Właśnie skończyłem studia kilka miesięcy temu i poświęcam czas na pogłębianie wiedzy. Uwielbiam programować, ale czuję, że nie wiem wystarczająco dużo, aby mieć pewność, że pójdę na rozmowę kwalifikacyjną. Ostatniej nocy przeglądałem pytania i natknąłem się na pytanie, które pyta ankietowanych, jak opracować połączoną listę. Nauczyłem się ich na studiach, ale gdybym został zapytany na miejscu, jak to zrobić, nie wiedziałbym. To kolejna rzecz dodana do listy rzeczy do nauczenia.
Wtedy uderzył mnie niepokój, ponieważ mam tak wiele do nauczenia się w tak krótkim czasie (przynajmniej tak się czuje). Po introspekcji myślę, że ten niepokój jest związany z moim perfekcjonizmem, mimo że bycie idealnym nie jest racjonalne, np. Szekspir i Einstein ponieśli porażkę w 80% przypadków.
Pytanie brzmi: czy odczuwałeś ten niepokój związany z niewystarczającą wiedzą? Jeśli tak, jak sobie z tym poradziłeś? Przypuszczam, że jest moment, kiedy zaczynasz czuć się swobodnie w swoich umiejętnościach?