Pracuję w dużej firmie, w której pracownicy techniczni z grubsza należą do jednej z tych kategorii:
- Programista w zespole scrum, który rozwija się na jednym produkcie, a może współpracuje z innymi zespołami, które są ściśle związane z produktem.
- Architekt , który jest bardziej konsultant wielu zespołów (5-6) i stara się rozpoznawać podobieństwa między wysiłków zespołu, które mogą być wydobywane w bibliotekach (architekci nie pisać kod biblioteki, jednak). Ten architekt bierze również udział w wielu spotkaniach z kierownictwem i próbuje ustalić kierunek techniczny.
W mojej firmie rolą architekta jest miejsce, w którym wkracza większość osób technicznych jako kolejny krok w ich karierze.
Moje pytania brzmią: czy większość firm działa w taki sposób, że ich najlepiej opłacani pracownicy techniczni są dalecy od pisania kodu? Czy to naturalna tendencja w karierze programisty? Czy programista może mieć to wszystko (kod ORAZ ustawić kierunek?)