Skakanie do pracy, czy to problem? [Zamknięte]


74

Jak byś czuł się jako osoba zaangażowana w proces rekrutacji (kierownik, ankieter itp.) O kandydacie, który zmieniał pracę co 1-2 lata?

aktualizacja
Dziękujemy wszystkim za wkład, wszystkim, naprawdę świetne odpowiedzi i dobre informacje w każdym poście. Poprosiłem o to, ponieważ w ciągu ostatnich 5 lat pracuję obecnie na 3 etacie i mam wrażenie, że moja pozycja nigdzie się nie kończy (jak na pierwszym miejscu powinna być umowa, a nie etat).

Moje jedyne opcje tutaj to przejście do innego zespołu, który robi coś, co mnie tak naprawdę nie interesuje, lub szukam nowej pracy, ale trochę się obawiam, że moja ostatnia historia pracy jest krótka.


Coś, o czym nie wspomniałem w mojej odpowiedzi, ale bardzo warto powiedzieć w świetle twojej aktualizacji: CZY potencjalni pracodawcy powinni spojrzeć na kontekst, jeśli liczba miejsc pracy w twoim CV wygląda dziwnie? Absolutnie. Czy oni? Nie zawsze. Mój obecny pracodawca wyraził pewne obawy związane z moimi własnymi doświadczeniami. Ale nawet jeśli na to wpadniesz, nie jest to nie do pokonania, a 3 prace w ciągu 5 lat naprawdę nie wydają się tak złe, przynajmniej nie dla mnie. :-)
BlairHippo

Być może będziesz w stanie przejąć kontrolę nad tą sprawą i ustalić pewne oczekiwania, jeśli sam poradzisz sobie z tym problemem i powiesz coś wyraźnego w liście motywacyjnym lub osobistym oświadczeniu, na przykład „Szukam bardziej stabilnej pozycji”.

Nawiasem mówiąc, możesz zadać sobie pytanie, dlaczego masz wiele krótkich przejazdów. Wiele osób obwinia firmy, ale myślę, że powinieneś spojrzeć na to, jak szukasz pracy i czy musisz podnieść swój standard dla przyjętych ofert pracy.
Jon Hopkins,

Odpowiedzi:


60

To zależy od kontekstu:

  • W kulturze startupów (np. W Dolinie Krzemowej) życie wielu firm trwa od jednego do dwóch lat i oczekuje się, że tak często zmieniasz miejsce pracy.
  • Jeśli jesteś pracownikiem kontraktowym, umowa może być zawarta na krótki okres czasu.
  • Gdzie indziej, jeden do dwóch lat to niezwykle krótki pobyt w firmie.

W każdym kontekście pracodawcy zazwyczaj szukają osoby, która będzie w nim przebywać na długich dystansach, niezależnie od tego, jaki długi dystans jest dla firmy:

  • Startupy szukają kogoś, kto przetrwa do wyjścia: akwizycja, IPO, szalowanie itp.
  • Osoby zatrudnione na podstawie umowy powinny być w stanie pomyślnie zrealizować swoje umowy na czas określony.
  • Inne firmy szukają pracownika, który przetrwa wystarczająco długo, aby uzyskać zwrot z inwestycji w ich zatrudnienie: może to potrwać kilka lat.

Jest to czerwona flaga dla potencjalnych pracodawców, jeśli stale rezygnujesz z pracy z powodów osobistych, nawet jeśli masz całkowicie uzasadnione powody.

Chciałbym również zauważyć, że posiadanie doświadczenia w jednym kontekście niekoniecznie przekłada się na inny.

Na przykład, jeśli jesteś pracownikiem kontraktowym na całe życie, może to wyglądać równie nieprzyjemnie dla firmy, która chce zatrudnić pracowników pełnoetatowych, jak ktoś, kto przeszedł ze zwykłej pracy do zwykłej pracy. Podobnie osoba, która pozostała w pracy przez 10 lat, może nie być atrakcyjna dla startupu, który chce ludzi, którzy ciągle szukają następnej wielkiej rzeczy.


Trzy z czterech firm, w których pracowałem, zwolniły ludzi wkrótce po przyjeździe. Tylko jeden był startupem. Być może to był mój zły osąd.
Tom Hawtin - tackline

@Tom Hawtin, nie mówiąc o twojej konkretnej sytuacji, jest to jeden wniosek, do którego może dojść pracodawca; innym jest „kiedy zwolnienia są w porządku, dlaczego ta osoba jest zawsze jedną z osób, które wypuszczają?” Jedno lub dwa zwolnienia prawdopodobnie nie są utrzymywane przeciwko komuś, ale jeśli istnieje wzór, jest to czerwona flaga.

