Prawdopodobnie wszyscy spotkaliśmy kogoś takiego, tego programistę, który po prostu wie, że jego język jest jedynym prawdziwym językiem i nie chce się o tym zamykać. Jak sobie radzisz z kimś takim? Nie chcę nikogo obrażać (zwłaszcza, że fanboyem w moim miejscu pracy jest starszy programista). Ale chcę mieć możliwość wyboru własnego języka skryptowego, gdy muszę napisać jednorazowy skrypt, który nigdy nie dotrze do repozytorium i nikt inny nie musi wiedzieć, że istnieje.
Myśli, z którymi miałem do czynienia:
- Śmiej się - „Haha, może język X jest trochę łatwiejszy, myślę, że jestem masochistą!”
- Idź z tym - naprawdę wolałbym tego uniknąć, ponieważ nie stać mnie na spadek produktywności związany z wybraniem nowego języka.
- Ukryj mój język - zostań programistą i ukryj mój monitor za każdym razem, gdy coś piszę lub automatyzuję.
Co zasugerowałbyś w tej sytuacji?