Oto moja historia: jeden z moich kolegów używa do przeglądu całego kodu hostowanego w systemie wersji. Nie mówię o odpowiednim przeglądzie zmian w częściach, do których on należy. Obserwuje kod pliku do pliku, linia po linii. Każdy nowy plik i każdy zmodyfikowany. Mam ochotę być szpiegowanym!
Domyślam się, że jeśli kod był już hostowany do sterowania systemem, powinieneś zaufać temu co najmniej jako wykonalnemu. Moje pytanie brzmi: może jestem po prostu zbyt paranoiczny i praktyka wzajemnego sprawdzania kodu jest dobra?
PS: Jesteśmy zespołem tylko trzech programistów i obawiam się, że jeśli będzie nas więcej, kolega po prostu nie będzie miał czasu na sprawdzenie całego kodu, który napiszemy.