1
@Mark Trapp - Pracodawca poszukujący długoterminowej perspektywy może wyglądać równie źle dla wykonawcy na całe życie. To ulica dwukierunkowa.
BenAlabaster,

@BenAlabaster: zdecydowanie. Założenie oparte na pytaniu brzmi: osoba ubiegająca się o pracę chce pracy i ma potencjalnie wątpliwą historię zatrudnienia.

1
@MarkTrapp - zależy od kultury redundancji - jeśli jest to FIFO, to niemożność pozostania w pracy jest bardziej zrozumiała. Z mojego doświadczenia wynika, że ​​FIFO jest bardziej powszechna w Europie niż w Ameryce.
Richard Gadsden,

34

Kontekst jest wszystkim. Dolina Krzemowa nie jest jedynym miejscem z niestabilnymi pracodawcami; ktoś, kto lubi pracować dla startupów *, będzie się często podskakiwał między stabilnymi koncertami. Spójrz na pracodawców: pobyt nie dłuższy niż sześć miesięcy, powiedzmy, Apple, Bank of America i Carnegie-Melon University jest znacznie bardziej złowieszczy niż krótkie pobyty w Frank's ConsultantTeria, BadlyExecutedIdea.com i OurInvestorsBonedUs.org.

(* - Ktoś taki jak ja. Nie mogę tutaj twierdzić, że jest czysta obiektywność.)


16
Ponadto wiele start-upów, które nie implodują, ma wyraźne zmiany w wysiłku. Na początku jest mnóstwo nowego kodu, kreatywności, innowacji i miękkich biznesplanów, potem często jest dużo konserwacji, skalowania i dostrajania. Nie są to zwykle ci sami pracownicy.
charstar

@charstar: Świetna uwaga, szkoda, że ​​nie mogę dwukrotnie głosować! Budowanie i utrzymywanie aplikacji to bardzo różne bestie.
Piskvor,

33

Zakładając, że dotyczy to stałego stanowiska , wzbudzi to w mojej głowie ostrzeżenie. Zasadniczo nie chcę trenować zastępstwa tej osoby za rok.

Spojrzałbym jednak na okoliczności każdego ruchu. Czy były jakieś zwolnienia? Czy przeprowadzka była spowodowana przeprowadzką małżonka? itd. Gdyby istniały uzasadnione powody dla większości ruchów, nie traktowałbym ich inaczej niż żadnego innego kandydata.

Każda sprawa musi być rozpatrywana indywidualnie.

Gdyby dotyczyło to roli kontraktowej, praca co 1-2 lata jest dość długa, szczególnie jeśli normą są umowy trwające 6 miesięcy lub krócej.


7
„Każda sprawa musi być rozpatrywana indywidualnie.” - Nie zgadzam się: niezależnie od okoliczności, jeśli dana osoba miała 10 miejsc pracy w ciągu 3 lat, to wyznaczyła trend: nie wie, jak utrzymać pracę.
Steven Evers,

5
@SnOrfus - pytanie dotyczyło pracy co 18 miesięcy do 2 lat. Gdyby było 10 miejsc pracy w ciągu 3 lat, ostrzeżenie byłoby bardzo głośne!
ChrisF

3
@SnOrfus Zakłada się tutaj, że ludzie szukają nowych miejsc pracy tylko dlatego, że nie byli w stanie zatrzymać poprzedniej. Jest to nieprawda, szczególnie dla programistów o dużej mocy, którzy znajdują się w każdym z niezliczonych startupów, które okazują się albo mieć okropne środowisko pracy, albo są w marszu śmierci. Jest to zdecydowanie norma w Dolinie Krzemowej ... i prawdopodobnie we wszystkich innych obszarach inkubatora.
charstar

2
@ Snorfus / @ ChrisF - Co by było, gdyby każde z tych 10 miejsc pracy było niezależnymi koncertami, takimi jak tworzenie stron internetowych dla małych firm, z których każde trwało 3-4 miesiące? To trochę inne, nie sądzisz? Nie można złożyć takiego ogólnego oświadczenia bez uwzględnienia uzasadnionych okoliczności, w których taki scenariusz może zostać przedstawiony.
BenAlabaster,

@BenAlabaster - Przybywałem z perspektywy zatrudnienia stałego pracownika. Gdybym zatrudniał na umowę, liczba miejsc pracy byłaby (w dużej mierze) nieistotna. Zaktualizuję odpowiedź, aby to wyjaśnić.
ChrisF

29

Mówienie, że osoba, która często zmieniała pracę, prawdopodobnie również wkrótce odejdzie z pracy, jest jak mówienie, że w serii rzutów monetą więcej głów niż ogonów oznacza, że ​​następne rzuty są bardziej prawdopodobne.

