Materiał badawczy
Istnieje kilka, ale nie wszystkie są aktualne lub dotyczą wyłącznie naszej dziedziny:
UWAGA: Niektóre artykuły pojawiły się w czasopismach i nie są bezpłatne.
Aktualizacja - osobiste wrażenia
Robiłem to teraz przez około 4 miesiące w momencie aktualizacji (14.02.2012), a oto prosta lista pro-con:
Plusy
- elastyczność harmonogramu
- odebrać dzieci ze szkoły
- dbać o sytuacje kryzysowe w rodzinie
- iść do kuchni po kawę
- produktywność może czasem wzrosnąć
- mniej zakłóceń ze strony współpracowników lub kłopotów związanych z otwartą przestrzenią
- własny zestaw oprogramowania i narzędzi, dostrajanie stacji roboczych (o ile nie oddajesz się temu zbytnio)
- oszczędności w podróży
- choć uważamy, że jeśli nadal musisz od czasu do czasu podróżować, bierzesz to pod uwagę, a nie płacisz droższymi kartami podróży w Twojej okolicy za jednorazowe podróże lub inne podobne problemy
- zdrowsze jedzenie (zależy od miejsca pracy i umiejętności gotowania ...)
- jeśli pozwalają na to twoje wymagania IT, możesz odprawić się w pracy w dowolnym momencie, jak zawsze w biurze
Cons
- zarządzanie harmonogramem jest trudne
- trzymanie się z daleka od krewnych jest trudniejsze, nie rozumieją (i może to długo potrwać), że granice są potrzebne i muszą być przestrzegane
- niezależnie od tego, czy twoje dzieci i partnerzy wtrącają się, prosząc o pomoc lub omawiając coś ważnego, co dzieje się w ich życiu, co możesz zignorować w biurze, jeśli jesteś na spotkaniu. Tutaj wchodzą na spotkanie ...
- lub twoja matka dzwoni w środku dnia „skoro pracujesz z domu”
- lub nieoczekiwane (jak pogotowie ratunkowe dzwonią do mnie w ciągu dnia, żeby sprawdzić starszą panią w moim budynku, do której właśnie się wprowadziłem, ponieważ nie dostali właściwego numeru telefonu i próbowali dotrzeć do kogoś w budynku za pomocą białego strony: nie możesz tego zrobić)
- produktywność może również trafić w pewnych okolicznościach
- spadki łączności są PITA
- jeśli dział ty to jest trochę „irytujące”, może skończyć się z żadnym lokalnym zestawem oprogramowania, bez przyzwoitego sprzętu, a nie nawet dostęp VPN ale tylko brama RDP do starej stacji roboczej w biurze (w tym czysto bani , być ostrzeżony)
- komunikacja jest trudniejsza, choć możliwa:
- czas na twarzy jest trudniejszy do ustalenia
- twoi koledzy skype lub telefon od czasu do czasu ekranują cię, podobnie jak ty na odwrót
- najfajniejsze i najnowocześniejsze gadżety i narzędzia do wirtualnego biura nie pasują do tego, co dobre w tę iz powrotem podczas burzy mózgów z tablicą, kolorowymi markerami i karteczką pełną karteczek
- szybsze jedzenie
- możesz wpaść w cykl jedzenia przekąsek i rzeczy, które masz łatwo dostępne w kuchni (a potem wydajesz więcej niż w biurze, gdzie możesz się bardziej skoncentrować)
- masz tendencję do odprawiania się poza godzinami pracy, co nie zawsze jest zdrowe (ze względu na nawyki pracy i czas rodzinny)
Wiele z nich jest oczywiście powiązanych: jeśli wejdziesz w nieproduktywny cykl i poświęcisz trochę czasu, aby z niego zrezygnować, możesz mieć ochotę zjeść śmieciowe przekąski i tak dalej.
Istnieją również takie zmienne, które nie są ani zaletami, ani wadami, ale wpłyną na doświadczenie:
- czy twój szef jest bardziej typem „daję ci smycz”, czy „co robisz przez te 5 minut”?
- jest to zrozumiałe, ponieważ możesz (i zakładam, że tak) od czasu do czasu się rozluźnić, i może faktycznie utrzymać cię na nogach
- obniża cię, zakłóca koncentrację i zużywa czas na nic, jeśli faktycznie pracujesz
- czy twój dom jest bardziej narażony na uciążliwość dla środowiska (na przykład przez dwa tygodnie robiłem roboty drogowe za oknem w domu ... ale miałem przedszkole pod oknem w biurze)
Ogólnie jestem zadowolony z tego doświadczenia i starałem się udoskonalić swój proces do pracy w domu w jak największym stopniu, ale wymaga to najpierw dyscypliny, a potem za każdym razem, gdy życie Cię trochę zawodzi (trudniej jest mi wstrząsnąć niż w biurze).
Gdybym jednak miał wybór, wolałbym nadal pracować w biurze z kolegami, ale z doświadczenia powiedziałbym, że nie miałbym nic przeciwko temu, że podwładni proszą o telepracę (przynajmniej na próbę).
Mógłbym trwać dłużej, ale to nie są twarde dane, tylko osobiste opinie, jak pierwotnie obiecano.
Aktualizacja 2 - więcej osobistych (złych) wrażeń
Minęło już trochę czasu i muszę powiedzieć, że straciłem rozpęd na kilku rzeczach i pozwoliłem sobie na przepracowanie w danym okresie i ... zajęło mi prawie 2 miesiące, by wyjść z prawie depresyjnego i wegetatywnego stanu.
Co, oczywiście, spodziewałem się w końcu i dlaczego tak naprawdę nie chciałem pracować z domu, ponieważ środowisko jest bardziej podatne na tego typu rzeczy i utrudnia wykopanie uczucia wypalenia zawodowego niż jeśli jesteś w biurze z rówieśnikami. Jest to również bardzo frustrujące, gdy dokładnie wiesz, jak się z tego wyskoczyć (tam wszystko jest szczegółowo opisane: podążaj za kropkami i wszystko będzie dobrze, ale w rzeczywistości wykonanie tego wymaga siły woli, czasem ...), ale po prostu nie można uzyskać samemu to zrobić.
Jeśli tak się stanie, chwyć przyjaciela lub współpracownika i niech raz na jakiś czas spogląda przez ramię i zachęca ludzi do częstszych aktualizacji statusu (niezbyt wielu). Chwyć ludzi, o których wiesz, że nie będą (zbyt) osądzający i nie sprawią, że będzie to dla ciebie kłopotem, dzięki czemu będziesz mieć motywację i potrzebę utrzymywania spraw. Zmuszaj się do planowania i ograniczania czasu codziennych obowiązków w jak największym stopniu.
W pewnym momencie zrobiło mi się naprawdę źle, ponieważ miałem długi okres profesjonalnej przepracowania i szalony ładunek tych zabawnych rzeczy, które życie może na ciebie rzucić.
Nadal nie mówię, że praca w domu jest zła, ale ma swoje wady, a dostanie się do tego stanu jest już wystarczająco złe, więc lepiej mieć środowisko, które pomoże ci wstrząsnąć.