Opierając się na wielu źródłach, nie wierzę, że prosta definicja, że celem testowania jest znalezienie jak największej liczby błędów - testujemy, aby upewnić się, że działa lub nie działa. Przykładem są następujące cele testowania z ISTQB:
Sprawdź, czy (oprogramowanie) spełnia określone wymagania (myślę, że jest to weryfikacja)
Wykazać, że (produkty programowe) są odpowiednie do celu (myślę, że to jest sprawdzanie poprawności)
Wykryj wady
Zgadzam się, że testowanie to weryfikacja, walidacja i wykrywanie wad. Czy to jest poprawne?