Przyjęcie pracy, podobnie jak zatrudnienie, jest dość losowe. Jak możesz oczekiwać, że każda osoba, w bardzo osobistych okolicznościach, wybierze idealną pracę za każdym razem, gdy ją zmieni? Czego chcesz od tych ludzi, aby pozostać na badziewnych zajęciach przez lata tylko dlatego, że nie zatrudniłbyś ich, gdyby odeszli?

A może poczekaj chwilę, twoja firma jest także gettem programistów i obawiasz się, że kandydat odejdzie, jak tylko go zauważy? Odejdzie zamiast zostać i pracować, ponieważ nikt go nie zatrudni z powodu częstotliwości jego przełączników? Zgadzam się, twoje obawy są uzasadnione.


11
Osoba, która przyjmuje więcej niż dwie bzdury z rzędu, podejrzewa osąd. Jeśli ktoś wykaże, że nie może utrzymać pracy dłużej niż rok przez dziesięć lat, większość menedżerów ds. Zatrudnienia wyeliminuje je. Może to być szczególnie prawdziwe w dobrych firmach, w których mają wybór potencjalnych klientów. Dlaczego miałbym marnować czas na kogoś, kto nie może pracować dla nikogo, skoro mogę zdobyć tę równie wykwalifikowaną osobę, która pokazała, że ​​potrafi? Zatrudnienie i przeszkolenie nowego pracownika kosztuje dużo pieniędzy. Więc tak, powinieneś zostać w badziewie dłużej, jeśli wchodzisz na to terytorium.
HLGEM,

16
@hlgem, ach tak, ci ludzie mają coś, czego nie chciałbyś, żeby mieli, kiedy pracują dla ciebie ... mają szacunek do siebie . Ha, dziękuję, nie jestem zainteresowany pobytem na waszym terytorium.
P Shved

8
Szacunek do samego siebie nie płaci rachunków. Nie zatrudniłbym kogoś takiego jak ty, bo brzmisz dla mnie tak, jakbyś miał problem z postawą i dlatego uważasz, że każda praca jest zbyt okropna, by na nią zostać. Mam szacunek do samego siebie, ale wciąż nauczyłem się radzić sobie w mniej niż idealnych miejscach, ponieważ są tylko mniej niż doskonałe miejsca.
HLGEM

5
Przeszłe zachowania są dość dobrym prognostykiem przyszłych zachowań. Zostawiłem pracę wsparcia, aby zostać programistą. Oczywiście to była bzdura, ale miałem dość rozsądku, aby skupić się na mojej woli bycia programistą podczas rozmowy i nie mieć zwyczaju wyrzucania pracodawców.
JeffO

4
@Pavel: Tyle że HLGEM nie jest zainteresowany uczciwością i szacunkiem dla wszystkich, nie podczas zatrudniania. Jest zainteresowany dobrym zatrudnieniem. Ma prawo użyć wszelkich legalnych i moralnych środków, aby odgadnąć, kto byłby najlepszy. Co więcej, analogia monety nie ma tutaj zastosowania, ponieważ nie wiadomo z góry, że moneta jest uczciwa. Biorąc to pod uwagę, ciągłe przeskakiwanie do pracy sugeruje, że moneta będzie spadać „odchodzić” znacznie częściej niż „zostawać”.
David Thornley,

25

Jednym z powodów, o których jeszcze nie wspomniano, dlaczego wielu menedżerów nie lubi historii krótkich prac, jest to, że dana osoba mogła nigdy nie musieć żyć z wynikami swojej pracy. To zmienia sposób myślenia o rozwoju. Jeśli nigdy nie widziałeś, aby twoja praca przechodziła w fazę konserwacji, i odkryłeś problemy związane z projektem w prawdziwym życiu, możesz pomyśleć, że dobrze sobie radzisz, kiedy tak nie jest. Jest to OK dla młodszego twórcy, który może nie mieć tak dużej kontroli nad projektowaniem, ale może być katastrofą dla starszego twórcy. Ktoś, kto ma to samo doświadczenie na poziomie początkującym, powtórzył cztery razy, zamiast przejść na wyższy poziom odpowiedzialności, często ma kłopoty, gdy potrzebujesz oceny na wyższym szczeblu. Tak więc osoba z 10-letnim doświadczeniem i dwoma miejscami pracy może być bardziej atrakcyjna niż osoba z 10-letnim doświadczeniem i 7 miejscami pracy.

