Klient został poproszony o przesłanie propozycji aplikacji internetowej, którą chce zbudować. Ten klient jest jak dotąd startupem o względnie dobrej trakcji (jak się wydaje).
Poproszono mnie o sporządzenie umowy, która nie pozwala mi napisać żadnego kodu, który dla nich piszę. Do tego momentu opracowywałem umowy, w których zachowuję wyłączne prawa do mojego kodu źródłowego, ale klient zachowuje również wszystkie prawa (sprzedaż, modyfikacja itp.)
Brzmi to dla mnie dość dziwnie:
Co jeśli mam innego klienta z podobnym (ale nie do końca takim samym) projektem i chce, żebym opracował jego aplikację?
Oczywiście nie będę kopiować i wklejać z poprzedniego projektu - ale wydaje mi się, że nie będę w stanie skorzystać z wglądu uzyskanego w poprzednim projekcie i nie będę mógł ponownie napisać tego kodu dla każdego klienta.
Pytanie brzmi zatem: jeśli udzielę klientowi wszystkich praw do mojego kodu źródłowego, czy to oznacza, że nigdy nie będę mógł przepisać tego kodu komuś innemu?
Uwaga: wiem, że większość z was tutaj nie jest prawnikami i nie szukam porady prawnej, a raczej tego, co tego rodzaju umowy naprawdę oznaczają pod względem własności kodu źródłowego, co zwykle należy robić itp.