Od czasu do czasu napotykałem scenariusze, w których przed uruchomieniem zdarzenia należy spełnić kilka złożonych warunków. Co więcej, większość słuchaczy przeprowadza także dodatkowe kontrole, aby ustalić kierunek działania. To zmusiło mnie do zastanowienia się, czy lepszym rozwiązaniem byłoby myślenie w kategoriach mniejszych wydarzeń i pozwalanie im na wyzwalanie się w sobie.
Łączenie wydarzeń pozwoliłoby mi później wplatać się w dodatkowych słuchaczy przy dość niskim nakładzie pracy (możliwe naruszenie YAGNI?). Mój kod składałby się z prostych, łatwo zrozumiałych elementów, które nie powinny być trudne do zrozumienia dla innych.
Jednak możliwym minusem tego rozwiązania byłby fakt, że jeśli coś się nie powiedzie w łańcuchu (np. Wywołanie fałszywego zdarzenia z powodu błędu ludzkiego), bardzo trudno będzie złapać błąd.
Impreza jest dobrym pomysłem łączenia TM ? Jeśli nie, jakie są alternatywne metody utrzymywania porządku w kodzie związanym ze zdarzeniem?
{A + B} > C > {D & E}
<br> Z pewnością pomaga pisać złożone rozwiązania w krótszym czasie, ale tyle razy wspomniano wcześniej, testowanie i debugowanie to wciąż problem.