Z mojego doświadczenia wynika, że ​​90% lub więcej deweloperów, którzy wyjeżdżają za mniej niż rok, zostawiają bałagan w tyle, aby inni mogli posprzątać. Widziałem zdecydowanie zbyt wielu z tych ludzi, którzy odeszli bezpośrednio przed terminem (często bez uprzedzenia), że wiedzieli, że nie zamierzają tego zrobić, ale nie chcieli się do tego przyznać. Teraz myślę, że większość menedżerów nie powinna pozwolić, aby zaszło tak daleko, nie zdając sobie sprawy, że dana osoba nic nie produkuje, ale zdumiewająca liczba z nich myśli, że proszenie o wyświetlenie kodu przed jego ukończeniem w jakiś sposób przeszkadza.

Usłyszysz to samo od tych wszystkich ludzi: „To było okropne miejsce pracy, używali kiepskich narzędzi, a zarząd podejmował głupie decyzje itp.” To, czego nigdy nie słyszysz, mówi: „Wyszedłem, bo byłem nad głową”, ale zbyt często jest to prawda. W naszym biznesie jest wielu złych deweloperów, najgorsze odchodzą tuż przed zwolnieniem. I często wyjeżdżam. Jesteś po prostu bardziej ryzykownym wyborem, jeśli często rezygnujesz z pracy.

Nie dotyczy to pracy kontraktowej (to nie twoja wina, że ​​kontrakt obowiązywał tylko 3 miesiące). Widzę jednak coraz więcej wykonawców, którzy są na tej samej pozycji, pozostają na miejscu przez tak krótki czas, że nie widzą końcowego rezultatu swojej pracy ani konieczności życia z wynikami, więc dokonują złych wyborów i nigdy nie mają pojęcia, że ​​to zrobili. Nigdy też nie mają szansy wyjść poza powierzchowny poziom wiedzy dla początkujących do głębi doświadczonego profesjonalisty. Nie dotyczy to wszystkich kontrahentów (pracowałem z niesamowitymi kontrahentami, ale dla osoby, która miała co najmniej jedną długoterminową pracę lub umowę, w której mieli okazję zdobyć trochę doświadczenia).

Nie musisz być szczęśliwy w pracy, aby wiele się nauczyć. Nauczyłem się więcej od kilku złych miejsc pracy niż od dobrych (oczywiście czasami to, czego się uczysz, to nowe pytania, które należy zadać w wywiadzie!). Opłaca się to wytrzymać.


12

To pytanie przypomina mi starą historię.

Sąsiadka wyjeżdżała na wakacje i martwiła się, że nikt nie opróżni jej skrzynki na listy. Pomyślała, że ​​jeśli włamie się do niego włamywacz, zauważy pełną skrzynkę na listy, stwierdzi, że dom jest pusty i włamie się. Lokalne biuro policji zapewniło ją - jeśli planujesz włamać się, przeprowadzisz badania, obejrzysz to miejsce, zauważysz wzory w dół, poszukaj świateł i tak dalej ... a kiedy właściciele odejdą, podejmiesz próbę, a może dopiero wtedy, gdy pełna skrzynka na listy zapewni ci trochę otuchy.

Nigdy nie spojrzałbym na to, jak często ktoś zmieniał pracę jako pierwsze kryterium, a na pewno nie jako prosty filtr. Chciałbym zrozumieć, co dana osoba zrobiła ostatnio i w przeszłości; jak rozwinęli swoją wiedzę; jak szybko się uczą; jak elastyczne jest ich podejście; jakie są ich wartości i aspiracje. Kiedy już poczuję daną osobę i odpowiem na te bardziej podstawowe pytania, dopiero wtedy, i nadal jest to istotne, zapytam o to, jak często dana osoba zmieniała pracę i dlaczego.

Szczerze mówiąc, prawdopodobnie bardziej martwiłbym się kimś, kto w ogóle nie zmienił pracy w ciągu ostatnich 5 lat.

PS. I nigdy nie trzymaj się słabej pracy tylko dlatego, że boisz się, że zbyt szybka zmiana może źle wyglądać w twoim CV.


Również rekrutujesz do przyszłego sukcesu z tobą, nie licząc na powtórzenie poprzednich sukcesów (pozostaje w przeszłości i nie ma już znaczenia).
stanigator

10

2-4 lata są dość powszechne dla wielu programistów. Uzasadnienie tego jest dość proste:

  1. Ruch pionowy
  2. Ruch poziomy

Ruch pionowy będzie wymagał dłuższego czasu przebywania (minimum 4 lata). Zazwyczaj osoba ta staje się kierownikiem zespołu, kierownikiem, a może architektem. Są szanse, że ta osoba będzie lepszym mentorem i niekoniecznie chcesz zatrudnić go jako programistę.

