Zawsze się nad tym zastanawiałem i być może doświadczeni ludzie mogą to skomentować. Zawsze czytam, że duże firmy programistyczne, takie jak Google, Microsoft itp., Zawsze zwracają uwagę na zatrudnianie inżynierów oprogramowania (lub innych pokrewnych specjalistów), którzy nie dokładnie spełniają wymagania dotyczące pracy i wolą raczej zamknąć „Tak / Może” " decyzja.
Istnieje również ogólne przekonanie, że start-upy są zazwyczaj bardziej skłonne do zatrudniania takich „mniej niż idealnych” pracowników. Ale wydaje mi się to sprzeczne z intuicją: start-upy są na ogół znacznie mniejsze i ograniczone pod względem zasobów, tak więc faktycznie potrzebowałyby zatrudnienia „10/10”, podczas gdy uznane firmy z większymi zespołami i więcej zasobów byłyby skłonne podjąć (małe) ryzyko na wynajem.
Czy ktoś ma jakieś uwagi na ten temat z pierwszej ręki?
Dzięki,