Piszę swój pierwszy język programowania, który jest zorientowany obiektowo i do tej pory dobrze tworzy pojedynczą „klasę”. Ale powiedzmy, że chcę mieć lekcje, powiedz ClassAi ClassB. O ile ci dwaj nie mają ze sobą nic wspólnego, wszystko jest dobrze. Powiedzmy, że ClassAtworzy - ClassBto stawia 2 powiązane pytania:
-Jak to know kompilator podczas kompilacji ClassA, że ClassBw ogóle istnieje, a jeśli tak, to w jaki sposób to wie, że to właściwości?
Moje dotychczasowe przemyślenia brzmiały: zamiast kompilować każdą klasę na raz (tj. Skanować, analizować i generować kod) każdy „plik (nie tak naprawdę plik, sam w sobie, ale„ klasa ”), muszę najpierw skanować + parsować , a następnie wygenerować kod dla wszystkich?