Ruch poziomy zwykle wynosi 2-3 lata. Tego rodzaju programiści szukają nowych wyzwań albo nowych / różnych technologii lub różnych domen problemów.

Chodzi o to, że tak długo, jak dana osoba poprawia się w każdej z nowszych prac (sprawdź także z nim), nie powinno to być wielkim problemem.

Czego się uczysz, pozostając 4 lata w tym samym zespole, korzystając z tej samej technologii w tej samej dziedzinie problemów? „Konserwacja” nie jest odpowiedzią, ponieważ gdy osiągniesz 2. rok, powinieneś już być w trybie konserwacji, nawet jeśli nadal poprawiasz aplikację.


„Czego się uczysz, pozostając 4 lata w tym samym zespole, korzystając z tej samej technologii w tej samej domenie problemowej?” To dobra uwaga. Jednak odkryłem, że kiedy wpadam w taki spokój, lubię przejąć inicjatywę i uczyć się nowych rzeczy poza pracą.
Corv1nus

10

W idealnym świeciedecyzja zostanie podjęta indywidualnie dla każdego przypadku. Czasami częste skakanie z pracy do pracy może wskazywać na etykę pracy lub inny problem. Wiele razy nie ma się czym martwić. Na przykład, jeśli dopiero zaczynasz karierę, być może będziesz musiał spróbować wielu różnych prac, zanim będziesz wiedział, co lubisz. Ponadto niektóre rodzaje pracy, takie jak start-upy lub role kontraktowe, mają oczywiście wysoki wskaźnik rotacji. Ponadto praca w wielu firmach ma pewne zalety. Po pracy w wielu firmach mogę porównywać i porównywać ich metody oraz mieć o wiele lepsze pojęcie o tym, co działa, a co nie; Widziałem i rozwiązałem wiele różnych problemów; Stałem się bardzo dobry w uczeniu się nowych umiejętności; i mogę przekazać tę bezcenną wiedzę przyszłemu pracodawcy. W rzeczywistości ja

W rzeczywistości wiele osób postrzega to jako czerwoną flagę i nie zastanawiając się nad tym, pomija kandydata. Szkoda, ale tak po prostu jest.


7

Jeśli są tylko 2 lub 3 prace, nie sądzę, by to był problem, ale zapytałbym ich o to podczas rozmowy, aby zobaczyć, jak odpowiedzą.

Jeśli masz starszego programistę z ponad 15-letnim doświadczeniem, spodziewam się, że zobaczę co najmniej 1 lub 2 firmy, nad którymi pracują od dłuższego czasu. W przeciwnym razie nie mogę nawet przeprowadzić wywiadu.


5

Brzmi przeciętnie

Ten raczej stary artykuł wskazuje na 2 lata (anegdotycznie słyszałem średnio 18 miesięcy)

Badanie „Bouncing Back” wskazuje na kulturę słabej retencji technologicznej. Ankietowane firmy podały, że „średni dopuszczalny czas na utrzymanie pracowników IT to nieco ponad dwa lata ”, co oznacza spadek w stosunku do akceptowalnego okresu pracy wynoszącego 33 miesiące rok wcześniej. Miller z ITAA przyznaje, że rezygnacja z pracy jest problemem, ale mówi, że firmy zaczęły dążyć do poprawy retencji pracowników IT kilka lat temu.

http://news.cnet.com/2009-1001-943513.html

Zależy od tego, czy mają charakter kontraktowy, czy stały, a jeśli zawierają umowę, czy zostały przedłużone? Pracowałem również z ludźmi, którzy pracowali w tym samym towarzystwie od około 15 lat i utknęli we wszystkich zmysłach.


5

W branży gier 1-2 lata jest dość normalne. Ważną rzeczą do sprawdzenia jest to, czy przeskoczą statek w połowie projektu, czy przejrzą go od początku do końca. Jeśli programista nie ma doświadczenia w fazie początkowej lub końcowej, lub ma zwyczaj opuszczania się zaraz po rozpoczęciu kryzysu, jest to znak ostrzegawczy.


5

W ciągu 17 lat miałem ponad 10 miejsc pracy jako programista. Najdłuższy był 5 lat, a najkrótszy 10 miesięcy. Nigdy nie pytano mnie o długość któregokolwiek z moich stanowisk, ale zawsze wymieniam lepszą okazję jako powód odejścia, z wyjątkiem jednego z moich zadań. Omawiając podczas wywiadu, zagłębiam się trochę bardziej. Jeśli odejdę z powodu upadku firmy, to o tym wspominam. Jeśli jest to problem z pracodawcą, może on już podupadać lub być niestabilny i i tak nie chcesz tego stanowiska.

