśli chodzi o moich rodziców, kazałem to zrobić w wieku 17 lat, podczas gdy udało mi się uzyskać dyplom HS (nie GED) i nie mieć żadnych rejestrów karnych. Byli pod wielkim wrażeniem. Oczywiście dla mnie to było nic, nudziłem się w szkole średniej.

Skończyłem w dużej szkole państwowej, ponieważ: A) nie mogłem płacić za nic innego; Uzależniłem od pomocy w wysokości 95%. B) Czy wspomniałem, że nie wiedziałem, co robiłem? W ciągu ostatnich kilku miesięcy zdałem sobie sprawę, że muszę zdać egzaminy SAT, TOEFL, mam zalecenie od co najmniej 2 nauczycieli, którzy nie sądzą, że jestem kompletnym f-upem (to było trudne), może napisać esej.

Wchodzę, dostaję 2.0 GPA w pierwszym semestrze, a potem się wkurzę, dostaję lepsze oceny. Finansowo żyję jak król. Ostatecznie pożyczam 2 tysiące na semestr - resztą zajmuje się państwo. Nienawidzę generowanych zajęć i odkładam je tak długo, jak to możliwe. Biorę zajęcia techniczne, które lubię, a na koniec (6 lat, lol), ciągnę 3 kierunki (brzmi bardziej imponująco niż to, ponieważ wiele zajęć służyło podwójnemu celowi). Chociaż szkoła nie była najlepsza, jej dział informatyki znalazł się w pierwszej dwudziestce w całym kraju.

Świetnie się tam bawiłem. Nie musiałem się martwić o finanse. Moja pożyczka szkolna wyniosła 24 tys. Po 6,5 roku (ostatnie lato spędziłem w jakimś programie za granicą).

Minęło 5 lat odkąd skończyłem szkołę. Pracowałem w kilku miejscach. Moja pierwsza praca była do kitu; drugi był w połowie przyzwoity, trzeci jest coraz lepszy, a następny będzie całkiem niezły.

Czy pracowałem dla wielkich wielkich firm? Nie. Czy czuję, że mam najlepszą edukację? Nie. Czy chciałbym od razu pójść po mistrzów? Tak, ale nie mogłem.

Chciałbym jednak myśleć, że nie jestem najgłupszą osobą na świecie. Mogę wypełnić luki w mojej wiedzy na swój własny czas i właśnie to robię. Zarówno ja, jak i mój kolega z tego samego college'u przechodzimy pewne prace kursowe na stronie http://ocw.mit.edu/index.htm . Jest też, żartuję, nie, khanacademy.org, którą wybiórczo obserwuję. Wziąłem też lekcję nocną w dość prestiżowej szkole. Planuję robić stwardnienie rozsiane w znanej szkole, kiedy będę gotowy.

Gdybym chciał, wierzę, że mógłbym dostać się do Google lub podobnej firmy. Wymagałoby to ode mnie nauki jak szalony (lubię puzzle i testy), ale nie jestem pewien, czy tego właśnie chcę.

Wolę małe firmy (małe jest piękne). Niektórzy ludzie nie byli zadowoleni z Google. http://techcrunch.com/2009/01/18/why-google-employees-quit/ Mogę zabrzmieć gorzko, ale nie sądzę. Uświadomiłam sobie, że absolutnie nie dbam o to, aby zaimponować innym nazwą firmy, dla której pracuję. Wszystko, co chcę zrobić, to dostać przyzwoitą płacę, zrobić coś, czego nie nienawidzę i uważam za pomocne.

Teraz doszedłem do tego zrozumienia w wieku prawie 30 lat. Kiedy miałem 17 lat, niewiele dałem. Kiedy miałem 21 lat, pomyślałem, że chcę kontynuować doktorat. Trudno powiedzieć, co jest dla Ciebie najlepsze. Kiedy byłem w twoim wieku, nie mogłem tego wiedzieć.

To nie mówi ci, co masz robić; to tylko moja historia. Mam współpracownika, który przez 3 lata był pracownikiem budowlanym w HS, potem się nudził i uzyskał BS i MS w małej, mało znanej szkole państwowej. Obecnie jest wiceprezesem dużej firmy. Chodzi o to, że zawsze był bystry i zdolny. Jego szkoła go nie rozpieszczała.

W wieloletnim doświadczeniu przebija edukację. Niektórzy na SO zaczęli kodować w wieku 6,7,8 ... co jest dla mnie SZALONE. Nie sądzę, aby mieli problem z zatrudnieniem / wynagrodzeniem. Nie byłem jednym z nich. Nie jestem też geniuszem. I nie chodziłem do dużej szkoły nazwisk.

Mimo to cieszę się, niezależnie od tego, i chociaż zarabiam mniej niż 100 000 rocznie, czuję się swobodnie. Jak się okazuje twoja historia - nie wiem. Cieszę się z „wyborów”, których dokonałem (właściwie nie miałem tak wielu wyborów, biorąc pod uwagę, jak biedny byłem). Jedną z rzeczy, które kocham w sobie;) jest to, że jestem prawie bezwarunkowo szczęśliwy i mam kilka zabawnych historii z czasów studenckich. Nie wiem, czy podobałoby mi się posiadanie bardzo konkurencyjnej klasy z twardym trybem życia. Kolegium jest po części dla zabawy.

