Istnieją dwie strony tego pytania.
Po twojej stronie wydaje się, że dobrze sobie radzisz i że grupa „Automatyzacja jest łatwa” nie wie, o czym mówią.
Po swojej stronie, z tego, co mówisz, widzą, że zautomatyzowane testy zabierają (ich zdaniem) długi czas na produkcję.
Z tej odległości, przy niewielkim nakładzie pracy, nie wiemy, kto ma rację, czy też ktoś ma rację.
Sposób radzenia sobie z automatyzacją jest prosty
Porozmawiaj z nimi. Szczerze zapytaj o ich pomysły, jak to zrobić lepiej. Zaangażuj ich i zaangażuj. To jedyny sposób, aby dowiedzieć się, czy naprawdę mają coś pozytywnego do zaoferowania. Być może mają one jakiś cenny wkład, a ty możesz wygrać / wygrać.
Jeśli nie mają rzeczywistego pojęcia, jak działa programowanie i automatyczne testowanie, ani realistycznych pomysłów na poprawę produktywności, to po zaangażowaniu ich pozytywnie możesz pokazać, jak to się robi i gdzie czas. Bądź pokorny i pozytywny, dziękując im za ich wkład / pomysły. Pomyśl o tym, co powiedzieli: może ich sugestie wprowadzą inny sposób myślenia. Jeśli tak, przekaż im tę opinię. Będąc pokornym i pozytywnym, możesz sprawić, że wygrana / wygrana również.
Zanim z nimi porozmawiasz, zastanów się, jak zbudować, uruchomić i zarządzać testami. Z jakich ram korzystasz? Czy są inne, które mogłyby być lepsze? Czy masz „standardowy” bojler, który dostosowujesz? Czy tworzenie testów może być bardziej zautomatyzowane? Co Cię powstrzymuje?