Najważniejsze jest, aby być szczerym podczas omawiania powodów odejścia, a fakt, że praca była raczej umową o pracę niż stanowisko stałe, powinna zapewnić potencjalnemu pracodawcy, że poważnie podchodzisz do jego stanowiska.


4

W ciągu prawie 7 lat miałem 16 prac. Zrobić matematykę.

Jestem kontrahentem i kieruję reklamy wyłącznie na ten rynek, więc zazwyczaj nie szukam stałej roli.

Nie sądzę, żebym kiedykolwiek wyjechał na stałe, chyba że będę musiał albo dostać pracę tak odpowiednią i interesującą, że chciałbym to robić przez następne 5 lat.

Ale w tej chwili uwielbiam to robić i będę się jej trzymać tak długo, jak będę mógł.


2

Zależy od rodzaju pracy. Jeśli ktoś angażuje się w pracę kontraktową, nie podniósłby flagi. Często zdarza się, że jednostka zatrudnia wielu pracowników i kontrahentów podczas tworzenia projektu oprogramowania, a następnie pozwala zwolnić część personelu po zakończeniu pierwszego wydania. Sam podpisałem kilka umów na kilka miesięcy do roku. Chociaż początkowo uzgodniony okres zatrudnienia był stosunkowo krótki, zazwyczaj dostaję przedłużenia umowy, które najkrótsze zaangażowanie trwa dwa lata.


Zgadzam się, że to nie jest to samo dla kontrahentów, ale z drugiej strony zawsze mam pytanie, dlaczego kontrahent chce przenieść się na stałe stanowisko. Zbyt często jest to po prostu trudna sytuacja na rynku, a oni uciekną, gdy wszystko się poprawi.
Jon Hopkins,

2

Historia pracy jest ważną kwestią, którą należy poruszyć podczas rozmowy kwalifikacyjnej, ale nie byłbym tak szybki, aby podjąć decyzję wyłącznie na podstawie tych danych, a przed faktyczną rozmową, ponieważ może to być mylące.

Poprzednie komentarze przyniosły kilka dobrych punktów, ale uznałem je za zbyt ogólne, niektóre posunęły się nawet do stwierdzenia, że ​​szybka sukcesja firm wskazuje kandydata, którego należy unikać. Myślę, że to kiepski argument, dlatego postaram się opisać, w jaki sposób może to być twój najlepszy kandydat.

Przed podjęciem decyzji wziąłbym pod uwagę kilka czynników:

  • Lata doświadczenia kandydata
  • Poziom wiedzy kandydata
  • Postawa kandydata, motywacja, motywacja (można to powiedzieć podczas wywiadu)
  • Firmy, dla których kandydat pracował
  • Obowiązki kandydackie w tych firmach
  • Na koniec zadaj sobie pytanie, jaką firmą jest Twoja firma? (ten, dla którego zatrudniasz)

Poruszałbym również tę kwestię podczas rozmowy kwalifikacyjnej i prosił mnie o opinię kandydata.

Teraz opiszę trochę, dlaczego tak wiele czynników i dlaczego ta decyzja nie jest tak naprawdę czarno-biała i zawsze istnieje szansa, że ​​się pomylisz.

Przede wszystkim ważnym miernikiem jest liczba lat doświadczenia i poziom wiedzy. Zazwyczaj powie ci, jak pasjonuje się kandydat, i da ci wyobrażenie o rozwoju zawodowym.

Firmy, dla których kandydat pracował, są również ważne, aby zrozumieć i skorelować to z popędem / motywacją / ambicją kandydata.

Podobnie jak poprzednie plakaty mówiono, że istnieje wiele różnych firm, od startupów po przedsiębiorstwa, a różnice w środowisku pracy są widoczne na całej mapie. Podobnie są różnego rodzaju kandydaci od naprawdę niekompetentnych do bardzo zdolnych i mentalności z tego-to-tylko-9-do-5-pracy-nie mogę się doczekać powrotu do domu i zapomnienia- about-all-this-bzdury.-Która to godzina? dla pasjonatów, którzy postrzegają to jako rzemiosło i chcą być w nim lepsi.