To powiedziawszy, wciąż mam zdrową zazdrość dla tych, którzy chodzili do lepszych szkół, i chcę dostać stwardnienie rozsiane nawet jeśli to nie pomaga mi $$$ - tyle mądrego. Chcę tylko uzupełnić wiedzę. W dzisiejszych czasach przy inflacji edukacji każda głupia dziura może uzyskać dyplom BS. Podczas gdy doktorat nie jest dla mnie, chcę dostać stwardnienie rozsiane i wreszcie mam wrażenie, że coś wiem. Praktyczna wiedza pomaga, ale niektóre zajęcia wymagające teorii są najlepiej nauczane na wykładzie, a nie wspólne zhakowanie.

Mam nadzieję, że to pomaga. Powodzenia!


2

OBEJŚCIE

Twoje pytanie sugeruje, że jeśli otrzymałeś stypendium lub ulgę za naukę, uczęszczałbyś do „Big Name School”, ponieważ nie zaciągnąłbyś ogromnego długu. Sugerowałbym wtedy, aby mieszkać w stanie na rok przed pójściem do college'u, aby otrzymać natychmiastowe czesne. Ta reguła różni się w zależności od stanu, ale zasady dla Gruzji można znaleźć tutaj

Mam przyjaciela, który przeprowadził się do Gruzji i mieszkał tu przez rok przed pójściem do szkoły. W ten sposób zmniejszył czesne o 9 000 $ na semestr. W dodatku on zakwalifikowany do stypendium HOPE , która będzie płacić czesnego, tak długo, jak utrzymać średnią B .

Życie z dala od domu przed szkołą to wielka sprawa. Chodzi mi jednak o to, że zazwyczaj są sposoby na obniżenie kosztów, kiedy znajdziesz konkretną szkołę, do której chcesz się udać.


Nie myślałem o tym. Dobra rada.
Ben McCormack

2

Mówię, że jeśli trafisz do kilku prywatnych szkół (Ivy League), POBIERZ GO !!!

Poszedłem do szkoły publicznej i szczerze mówiąc, myślałem, że edukacja była kiepska, a talent studencki był słaby.

W wspomnianych szkołach prywatnych program nauczania prawdopodobnie przekroczy większość publicznych uniwersytetów. Oprócz doskonałego programu nauczania i personelu w szkołach prywatnych, będziesz także otoczony tak błyskotliwymi umysłami, że zdobędziesz cenną wiedzę od swoich rówieśników i będzie to świetny aspekt motywacyjny. Jeśli chodzi o czynniki, o których wspomniałem, cena nie ma znaczenia.

Nie wydaje mi się, żeby przypadek, że czołowi założyciele firm technologicznych pochodzili ze szkół Ivy League. Być może nie ukończyli szkoły, ale masz rację.

Z drugiej strony, jeśli czujesz, że masz pomysł i rozumiesz, jak zrealizować swój pomysł, marnowałbyś czas na chodzenie do szkoły. Szkoła zawsze może czekać.



1

Prawie wszystkie szkoły SUNY to doskonały wybór. Geneseo i Binghamton to dobre, solidne szkoły. Myślę, że ważne jest, aby pamiętać, że nie mówi on o miejscu takim jak UT, w którym w klasie jest 500 osób. Szkoła, o której mówi, będzie miała stosunkowo małe sale lekcyjne.

IMO - na razie bym poszedł ze szkołą SUNY .. Nic nie mówi, że nie mógłbyś przenieść się do CM ani czegoś takiego później. Należy pamiętać o obecnym klimacie zatrudnienia. NIE chcesz ukończyć szkoły ze 100 000 długów w środowisku pracy, w którym pensje znacznie spadły, podobnie jak początkowe możliwości.

Należy również pamiętać, że nic nie mówi, że nie można chodzić do szkoły o dużych nazwiskach, aby uzyskać dyplom ukończenia studiów .. który, jak ktoś inny wspominał wiele razy, jest przynajmniej wspierany przez obecnego pracodawcę.

Ponieważ wydaje się, że jesteś w okolicy, RIT, UofR, Alfred i UB są doskonałymi wyborami, które nie złamią banku.


1

Przedstawię w tym tylko małą perspektywę.

Większość pracodawców nie dba o to, do której szkoły chodziłeś, dopóki wykażesz odpowiedni poziom biegłości na stanowisko, o które się ubiegasz. Możesz zdobyć biegłość dzięki projektom osobistym o wiele łatwiejszym niż projekty szkolne (przez większość czasu).

Jednak niektórzy pracodawcy zatrudniają tylko w „najlepszych” szkołach, szczególnie do pracy na poziomie podstawowym.

Jeśli naprawdę chcesz pracować dla tych firm po ukończeniu studiów, powinieneś pójść do szkoły na ich liście „zatwierdzonych” szkół.


1

Jeśli chcesz znaleźć dobrą pracę, idź do szkoły państwowej. Jeśli chcesz znaleźć dobrą pracę dla siebie, idź do jednej z dużych szkół.

Możesz znaleźć tego jednego profesora, który ma to jedno połączenie w dobrej firmie, lub możesz usiąść na krześle i zobaczyć, jak ustawiają się w kolejce do drzwi podczas dnia kariery.

Korzystając z naszej strony potwierdzasz, że przeczytałeś(-aś) i rozumiesz nasze zasady używania plików cookie i zasady ochrony prywatności.
Licensed under cc by-sa 3.0 with attribution required.