Trudne jest to, że pomyślne dopasowanie do Twojej firmy może nie obejmować wyboru kandydata z najlepszymi atrybutami z tej listy. Ma to również wiele wspólnego z kulturą Twojej firmy. Dobrze zauważalny jest fakt, że na przykład w firmach o złym zarządzaniu, naprawdę nudnej i powtarzalnej pracy lub złym środowisku pracy najlepsi ludzie odchodzą pierwsi, kompetentni mogą odejść w pewnym momencie, a osoby słabo wykwalifikowane mają tendencję do pozostawania na zawsze. Powód jest dość prosty. Wykwalifikowani ludzie nie znoszą złego środowiska, ponieważ jest to w dużej mierze sprzeczne z fragmentem rzemiosła, o którym wspominałem. Zbytnio troszczą się o pracę, by robić to źle, lub widzą, że ich wkład nie jest doceniany, lub ogólną obojętność na wyniki ich pracy. Są wystarczająco pewni swoich umiejętności, aby opuścić statek jako tusz. A może to oznaczać odejście w pierwszym roku. Zwykle nie mają problemów ze znalezieniem nowej pracy, ponieważ, cóż, są dobrzy w tym, co robią.

Rekruterzy i ankieterzy zazwyczaj pytają, dlaczego podjęli tę pracę? Cóż, podobnie jak trudno jest stwierdzić na podstawie wywiadu, jak dobrze lub zmotywowany jest kandydat, to samo dotyczy kandydata próbującego dowiedzieć się, jakie jest środowisko pracy w tej konkretnej firmie, zanim faktycznie zacznie tam pracować.

Jeśli jesteś małą firmą poszukującą kandydata, który jest pasjonatem swojej pracy, ambicje i motywacja są najważniejszymi cechami, a te małe lata życia w wielu firmach nic nie znaczą. To prawdopodobnie kandydat, którego chcesz. Zaangażowanie w produkt i noszenie różnych czapek w celu wykonania pracy.

Jeśli z drugiej strony Twoja firma ma dostępną pozycję dla programistów zaplecza ze wstępnie zdefiniowanymi specyfikacjami na następne 5 lat, poszedłbym jeszcze dalej i spróbowałbym dowiedzieć się, co uważa za idealną pozycję. Czy ten kandydat jest zainteresowany zgłębianiem dziedziny do najgłębszego zakresu, czy też bardziej kieruje się ku innowacjom i pasjonuje się nowymi technologiami oraz możliwościami ich praktycznego zastosowania. Naprawdę musisz dopasować kandydata do oferowanej pracy. W przeciwnym razie, nawet jeśli będą wykwalifikowani, odejdą.

Ponadto mentalność startupów polegająca na zrozumieniu, jak to zrobić, nie pasuje do zadań w przedsiębiorstwie, a mentalność korporacyjna polegająca na „daj mi specyfikację - powiedz mi, jak to zrobić” naprawdę nie pasuje do pracy dla startupów / małych firm.

Jeśli zatrudniasz w przedsiębiorstwie, myślę, że niewielka liczba lat może ci powiedzieć nieco więcej niż w przypadku małej firmy.

Ale generalnie sama liczba lat tak naprawdę nic nie znaczy. Może to opisywać niekompetentnego kandydata lub kompetentnego kandydata, który właśnie szuka lepszego środowiska pracy z lepszymi możliwościami rozwoju zawodowego.

Osobiście mam nową rzecz, w której co pół roku spoglądam wstecz na poprzednią połowę i staram się oszacować, ile miałem okazji się nauczyć / co mogę zrobić, aby poprawić. Jeśli naprawdę utknęłam w miejscu, w którym tak naprawdę nie gromadzę żadnej wiedzy i nie jestem w stanie wpłynąć na sytuację na lepsze, po prostu odejdę. Nie ma sensu marnować więcej czasu. To jest zbyt cenne. I nie zaliczam się tutaj do elit. Mówię tylko, po co marnować czas, kiedy można go lepiej wykorzystać i być bardziej zadowolonym zawodowo i ze swojej pracy.

To samo dotyczy kompetentnych ludzi. Nie chodzi o to, że celowo opuszczają firmy po 1 roku, po prostu nie znaleźli odpowiedniej, z którą mogliby spędzić następne pięć lat.


2

Począwszy od sześciu lat temu jestem na trzynastej pracy. Ale większość z nich to umowy o pracę.

Niektóre z nich zostały zatrudnione na podstawie umowy najmu, ale w dzisiejszych czasach nie wydaje się to nic znaczyć. Odnoszę wrażenie, że wiele firm nie ma zamiaru faktycznie zatrudniać i po prostu posługuje się oznaczeniem umowy najmu, aby pozyskać osoby, które inaczej nie podjęłyby pracy najemnej.

Krótkoterminowe rzeczy nie powinny być czerwoną flagą bez wywiadu. Z pewnością powinieneś zapytać o to podczas rozmowy kwalifikacyjnej i dać kandydatowi szansę na wyjaśnienie. Z drugiej strony, przy tak wielu pracach pod pasem, masz do czynienia z wieloma różnymi technologiami i technikami.


1

Dla mnie, jako kogoś, kto się zatrudnia, będzie to kwestia do podniesienia, ponieważ kandydat nie będzie natychmiastową dyskwalifikacją. Jeśli jednak kandydat jest na granicy, może to być decydujący czynnik. To doskonały temat do omówienia w liście przewodnim. Jedną z rzeczy, których nie należy robić, jest próba ukrycia tego. Widziałem CV, w którym nie było żadnych dat, wraz z długą listą pozycji. Przeprowadzając dochodzenie w Google, okazało się, że w ciągu 12-15 lat powstało około 10 miejsc pracy. To była zdecydowanie czerwona flaga.


1

Nie musi to być ani dobre, ani złe.

Skoncentrowałbym się na jakości tych miejsc pracy. Gdyby facet robił postępy w 3 2-letnich pracach w ciągu ostatnich 6 lat, a każda praca pociągała za sobą nowe obowiązki, umiejętności itp., Uznałbym to za pozytywne.

Z drugiej strony, jeśli zadania były prawie takie same, to ostrzeżenie.

Kluczem, jak to ma miejsce w przypadku większości osądów, jest nie uogólnianie. Spróbuj zagłębić się w historię tych chmielów, czego facet nauczył się w każdym z nich, dlaczego się zmienił, co zyskał po każdym itp.


1

Zgadzam się, że jeśli patrzysz na kogoś, kogo niedawna historia dotyczy pracy najemnej, a nie pracy w pełnym wymiarze godzin, „akceptowalny” czas pracy staje się krótszy. Na przykład seria kontraktów na okres od jednego do dwóch lat niekoniecznie oznacza problem, ale może raczej wykazać, że wszystkie projekty miały ograniczony czas trwania i naturalnie dobiegły końca. Jest to szczególnie prawdopodobne, jeśli kandydat posiada wysoce specyficzne umiejętności, których niewiele organizacji potrzebuje poza rozpoczęciem projektu lub jego zakończeniem.

Oczywiście chciałbym dowiedzieć się, dlaczego przesunęli stanowiska, i chciałbym skontaktować się z kilkoma pracodawcami, aby sprawdzić, czy zostały przedłużone lub przedłużone w trakcie obowiązywania umów.

Widziałem historie pracy, w których kandydat miał ciąg trzymiesięcznych stanowisk, z których każda miała zupełnie inną organizację i nigdy nie wracała do poprzedniego pracodawcy, co było czerwoną flagą, że ich umowy nigdy nie zostały przedłużone. Kontynuacja nie dostarczyła wiarygodnego wyjaśnienia innego niż „nie dość zły, aby natychmiast wystrzelić, ale nie wystarczająco dobry, aby go utrzymać”.


1
Dziwię się, że tyle masz. W większości miejsc nie wolno ci mówić nic o byłym pracowniku poza tym, jakie zajmowali stanowisko, ich datą rozpoczęcia i zakończenia oraz tym, czy odszedł dobrowolnie.
TMN

1

Problem z powiedzeniem „jest dwa lata OK” polega na tym, że jeśli twoje CV czyta (z grubsza) dwa lata, dwa lata, dwa lata, zostanie przeczytane, że istnieje całkiem spora szansa, że ​​przejdziesz dalej po dwóch latach.

Musisz spojrzeć zarówno na średni czas (powiedziałbym, że dwa lata to minimum, trzy do czterech jest lepsze), ale także na to, jaka jest najdłuższa praca (najlepiej cztery lub pięć lat), jak musi myśleć pracodawca że jeśli będą cię dobrze traktować, będziesz trzymać się przyzwoitego okresu.


0

Wydaje mi się, że to zależy, znam wielu inżynierów oprogramowania pracujących jako „konsultanci”, co oznacza, że ​​pozostają oni w „zadaniu” tylko dla jednego projektu.

Inną kwestią do rozważenia jest to, ile miejsc pracy ma kandydat, jeśli są tylko 2 w ciągu ostatnich dwóch lat, myślę, że jest w porządku, ale jeśli jest siedem miejsc pracy w ciągu ostatnich siedmiu lat, to dość wyraźne ostrzeżenie


0

To nie jest dyskwalifikacja, ale muszą rozwiązać ten problem. Nadal podejmuję prace, w których większy procent mojego czasu spędzam na kodowaniu, w przeciwieństwie do wsparcia, zarządzania projektami, zadań operacyjnych, administratora sieci itp.

Opuściłem pozycje na dobrych warunkach i zawsze starałem się w jak największym stopniu pomóc mojej zastępcy.

Korzystając z naszej strony potwierdzasz, że przeczytałeś(-aś) i rozumiesz nasze zasady używania plików cookie i zasady ochrony prywatności.
Licensed under cc by-sa 3.0 with attribution required.